A i owszem...jak pierdolą głupoty rzucasz w twarz rękawiczkę...jest wyraźnie i w samo południe. A potem tylko naga prawda.
Bez rękawiczki. . :)

a gdy rękawiczka jest komuś .. nie na rękę ? :p

A widziałaś tutaj żeby była na rękę.... zawsze na stopę przymierzają?! ;P

"Chazan jasno stwierdził, że in vitro powstało dla potrzeb weterynarii"

*****

A to swiniak nieskrobany jeden, kłamliwy!
Weterynarze, a ściśle mówiąc to zootechnicy (no tak się jakoś dziwnie złożyło...) jedynie dokonują procederu w placówkach, a powstało to na potrzeby pederastów oczywiście. Dlatego dziwne zapisy a la "lub czasopisma" jak liście ukryte w lesie.
Kto by się tak naprawdę przejmował jakimiś płaczami małżeństw, ktore chcą a nie mogą? A niech się walą (dosłownie!), kiedy w większej potrzebie są ci, którzy mogliby się walić że aż serca popękają z wysiłku ("Olla - prędzej ci serce pęknie") i nic nie wskórają z przyczyn obiektywnych.
I tak się jakoś składa jeszcze (po tych zootechnikach), że oni, ci pederaści znaczy, lubieją mieć pieniądze.
A szefowie zootechnikow też.
No to sze geszeft kręczy.

Proszę Cię, od Chazana wara - dziecko mi uratował, które inne konowały chciały po prostu ukatrupić...

A propos. ta rękawiczka to ulubiona scena kinowa niejakiego Kałużyńskiego Zygmusia. Opowiadała znajoma mamy, starsza już, dystyngowana pani, córka przedwojennego budowniczego i właściciela cukrowni oraz pobliskiego pałacyku, że ten Kałużyński to molestował mlodego, biednego Raczka.
My w to początkowo nie wierzyliśmy, bo Raczek wyglądał na całkiem przyzwoitego cżłowieka aż tu nagle został dyrektorem TVP kultura i już nie mogło być wątpliwości.
Bo oni tam w telewizji polskiej całkiem tak samo jak w teartrach, co to opowiadała w chwili szczerości. aktorka Szczepkowska.

Nota bene starsza pani mogła sobie tylko z drugiej strony ulicy, z okna kamienicy czynszowej popatrzeć na cukrownię i pałacyk, całkiem jak pan Jan Wedel na swój słodki interes z oddalonej sporo ławeczki (bo miał nawet zakaz zbliżania się) gdzie na swieżo malowane niejedna lza się potoczyła..

A potem nastała taka jedna suka z Platformy, która wraz z lotnym komandem likwidowaczy-znikaczy krążącej po całej Polsce (pojawiali się i znikali, nazwiska zawsze te same, zawodowcy!) zlikwidowała cukrownię, uprzednio dla niepoznaki wysławszy dyrekcję i wyższy menedżment na szkolenie na luksusowym wycieczkowcu plywającym po Morzu Śródziemnym.
Jak wrócili, to już było po harapie. Buldożery buldożerowołały już tylko ostatnie okruszki cegieł do zbiornikow wodnych.
"Suka" z Platformy nie omieszkała jednak oszczedzić pałacyk, w którym zaraz urządził się pewien były ubek.
Ubek były ale znajony zawsze.
Starsza pani nie usłyszała tego wszystkiego z tasmy nagranej przy żarciu Stonóg ujawnionych przez tego całego Ośmiornicę a miałą relacje z pierwszej ręki, bo pracownicy przychodzili się wypłakać, No i mogła popatrzeć na te buldożery.
I własnie dlatego nie można dopuścić do władzy Kaczyńskich i Meciarowiczów!!!

Ludzie nie idźcie na następne wybory . Tu na Zb PO króluje jak mi wiadomo . A czas pokaże kto znów będzie i będziemy biadolić jak zawsze :)

Tyle straciłem taką cudowną dyskusję uruchomiłem. Kurwa jestem zajebisty :)))

Antagonizmy chyba tu większe niż 25 lat temu. Dlaczego ktoś inny ma mieć dokładnie samo zdanie jak przedmówca? Jeżeli do tego dojdzie to dojdziemy donikąd. Postęp dokonywal się tylko wówczas, gdy między ludźmi następowala wymiana poglądów, mysli, idei, etc. STąd to dobrze, gdy ludzie mają odmienne zdanie. Inaczej będzie obowiązywac doktryna wojenna "kto nie z nami ten przeciwko nam". Jeszcze trochę, a wrócimy do hasła "a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści".-;)

A gdzie niby wg. ciebie mieliby wisieć? Bo wisieć muszą, Jasne że drzew trochę żal ale czy latarni wystarczy? No i te upiorne cienie wieczorem...

