Mini Zbiornik
paflik
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Na ławce w parku siedzi chłopaczek i zajada cukierek za cukierkiem.
Siedzący po przeciwnej stronie alejki starszy jegomość mówi:
- Chłopcze, jak będziesz jadł tyle słodyczy, to bardzo szybko powypadają ci
zęby. Malec popatrzył na gościa i odpowiedział:
- Mój dziadek dożył 105 lat i miał wszystkie zęby.
- Tak? A też jadł tyle cukierków?
- Nie, on się po prostu nie wpierdalał się w nie swoje sprawy.

paflik
Mężczyzna () ·
19 lat temu

do sexshopu wchodzi młoda kobieta:
-Kupiłam tu w zeszłym tygodniu wibrator.
-Pamiętam - odpowiada sprzedawca - W czym moge pomóc?
Kobieta wyciąga z torebki wibrusa i mówi: - Wie pan... on strasznie na boki bije.
Sprzedawca, któremu nie chciało się przyjmowac reklamacji informuje kobietę poważnym głosem:
- No cóż moge powiedziec...? Bije... znaczy, że kocha...

paflik
Mężczyzna () ·
19 lat temu

do tirówki podjeżdża auto. Z okna wychyla się robotnik w bereciku, kufajce i jabolu w łapie
- Co zrobisz za 150 zł?
- Za 150?? Wszystko...
- To wsiadaj, będziemy murowac...

paflik
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Przez las kroczy Czerwony Kapturek. Wtem zza drzewa wyskakuje Wilk!
- Wilku, Wilku, prosze, nie zabijaj mnie... !!!
- To zrób mi loda!
- Kiedy ja nie umiem!
- Rób, albo cie zjem!!
- Ale ja naprawde nie wiem jak!!!
- To rób tak jak potrafisz!
- Chrup, chrup, chrup...

paflik
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Gdzieś tam w polu
Gdzieś daleko,
koło sracza,
zapierdala
cień Apacza.
dokąd biegniesz
wojowniku?
kurwa z drogi!!
biegne siku

paflik
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Przychodzi chłop do weterynarza:
- Doktorze, świnie nie chcą żreć!
- Cóż, musi je pan wziąć do lasu i przelecieć, to dobrze na nie wpływa.
Chłop zrobił, jak mu lekarz kazał, zapakował świnie do Żuka, wywiózł do lasu i po kolei przeleciał. Nie pomogło.
- Panie doktorze, dalej nie chcą żreć.
- Musi pan je zabrać w nocy.
Jak powiedział lekarz, tak chłop zrobił. Zapakował świnie do Żuka, wywiózł nocą do lasu i przeleciał po kolei. Wrócił zmęczony nad ranem i położył się spać. Za godzinę budzi go przerażona baba.
- Wstawaj, stary! Wstawaj!
- Co?
- Świnie!
- Żrą?
- Nie! Siedzą w Żuku i trąbią.

paflik
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Egzamin wstepny na studia:
- Prosze powiedziec, dlaczego obraca sie silnik elektryczny? - pyta egzaminator.
- Bo jest elektrycznosc.
- I to ma byc odpowiedz? Dlaczego w takim razie zelazko sie nie obraca - tez jest elektryczne!
- A bo ono nie jest okragle.
- No a kuchenka elektryczna - okragla przeciez, czemu sie nie obraca?
- To z powodu tarcia - nózki przeszkadzaja.
- No dobrze, a zarówka? Okragla! Gladka! Bez nózek! Czemu zarówka sie nie obraca?
- Obraca sie, jak najbardziej!
- ???!!!
- Przeciez jak pan profesor ja chce wymienic, to co pan robi? Obraca ja pan!
- Hm, no tak, w samej rzeczy. Ale to przeciez ja ja obracam, nie ona sama!
- No widzi pan, bo samo z siebie nic sie nie obraca! Taki silnik elektryczny na przyklad potrzebuje do tego elektrycznosci