W Polsce nie ma wymiany poglądów - jest napierdalanka. Tylko występują jej dwa rodzaje: napierdalanka w białych rękawiczkach i napierdalanka klasyczna.

Az sie boje przybić ci lajka,bo znów bedziesz uskuteczniał dziewice w burdelu :)))

a tak z ciekawości, gdzie widzicie tę Nową Polskę? Bo ja niestety nie widzę, widzę za to coraz to bardziej pogłębiającą się czarną obsraną polityczną dupę która już od ponad 10 lat robi się coraz to gorsza i gorsza i gorsza i gorsza... Nie ma tutaj Nowej Polski wg mnie, jest stare bagno... ale ja młody jestem, mogę się mylić...

Photosutra - młodość Twoja ma znaczenie w postrzeganiu zmian. Dla młodych jedyna słuszna zmiana to widoczna i odczuwalna - duża zmiana. A zmiany są dobre kiedy są przeprowadzane powoli i z rozmysłem. Celem zmiany musi być COŚ a nie zmiana dla zmiany. Przykładem durnego zapatrzenia na hasło zmiany był Kukiz, który merytorycznie nic nie proponował.
Polska jest jaka jest. Mogłaby być lepsza i o to trzeba zadbać ale mogła być gorsza i o to też trzeba dbać, żeby się nie pogorszyła.
Co raz bardziej drażni mnie doszukiwanie się globalnych zmian w Polsce - bo to jej nie przysporzy pozytywów. Wystarczy spojrzeć na działania PO, PiS-u czy propozycji Kukiza. Polska potrzebuje stabilnego rozwoju i zmian cząstkowych. Tylko, że my kochani rodacy jesteśmy tak roszczeniowi, że oczekujemy, że ktoś je przeprowadzi ale nie JA sam.
Photosutra dla jasności to nie oskarżenie pod Twoim adresem a jedynie wylew myśli po Twoim poście.

Spoko, nie biorę tego osobiście :)

"oczekujemy, że ktoś je przeprowadzi ale nie JA sam"

*****

Ja sam to mam zadanie bogacić się, skrzyknąć chłopaków do grupy rekonstrukcyjnej albo posprzątania grobów powstańców, ściągnąć kogoś mądrego i zorganizować prelekcję. Tyle.
No, jeszcze dziecko nauczyć po polsku tak żeby nie bluzgało jak Self. Można nawet w tym celu jakąś szkołę z innymi rodzicami wymodzić.

Szkopuł w tym że na wszystkich tych odcinkach obecne państwo nie tylko mi nie pomaga ale wręcz wypowiedziało mi wojnę. No to ja przechodzę do partyzantki oczywiście (a szuje do gestapo).

Partyzantka tylko w Afganistanie wygrywa z regularnymi wojskami. Zamiast przechodzić do partyzantki trzeba okazać się sprytniejszym - na różne sposoby.

A podejście harvi typu "ja sam dla siebie" - nie jest rozwojowe. To dlatego właśnie mamy takie sytuacje jakie mamy w naszym kraju. Obrotni robią dla siebie a mniej obrotni utyskują i żądają co raz więcej i za darmo.

Nie moja bajka.

Ładna diagnoza rzeczywistości:

"Polska to państwo zrobione na odpierdol.

Państwo, które co najmniej od czasu rządów Buzka wycofuje się z kolejnych obszarów swojej działalności. Zamiast kolei oferuje nam busiki, marszrutki jak w krajach byłego związku radzieckiego. Zamiast opieki zdrowotnej, Lux-Med. Zamiast tanich mieszkań pod wynajem, 30 letnie kredyty i polisolokaty. Zamiast dobrych uniwersytetów, diamentowe granty dla garstki wybranych. Zamiast przestrzeni publicznych, parkingi. Zamiast targowisk i lokalnej przedsiębiorczości, galerie handlowe. Zamiast polityki rozwojowej, specjalne strefy ekonomiczne. Zamiast rynku pracy, folwark, gdzie jedną trzecią kraju zatrudniona jest na śmieciówkach.

Nienawidzę wprost określenia "śmieciówki". Co to kurwa jest śmieciówka? To umowa cywilno-prawna a nie żadna śmieciówka.
najwięcej o śmieciówka krzyczą ci co nie zatrudniają a są zatrudniani. Chcecie się przekonać jak łatwo rozwinąć firmę i zatrudniać - do dzieła kurwa. Zakładać firmy i przyjmować na umowę o pracę od razu wszystkim przeciwnikom "śmieciówek" faja opadnie.

Chyba nie zrozumiałeś...

Skoro tak sądzisz a odnoszę się do twojego tekstu to wytłumacz.

Spróbuj na bazie cytowanego tekstu napisac to samo o marszrutkach na przykład... To pomoże.

"Zamiast przechodzić do partyzantki trzeba okazać się sprytniejszym - na różne sposoby.".

*****

Ja własnie to miałem na myśli. Nie można robić nic innego w sytuacji, gdy jesteśmy najbardziej rozbrojonym krajem w Europie. U podżegaczy skomprominowanych Niemców po domach kilka razy więcej luf (Mędrcy Świata chyba znów typują ich do akcji), w Rosji można się zaopatrzyć jak w Ameryce i też po domach trzymają.
A Polacy "nie dorośli" do Colta czy Beretty.

/////////////////////////////////

"Państwo, które co najmniej od czasu rządów Buzka wycofuje się z kolejnych obszarów swojej działalności".

*****

Dlaczego od Buzka? Już rząd Mazowieckiego zajął się wycofką, wręcz ruszył z kopyta. Jak się Kuroń zorientował co z kolegami narobil, to zaczął jeszczę bardziej chlać a jak trochę mu odparowało z głowy, to zaczął gotować zupę.
To było dość wzruszające ale i żałośnie amatorskie.
Także swoje talenty szlifowały Jany Krzysztofy Bieleckie, Tuski i Lewandowskie, by po latach postawić kropkę nad "i".

Co masz na myśli pisząc "marszrutki"? Bo nie wiem o co ci chodzi.

Prościej jakbyś wytłumaczyła co masz na myśli a nie robiła zagadki.

Czyli nie "nie zrozumiałeś" ale nawet "nie przeczytałeś". Odruch Pawłowa na widok słowa "śmieciówki" zadziałał?
To trudno, radź sobie sam z własnymi demonami.

A tu się z Psychologiem jak najbardziej zgadzam ;). Nie ma nic gorszego niż pogarda dla uczciwej umowy cywilno-prawnej tłamszonej przez zdegenerowane środowiska roszczeniowe wszelakich związkowców i innych kast żerujących na reszcie społeczeństwa.

Shavers czyli fakt, że używasz określenia śmieciówki w kontekście marszrutek coś zmienia w samym określeniu śmieciówek? Przestań bredzić tylko przyznaj się że pierdolisz trzy po trzy powtarzając zasłyszane informacje nie mając podstawowej wiedzy co to w gole jest "śmieciówka" czy to faktyczna umowa czy nomenklatura polityczna.
Następnym razem pomyśl co chcesz pisać i napisz to z sensem bo nie zawsze gołe pośladki na zdjęciu profilowym załatwią sprawę.
Smieciówki nie są moim demonem - tylko ci wszyscy którzy chcą ich likwidacji zapłacą najwięcej. Bo to ja będę zwalniał a nie będę zwalniany a płacić ZUS złodziejskiego od tego nie będę. Proste. I jak zwykle debilki walczą o to by nie mieć pracy.

Widzę, ze jednak cos rozumiesz. Wiesz, ze śmieciowki są tylko konsekwencją czegoś większego. Ale i tak widzisz drzewo ale nie widzisz lasu.

Czyli jest jakaś nadzieja :)

I tak bez końca będzie. Nie to nie drzewo i nie las. To umowy cywilno-prawne i jako pracodawca mam w dupie czy to drzewo las czy zagajnik, żeby zatrudniać stosuje wszystkie umowy w zakresie prawa pracy i współpracy.
Fakt, że ktoś nazywa umowy "śmieciowymi" nie zna prawa pracy, nie ma pojęcia co się wiąże z poszczególnymi umowami o współpracę włączając umowę o pracę.
Zatem nie pisz mi banialuków o nadziei i nie przytaczaj przysłów ludowych, które swoją drogą są durne - a pisz merytorycznie i na temat.

ps. nadzieja to matka głupich.

Harvi zaniedbałem cię to odniosę się do Twoich słów. Napisałeś, że masz za zadanie się bogacić - i wiedz, że to słuszna droga. Tylko, że nie liczni ją obierają. Większość chce aby to inni ich bogacili poprzez zapomogi, wsparcie, nakazy płacenia większej pensji, 13 i 14 (patrz darmozjady górnicy) i zasiłki wszelkiej maści.
Zatem stoję obok ciebie z wypiętą piersią z hasłem - naszym zadaniem jest się bogacić poprzez swoja pracę a nie obgryzanie innych.

Śmieciówki...
Śmieciówki...
Śmieciówki...

Sprawdzimy czy to odruch Pawłowa...