paflik
Mężczyzna () ·
19 lat temu

>>> Poranek wczesny
>>> Jadę pospiesznym
>>> Wprost do Warszawy
>>> Załatwiać sprawy.
>>> Pociąg o czasie
>>> Ja w drugiej klasie
>>> Wagon się kiwa
>>> Pije trzy piwa.
>>> Łódź Niciarniana,
>>> W pęcherzu zmiana.
>>> Pęcherz nie sługa,
>>> A podróż długa.
>>> Ruszam z tej stacji
>>> Do ubikacji.
>>> Kto zna koleje
>>> Wie, jak się leje.
>>> To co trzęsie się
>>> W Los Angelesie
>>> Formę osiąga
>>> W polskich pociągach.
>>> Wyciągam łapę,
>>> Podnoszę klapę,
>>> Biada mi biada,
>>> Klapa opada.
>>> Rzednie mi mina
>>> Trza klapę trzymać.
>>> Łokieć, kolano
>>> Trzymam skubana.
>>> Celuje w szparkę,
>>> Puszczam Niagarkę,
>>> Tryska kaskada,
>>> Klapa opada.
>>> Fatum złowieszcze-
>>> -wszak wciąż szczę jeszcze.
>>> Organizm płynną
>>> Spełnia powinność.
>>> Najgorsze to, że
>>> Przestać nie może.
>>> Toczę z nim boje
>>> Jak Priam o Troje,
>>> Chce się powstrzymać
>>> -Ratunku ni ma.
>>> Pociąg się giba,
>>> A piwo spływa.
>>> Lecę na ścianę
>>> Z mokrym organem,
>>> Lecąc na druga
>>> Zraszam ją struga,
>>> Wagonem szarpie
>>> Leje do skarpet,
>>> Tańcząc Czardasza
>>> Nogawki zraszam.
>>> O straszna męka,
>>> Kozak, Flamenco,
>>> Tańczę, cholera
>>> Wzorem Astair'a.
>>> Miota mną, ciska,
>>> Ja organ ściskam.
>>> Wagon się chwieje,
>>> Na lustro leje,
>>> Skład się zatacza,
>>> Ja sufit zmaczam.
>>> Wszędzie Łabędzie
>>> Jezioro będzie.
>>> Odtańczam z płaczem
>>> La Kukaraczę,
>>> Zwrotnica, podskok
>>> Spryskuje okno,
>>> Nierówne złącza-
>>> -buty nasączam,
>>> Pociąg hamuje
>>> Drzwi obsikuję
>>> I pasażera
>>> Co drzwi otwiera
>>> Plus dawka spora
>>> Na konduktora.
>>> Resztka mi kapie
>>> Na skrót PKP.
>>> Wreszcie pomału
>>> Brnę do przedziału.
>>> Pasażerowie
>>> Patrzą spod powiek.
>>> Pytania skąpe
>>> "Gdzie pan wziął kąpiel?"
>>> Warszawa, Boże!
>>> Nareszcie dworzec!
>>> Chwila szczęśliwa
>>> Na peron spływam,
>>> Walizkę trzymam,
>>> Odzież wyżymam.
>>> Ach urlop błogi
>>> Od fizjologii.
>>> Ulga bezbrzeżna.
>>> Pociąg odjeżdża,
>>> Rusza maszyna
>>> Hen w dal
>>> Po szczy...
>>> Po szynach.

paflik
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Mąż z żoną leżą wieczorem w łóżku.
Mężowi zachciało się pić, a że leżał od ściany zaczyna powoli przechodzić przez żonę.
Ta sądząc, że mąż ma ochotę na seks mówi:
Zaczekaj mały jeszcze nie śpi.
Po pewnej chwili mąż ponownie próbuje przejść przez żonę, bo dalej męczy go pragnienie.
Mówiłam ci zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka.
Idzie do kuchni,odkręca kran i nic - nie ma wody
Sprawdza w czajniku, też nie ma.
Pić mu się chce okropnie.Wyciąga więc z lodówki szampana. Żona słysząc huk otwieranego szampana pyta:
Co ty tam robisz?
Na to dziecko, które jeszcze nie spało mówi:
No tak... nie chciałaś mu dać dupy to się zastrzelił

paflik
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Idzie facet przez las, patrzy, a tu studnia. Myśli sobie "ciekawe jaka głęboka ?". Wrzucił więc kamień i słucha... a tu nic. Wrzucił więc głaz isłucha... a tu nic. Nagle patrzy a tu metalowa szyna, wrzucił więc szynę isłucha... a tu nic odszedł, ale patrzy... biegnie czarny baranek.
Baranek dobiega do studni i hoop ! do środka. Facet podbiega więc do
studni zagłąda, nasłuchuje, a tu... nic.
Gdy wychodził z lasu spotkał gospodarza.
Gospodarz zapytał czy facet nie widział gdzieś czarnego
barana.
Facet na to że: Tak, pobiegł do lasu i wskoczył do studni.
A gospodarz na to: Jak k***a mógł wskoczyć do studni skoro przywiązałem go do metalowej szyny!?