Śmieciówki...
Śmieciówki...
Śmieciówki...

Zabawny jesteś, ale strasznie ograniczony własnymi fobiami...

"Polska to państwo zrobione na odpierdol."

Polska=niemożność zrobienia czegokolwiek.

Należałoby zadać sobie pytanie dla kogo zostało to państwo stworzone i na czyje zamówienie?

Nie czarujmy się. Śmietankę spija mały procent społeczeństwa. Na każdym kroku widzimy nieudolność, a sukcesem jest zbudowanie 4 stadionów do gry w piłkę nożną, gdzie główny tzw. Narodowy został wybudowany za kwotę czterokrotnie większą niż zakładano! Zapewne Zbychu, Rychu i Zdzichu swoje zarobili na przekrętach.
To, co się dzieje w zbrojeniówce zakrawa na zdradę stanu. Oni kupują wszystko kilkukrotnie drożej niż wynoszą ceny na rynku począwszy od drukarek, przez głupie namioty, a kończąc na uzbrojeniu.
Nie wspominam o biurokracji. Ale to elektorat, więc wszyscy się boją zrobić porządek.
Ale najgorsze jest prawo. Świadomość, że nie mogę na własnym terenie postawić garażu tylko muszę mieć pozwolenie.
Pan Roman Kluska ściął na swojej łące 2 drzewa. 100 tysięcy złotych kary! Rozumiecie to?
Wymiana dowodu osobistego. Ściągam druk z internetu, wypełniam, idę do okienka, a pani mówi, że druk dobry, ale schemat nie pasuje do wymagań gminy (inny układ). Przez godzinę wypełniała nowy druk. Przecież to powinno trwać 5 minut. W ośmiogodzinnym czasie pracy panna obsłuży 8 petentów. Wyobrażacie sobie aby w waszym sklepie osiedlowym czy w banku jedna ekspedientka obsługiwała 8 osób na dzień? Bankruci po miesiącu.
Zusy, gusy, usy, pupy - szkoda mojej klawiatury.
I pomyśleć, że zaczynaliśmy reformą Wilczka - 2 mln nowych film i 6 mln miejsc pracy. A później wszystko przesraliśmy i zamiast być drugimi Niemcami jesteśmy niemieckim wasalem. Wasalem też można być pod warunkiem, że będziemy się bogacić, ale tej władzy to nie obchodzi. Oni nie uproszczą prawa, nie walczą z korupcją, nie walczą o Polonie na Wschodzie, ale zapraszają panów kunta kinte z Afryki wyznających inne "wartości", za których nieprzestrzeganie można stracić - dosłownie - głowę przez odcięcie tępym nożem. Bo Unia karze. No i to lizanie dupy USA.

A jakaś polityka zagraniczna to istnieje w państwie, które ma najważniejsze położenie w Europie? Oprócz wspomnianego lizania i psioczenia na Rosję? NASZ, polski kapitał powinien hulać na Litwie, Łotwie, Białorusi, Rosji, Ukrainie, Rumunii, tak, jak niemiecki hula w Polsce. Ale oni rzadko wpadają na pomysł, aby zdobyć pewne udogodnienia na ww. rynkach.

Dlatego każda zmiana to szansa. Czy na lepsze to nie wiem, ale jak nie spróbujemy to się nie dowiemy.

Dość mam straszenia faszyzmem, ciemnogrodem, moherami, pijanym rockmanem czy Rosją.

Ja chcę po prostu się bogacić, żyć w państwie, które mi nie przeszkadza, a ułatwia życie m. in. przez obniżkę podatków i które mnie obroni, gdy któremuś panu/pani z Niemiec czy Rosji coś odpierdoli.

@Nietanczacy - dzięki, już myślałem, że tutaj nikt nie przeczytał tego krótkiego cytatu :)

Nietańczący to rób to. NIe lamentuj, nie utsykuj tylko rób. Znajdź sposób i cierpliwość i działaj.

Tylko że jest cała masa ludzi, którzy zawsze kurwa znajdą jakieś uzasadnienie zewnętrzne dlaczego im się nie udaję - a tymczasem to wina spowodowana lenistwem, brakiem odwagi, małą kreatywnością i szybkim zniechęcaniem.

Nie wiem jak z Tobą - ale ja widzę setki osób, które narzekają i nielicznych, którzy mogą i potrafią się znaleźć w różnych sytuacjach w tej samej gospodarce i kraju.

ps. nie to nie jest zaproszenie abyś mi udowadniał jak bardzo Polska mogła by być lepsza - wolałbym, żebyś mi pokazał w czym Polska jest dobra i wykorzystywał te elementy.

Kurwa szczerze mam dość czytania i wysłuchiwania jak jest źle tylko kurwa nikt nic z tym nie robi.

Shaverz - możesz sobie oceniać mnie jak ci tylko wygodniej =, żeby poradzić sobie z tą, niewygodną dla ciebie sytuacją. Nie dbam o to.

Swoja droga wiesz, bez czytania w wikikurwapedii co to jest odruch Pawłowa?

Ci źli, tamci, źli, powinniśmy tam, powinniśmy tu - kurwa jak łatwo to pisać co:)))) Jak ja bym chciał zobaczyć takich wszech-wiedzących analityków życiowo-gospodarczych w akcji na rynku. Już widzę oczami wyobraźni efekty.

"Nie ma nic gorszego niż pogarda dla uczciwej umowy cywilno-prawnej tłamszonej przez zdegenerowane środowiska roszczeniowe wszelakich związkowców i innych kast "

****

Potraktuj to jako zwyczajną renegocjację.

"I pomyśleć, że zaczynaliśmy reformą Wilczka - 2 mln nowych film i 6 mln miejsc pracy. A później wszystko przesraliśmy"

*****

Nie odwracaj kota ogonem, to zrobił ten łobuz BARCYLEWICZ który znów się na nas zasadza!

Jak mozna uznawać, ze chamstwo, personalne wycieczki, wulgarne odzywki zastąpią argumenty? Zachodzę w głowę...

To straszne, w dość zabawny sposób przechodzisz standardowy proces reakcji na kontr argumenty.

Niestety dla ciebie to proces osoby mało wiedzącej i kompletnie nie radzącej sobie w dyskusji i w obliczu ograniczeń merytorycznych jakich doświadczasz.

Shavers oto Twoja droga:

1) Wypowiedź pierwotna (pewnie z założeniem, że zostaniesz pochwalona/pochwalony bo piszesz ostatnio popularne pierdoły o umowach i generalnie Polsce w ruinie)
2) Otrzymujesz kontr odpowiedź i tu zaczyna się problem. Owa kontr odpowiedź stoi w opozycji do twojego zdania. Co więcej aby dalej dyskutować musisz się wysilić i zdobyć podstawową wiedzę z zakresu który poruszyłaś/łeś. Oczywiście dostajesz wcześniej czy później "gównolajki" pewnie z powodu dupy na zdjęciu profilowym (o powodach takich "gównolajków" przy innej okazji.
3) No i zaczyna się standardowy proces osoby z małą wiedzą - zwyczajnie szukasz powodów w swoim kontr dyskutancie. Że nie zrozumiał, że nie doczytał, że nie to miałaś/łeś na myśli i inne pierdoły, które oczywiście nie miały miejsca.
4) na Twoje nieszczęście otrzymujesz kolejne kontr odpowiedzi co wprowadza cię w spirale zachowań powodowanych pierwsza twoja taktyczną odpowiedzią. Zaczynasz poszukiwać popleczników nawet w wypowiedziach, które kurwa nijak się mają do watku ze swoim kontr dyskutantem - ale przecież chodzi o kogokolwiek żeby poczuć się bezpieczniej do dalszego głupiego zachowania.
5) No i kiedy nic nie działa koncentrujesz się nie na merytoryce tylko na próbie zbicia z pantałyku zachowaniami mało przewidywalnymi.
6) Kiedy i to nie działa, zaczynasz sugerować głupotę i dokonujesz uogólnień i nadinterpretacji tylko w celach potwierdzenia swojej tezy o głupocie swojego rozmówcy.
7) Nadal twoja taktyka kompletnie nie działa to decydujesz się na akt desperacji - oskarżenia o obrazę, chamstwo, wycieczki osobiste i inne żałosne teksty.

Shavers jesteś tak przwidywalna/ny, jak kalendarz bez roku przestępnego. Mało wiesz i mało świadomie żyjesz. Nie potrafisz ani dyskutować, ani nawet być złośliwym ani przyznać się do niewiedzy. Ba, nawet nie wiesz jak dowiedzieć się czegoś więcej o temacie w którym dość chaotycznie i żałośnie próbujesz się utrzymać. Niestety dla ciebie nawet nie wiesz kiedy sobie odpuścić i zrobić to przynajmniej z bezpieczeństwem dla siebie.

A teraz możesz sobie zachodzić w głowe - ale zapewniam cię, nic ciekawego ci z tego zachodzenia nie wyjdzie. I teraz masz powód, żeby mnie oskarżać o chamstwo, wulgaryzm, brak szacunku i co ci tam kurwa przyjdzie do głowy - sram na to bo Twój poziom wiedzy i dojrzałości nie pozwala na rozwinięcie wątku dyskusji tylko taplanie w jakimś błocie twoich płytkich wrażeń i błędnych spostrzeżeń.