paflik
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Mały chłopiec wchodzi do sypialni rodziców i widzi, że jego matka siedzi na jego ojcu i podskakuje. Matka zauważyła swego syna, gdy wyszedł zsiadła szybko z ojca, ubrała się i zaniepokojona tym, co mógł zobaczyć, poszła się dowiedzieć, co naprawdę widział. Syn spytał: "Co robiłaś tatusiowi, mamusiu?": Mamusia odparła "Wiesz, jaki twój tata ma wielki brzuch?" Chłopczyk odpowiedział: "tak, rzeczywiście ma". "Widzisz, wiec czasami pomagam mu go spłaszczyć", wyjaśniła mamusia. Chłopczyk na to:"Tylko marnujesz czas, to nigdy nie zadziała" Mamusia, skonfundowana, spytała "Dlaczego tak uważasz, synku?" : Bo za każdym razem, jak idziesz na zakupy, ta pani z drugiej strony ulicy przychodzi, klęka w sypialni przed tatusiem i pompuje go znowu!"

paflik
Mężczyzna () ·
19 lat temu

paflik
Mężczyzna () ·
19 lat temu

paflik
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Zima. Wyciągiem wieżdżają na górę narciaże. Wtem Baca niespodziewanie zatrzymuje wyciąg. Krzesełka się zatrzymały, narcuarze wiszą wysoko. Co sprytniejsi po słupie zeszli na dół i dawaj do Bacy:
-Baco!!! Czemu zatrzymaliście wyciąg?? Puście go dalej!
-Nie puszczę!!!!
-A to czemu???
-A bo ktoś powiedział do mnie "chuju"!!
-Ależ Baco, zobaczcie ile tu turystów. Może to po angielsku było "How do You do", czyli jak sie macie...!
-A może... no to puszcze.
Puścił, przysiadł na ławeczce i tak sobie mruczy:
-Może i "Chałdujudu", ale dlaczego złamany???

jankowalski
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Na ostatnim raucie Natasza dała mi do myślenia - zwierza się Pierre
Bezuchow Rżewskiemu.- Mi też dała, ale jakoś się nad tym nie zastanawiałem.

***

- Śliczne zdjęcia, Mario Iwanowna.
- Och dziękuję poruczniku.
- A to kto? - zapytał Rżewski wskazując fotografię starszej pani z
dziewczynką na kolanach.
- To ja - zarumieniła się Natasza - dwadzieścia lat temu.
- No, no - zamyślił się Rżewski - a ta mała dziewczynka, to kto?

***

Huzarzy zabawiają się z damami. I tak i siak, wszystko wypróbowali,
wszystko się znudziło. Na szczęście przyszedł Rżewski i zaproponował
całkiem nową zabawę:
- Damy stają pod jedną ścianą, panowie pod drugą. Który z panów trafi z
rozbiegu, całuje damę w rączkę.

***

Rżewski tańczy z damą na balu, w pewnej chwili dama pyta kokieteryjnie:
- Nie sądzi pan, poruczniku, że mam zbyt głęboki dekolt?
Rżewski zapuszcza tak zachęcony żurawia:
- Pani ma włosy na piersiach, madam?
- Co też pan, poruczniku! - wykrzyknęła dama przerażona.
- To za głęboki.

***

Natasza Rostowa chwali się Rżewskiemu.- A wie pan poruczniku, że kapitan
Kazov oświadczył mi, że spełniam jego wszystkie wymagania.- Nie dziwię
się... Kazov zawsze był największym perwersem w naszym pułku.

***

Mroźny zimowy wieczór. Wpada Rżewski do burdelu. Chwyta pierwszą z
brzegu panienkę.
- Szybko!
- Co? - odskakuje dziewczyna.
- Szybko dawaj dupy, idiotko!
- Ależ, Pan mnie obraża! Idę się poskarżyć!
- Chciałam zgłosić, że jeden z klientów powiedział na mnie "idiotko"-
melduje dziewczyna burdelmamie.
- A cóż to za palant tak śmiał?
- Porucznik Rżewski...
- Wracaj! I szybko daj mu dupy idiotko! - krzyczy oburzona i czerwona ze
wściekłości burdelmama....
-Bo, znowu będziemy musiały zmieniać tapety w salonie!

***

Nie pierwszej i nie drugiej młodości, księżna Orłowa, wpatrując się
rozmarzonym wzrokiem w baldachim swego małżeńskiego (sic!) łoża, palcami
lewej dłoni delikatnie tarmosiła męskie (choć bardziej podobne do
zwierzęcego) owłosienie Rżewskiego. W popłochu umykały stadka pcheł,
tudzież mendoweszek. Tydziedzież Rżewski zamruczał. Księżna mu zawtórowała:
- Ech kochanieńki ......, tyś już ostatni ze starej gwardii się ostał.
Bo ta dzisiejsza młodzież to nie wie zupełnie, jak z damami postępować.
Tylko kwiatki, bombonierki, a więcej ..... ni ch*ja.