Koniec twojego mechanicznego pierdolenia - jesteś wolna/ny.

To jednak jest odruch Pawłowa. Widzisz "śmieciówka" i zaczynasz jazdę i (właściwie) monolog z własnymi lękami.

Pan_Psycholog na forum przewoźników :) :

"Nienawidzę wprost określenia "marszrutki". Co to kurwa jest marszrutka? To świadczenie usług przewozowych a nie żadna "marszrutka".
najwięcej o marszrutkach krzyczą ci co nie wożą a są wożeni. Chcecie się przekonać jak łatwo rozwinąć firmę przewozową i przewozić - do dzieła kurwa. Zakładać firmy i wozić autobusami liniowymi od razu wszystkim przeciwnikom "marszrutek" faja opadnie."

Tak to widzę :)

Shavers naprawdę "chapeau bas" za ripostę.

Tym wszystkim, którzy najchętniej zrobiliby rewolucję jako panaceum na wszelkie bolączki i wywieszali komuchów na drzewach powiem tylko tyle. Zamiast lepiej będzie gorzej, gdyż rewolucja ma to do siebie, że szuka winnych i kozłów ofiarnych do rozliczenia i zrobienia "pokazówki". Natomiast patologie zostają, gdyż łatwo się dużo krzyczy, a kiedy przychodzi do zakasania rękawów i mozolnej pracy dzień w dzień by coś zmienić i zreformować na lepsze to okazuje się, że zapał rewolucyjny się kończy. Tym, którzy postulują "róbta co chceta" jak Nietanczacy dam przykład Szwajcarii. Tam by postawić dom na swoim terenie to musisz zrobić makietę na działce w skali 1 do 1 i sąsiedzi do tego się ustosunkowują. "Państwo stworzone na czyjeś zamówienie?" To już pachnie jakimś spiskiem międzynarodowym i działaniem służb specjalnych.:-) Na czyje zamówienie ta Polska niby została stworzona? Toż to paranoja totalna by wierzyć w coś takiego. Prawda jest o wiele bardziej prozaiczna. To my sami, Polacy tak urządziliśmy swój dom zwany Polską. Trudno przyjąć tą oczywistość, bo przecież winy trzeba by poszukać też w sobie. Znacznie łatwiej za to obarczać o to "Ich". "To ONI".;-) Rewolucja jakakolwiek by ona nie była przybliżyła by nas do tego, że skończylibyśmy jak Grecja. Radzę wybrać się do Grecji na wakacje i zobaczyć jak tam dobrze. Oni weszli do UE prawie 20 lat przed nami, a gdzie są teraz? Jeżeli chcecie tak skończyć to róbcie tą REWOLUCJĘ.

Niskie ceny buraków cukrowych w tym roku nam grożą. :) Trzeba znaleźć kolejnego Nikodema Dyzme. Jakieś kandydatury?

.... Kukiz jest.... :)

"Tym wszystkim, którzy najchętniej zrobiliby rewolucję jako panaceum na wszelkie bolączki i wywieszali komuchów na drzewach powiem tylko tyle. Zamiast lepiej będzie gorzej, gdyż rewolucja ma to do siebie, że szuka winnych i kozłów ofiarnych do rozliczenia i zrobienia "pokazówki"."

Odjechałem kompletnie. Kto tutaj pisał o wieszaniu komunistów? Jedyne co w tej kwestii należałoby by zrobić to tylko i wyłącznie ujawnić kto donosił i kto ma teczkę, ponieważ OBECNIE ten ktoś się obawia, że mogą mu zniszczyć życie, a w przypadku ujawnienia i nie poniesienia konsekwencji (pomijamy skrajne przypadki, czyli umoczeni w morderstwach, przekrętach na miliony) ci ludzie przestają być na smyczy jakiegoś bezpieczniaka. Nawet nie chodzi o model czeski, w którym zakazywało się pełnienia publicznych stanowisk, a TYLKO I WYŁĄCZNIE o ujawnienie przeszłości tych ludzi.

"kiedy przychodzi do zakasania rękawów i mozolnej pracy dzień w dzień by coś zmienić i zreformować na lepsze to okazuje się, że zapał rewolucyjny się kończy"

Zachowaj te banały dla siebie.
Polacy to jeden z najbardziej pracowitych narodów na świecie. O jakiej mozolnej pracy mówisz? O budowaniu Polski? Francuz i Holender pracują średnio 32 godziny tygodniowo, a Polak 42. Obok Węgrów najbardziej urobiony po łokcie naród w Europie, a na świecie top 5 obok Amerykanów, Meksykanów (tutaj mogę się mylić) i Koreańczyków z Południa.
Jesteśmy przedsiębiorczym narodem, a świadczy o tym ilość zakładanych firm. Też ścisłe top 3 obok Turków i bodajże Chińczyków.
Brakuje tylko kapitału.
Jednak tym, co nas najbardziej blokuje są przepisy, ucisk podatkowy i wszechobecna kontrola. Trzeba zmienić przepisy, a tego nie zrobią obecni ludzie przy władzy, ponieważ mieli okazję i tego nie zrobili.
Od 25 lat słyszę, że jesteśmy na dorobku i gonimy Zachód. W takim tempie to nigdy ich nie dogonimy.

"Tym, którzy postulują "róbta co chceta" jak Nietanczacy"

Jakie "róbta co chceta"?

"przykład Szwajcarii. Tam by postawić dom na swoim terenie to musisz zrobić makietę na działce w skali 1 do 1 i sąsiedzi do tego się ustosunkowują."

Przykład w 101% trafiony. Szwajcaria, jeden z najbogatszych krajów na świecie. 300 lat pokoju, kapitał mógł hulać do woli, inne kraje w tamtejszych bankach składowały swoje oszczędności, więc są nietykalni, a przez swoje górskie położenie, powszechną służbę wojskową i bogactwo nawet Hitler nie ośmielił się ich zaatakować, bo za dużo mogło go to kosztować. Podsumowując - kraj bezpieczny i bogaty, więc może sobie pozwolić na wszystko. Aha, w Szwajcarii są referenda i dobrze to funkcjonuje. To jest inny typ społeczeństwa, inny kraj, inne możliwości.

"Państwo stworzone na czyjeś zamówienie?" To już pachnie jakimś spiskiem międzynarodowym i działaniem służb specjalnych.:-) Na czyje zamówienie ta Polska niby została stworzona? Toż to paranoja totalna by wierzyć w coś takiego."

Polskich służb.

Na Wikileaks ujawniono prywatną korespondencję między ludźmi pracującymi w Stratfor (taka agencja doradzająca amerykańskim generałom w sprawie geopolityki). Oto fragment:
"WSI literally ran Poland between 1991-2005. They were in charge of a lot of the economy. So it was really difficult to dislodge them. And the idea that the Kaczynski’s would have been able to do it on their own is difficult to imagine."

Całość:
https://wikileaks.org/gifiles/docs/17/1732846_re-insight-poland-komorowski-s-connection-to-military.html

Afery mówią same za siebie.

"Rewolucja jakakolwiek by ona nie była przybliżyła by nas do tego, że skończylibyśmy jak Grecja. Radzę wybrać się do Grecji na wakacje i zobaczyć jak tam dobrze. Oni weszli do UE prawie 20 lat przed nami, a gdzie są teraz? Jeżeli chcecie tak skończyć to róbcie tą REWOLUCJĘ."

Zupełnie nie rozumiem co masz na myśli. Przecież w Grecji nie było rewolucji, w Polsce też nie ma rewolucji, a OBECNIE stajemy się drugą Grecją, więc prostym tokiem rozumowania, aby nie stać się Grecją może warto tę rewolucję przeprowadzić? :)
Oczywiście nie piszę poważnie.
Jeżeli już chodzi o rewolucję to podatkową i prawną.
Nawet nie chce mi się tego tłumaczyć. Życie na kredyt, ponad stan kończy się właśnie tak, jak to wygląda w Grecji. Zobacz jak wygląda zadłużenie gmin w twojej okolicy. Budowanie aquaparków, hal sportowych, stadionów na kredyt, których nikt nie jest w stanie utrzymać kończy się bankructwem. I tak będzie, jeżeli nie pojawią się młodzi ludzie z innym sposobem rozumowania niż obecni decydenci.

Teraz to dopiero ja odjechałem. Przede wszystkim czytając o Szwajcarii jako kraju bogatym od 300 lat. Prawda jest taka, że przed II wojną światową Szwajcaria wcale nie była bogatym krajem. Co więcej to Szwajcaria najwięcej skorzystała na II wojnie światowej, gdyż depozyty złożone przez Żydów na tamtejszych kontach w bankach wraz ze śmiercią klientów w hitlerowskich gettach i obozach - przepadły. Stąd między innymi wzięła się dzisiejsza zasobność Szwajcarii.

Po 25 latach demokracji jaki jest sens bawienia się w rozliczenia z przeszłością i robienia procesów przez IPN? Kogo to już naprawdę obchodzi? Ludzie, o których piszesz dzisiaj są już 70-80 - latkami. Teraz kiedy mamy ten cały IPN, służby specjalne w rękach polityków to dopiero będzie zabawa "na teczki". Dajcie człowieka, a znajdziemy na niego ... teczkę.:-) Dzierżyński byłby w siódmym niebie.

W sumie to łatwiej zająć się "teczkami", zrobić ludowi 'igrzyska" niż zreformować te obszary dysfunkcjonalne, o których piszesz.

Polacy najbardziej pracowitym narodem? No to jak to się dzieje, że my gonimy ten zachód, a on jeszcze szybciej nam ucieka i zmierzamy w kierunku drugiej Grecji?:-)

Państwo polskie zrobione na zamówienie polskich służb specjalnych? Przyznam, że trochę się pogubiłem w tym toku rozumowania. Zatem skoro to polskie służby specjalne stały za taki kształtem Polski to znaczy, że to jednak sami Polacy sobie takie państwo stworzyli. Bo tylko taki wniosek logiczny mi przychodzi do głowy skoro to wg Nietańczącego były polskie służby.;-)

Jeżeli idzie o tą przedsiębiorczość to mamy mniej więcej tyle firm co po reformie Wilczka. Błędnie sądzisz, że jest to wynikiem szczególnej przedsiębiorczości Polaków. To kwestia interpretacji danych statystycznych GUS. Ten przyrost jednoosobowych firm jest efektem tego, że firmy tnąc koszty dały pracownikom ofertę nie do odrzucenia. "Albo Cię zwalniamy, albo zakładasz firmę i wystawiasz nam fakturę".:-) To powszechne zjawisko. Natomiast jak to jest z przedsiębiorczością Polaków widać po badaniach robionych na czołowych uczelniach ekonomicznych w kraju, gdzie od lat studenci ekonomii wolą pracować dla korporacji niż nawet myśleć o zakładaniu własnego biznesu.

Jeśli idzie o Kaczyńskiego to najlepiej Polsce przysłużył się raport Macierewicza o WSI. Lepszy prezent dla służb specjalnych innych krajów trudno sobie wyobrazić.:-) To dopiero afera.:-) Ile znasz cywilizowanych państw, które ujawniałyby wszem i wobec swoje tajniki pracy i dekonspirowały swoich agentów?

Skoro już jesteś wyznawcą spiskowych teorii to może warto by podrążyć temat czy przypadkiem ten cały Maciarewicz to nie jest jakimś nielegałem albo śpiochem.:-)

Zgadzam się, że Grecy płacą teraz za życie na kredyt. Co więcej twierdzę, że wiele obecnych społeczeństw zachodnich żyje na kredyt, za co przyjdzie zapłacić przyszłym pokoleniom.

Natomiast przykład naszych gmin zadłużonych po uszy to czemu ma służyć? Kto kieruje tymi gminami? Kto zasiada w radach gmin? Kto pracuje w tych urzędach gmin i spółkach komunalnych? Toż przecież są Polacy, a nie jacyś kosmici. Skoro te gminy są tak zadłużone i tak fatalnie zarządzane to odpowiadają za to Polacy z takim samym obywatelstwem jak Twoje czy moje.

Zatem ja się jeszcze raz pytam - przeciwko komu ma być ta rewolucja? Przeciwko innym Polakom? To już przerabialiśmy w stanie wojennym. Zatem co - powtórka z rozrywki?

Problem w tym, że u nas panaceum na wszelkie bolączki jest ... permanentna rewolucja. W podatkach, wymiarze sprawiedliwości, służbie zdrowia. Bez dobrej analizy, koncepcji, szerszej analizy wpływu na inne dziedziny życia, a wreszcie w jakiej formie i w jaki sposób wprowadzać zmiany.

U nas dzieje się to wszystko prawie z dnia na dzień. Gdy Szwajcaria do której nawiązujesz zmieniała swój kodeks karny to trwał ten proces 10 lat. U nas zrobiono reformę trzech kodeksów: KK, KKW, KPK. Ile trwało wdrażanie tego? I co? Od czasu tej "rewolucji" prawnej dalej mamy stan ustawicznej reformy i dyskusje o potrzebie dalej idących reform. Jedynym czego można być pewnym to rewolucji, bo o efektach to możesz przekonać się sam jak funkcjonuje polski wymiar sprawiedliwości.:-)

Czekam z zainteresowaniem na tą rewolucję w Polsce na jesieni.:-) Wspomnisz moje słowa, że zamiast rewolucji po 4 latach skonstatujesz, że Ci "rewolucjoniści" zrobili jedynie "skok na kasę" i odsunęli od koryta tylko dotychczasowe "świnie" jak to ładnie opisał Orwell w "Folwarku zwierzęcym."