***

Żenię się z Natalią Rostową! - oznajmił Rżewski niespodziewanie kolegom
oficerom.
- Co też pan, poruczniku, toż ona mężatka! Za Pierre’a Bezuchowa wydana!
- Ot figlarka, ilem razy ją je*ał, zawsze ktoś za ścianą chrapał. -
Niedźwiedź, mówiła, oswojony.

***

Porucznik Rżewski spaceruje z Nataszą po lesie. Jako, że porucznik coś
milkliwy, Natasza próbuje podjąć konwersację :
- Niech pan popatrzy, poruczniku, jak tu cudownie - las szumi, ptaszki
śpiewają .
- A propos ptaszków - ożywił się Rżewski - kornetowi Obłońskiemu mieści się
na chuju pięć drozdów i trzy wróble!
- Poruczniku! Fuj! Jaki pan... prostolinijny! - spłoniła się Natasza.
- A propos prostolinijny - jak kornet Obłoński krowę jebał, to jej się rogi
wyprostowały!
- Boże, poruczniku, niech pan natychmiast przestanie! Pan ma w głowie
próżnię !
- A propos próżni - jak Obłoński chuja z krowy wyciągał, to stóg siana
pyskiem zassała!

Aurelia30
Kobieta () ·
19 lat temu

Na pewnym szlacheckim przyjęciu jednemu z gości wymknął się mały wiaterek. Sala umilkła zaskoczona i patrzy na niefortunnego biesiadnika. A nieszczęśnik zastanawia się, jak tu zatuszować to przykre zdarzenie. Wierci się, wierci na krześle, krzesło skrzypi przeraźliwie, a wszyscy nadal patrzą. Po chwili wstaje gospodarz i mówi:

- Waćpan, mebel spocisz, a tonacji i tak nie dobierzesz.

Aurelia30
Kobieta () ·
19 lat temu

Misiu z zajączkiem siedzą w jednej celi. Misiu siedzi w kącie, a zajączek cały czas biega.

- Misiu uciekajmy stąd, oni nas zabiją!

- Zajączku usiądź sobie, jesteś ze mną, nic ci nie zrobią.

Zajączek jednak po chwili wstaje i znów chodzi.

- Misiu uciekajmy oni nas zabiją!

- Zajączku uspokój się i siadaj.

Zajączek siada. Otwierają się drzwi do celi i wchodzi wielbłąd. A zajączek:

- Misiu uciekajmy, zobacz, co oni zrobili z tym koniem!

Aurelia30
Kobieta () ·
19 lat temu

Przychodzi baba do lekarz, a lekarz ją pyta:

- Dlaczego pani tak długo nie było?

- Bo chorowałam.

Aurelia30
Kobieta () ·
19 lat temu

Policjant zatrzymuje samochód.

- Proszę pana, przejechał pan skrzyżowanie na czerwonym świetle. Będzie mandacik.

- Panie władzo, ja bardzo przepraszam, naprawdę nie zauważyłem. A tak szczerze mówiąc, to jestem daltonistą.

Skonfundowany policjant daruje mu mandat. Wieczorem, gdy zdaje służbę koledze, mówi:

- Spotkałem dzisiaj na mieście daltonistę. Świetnie mówił po polsku.

Zdjęcie profilowe
Clitoria
19 lat temu

Rozmawiają dwie koleżanki:
- Wyobraż sobie, wczoraj w domu wchodze do kuchni i widzę jak mój mąż się onanizuje.
- I co zrobiłaś??
- Zrobiłam mu laskę.
- Dlaczego?
- Wolałam umyć zęby niź podłogę.

Zdjęcie profilowe
Clitoria
19 lat temu

Spotkały się dwa penisy:
- Słyszałeś, mają wycofać Viagrę z aptek!
- No to leżymy!

Zdjęcie profilowe
Clitoria
19 lat temu

Parka w łóżku. On do niej:
- Kochanie może dzisiaj na jeźdźca?
- Jaki najeźdźca??
- Germański kurwa oprawca!!

Zdjęcie profilowe
Clitoria
19 lat temu

Dwa małżeństwa spotkały się na małym przyjątku, u jednego z nich w domku letniskowym. Wieczorem, po udanej kolacji jeden z facetów zaproponowal drugiemu, by zamienili się żonami na noc. Ten drugi myśląc sobie "A co tam, moja i tak ma miesiączkę" zgodził się. Na koniec uzgodnili między sobą, że przy śniadaniu dadzą sobie tajemne znaki, ile razy każdy z nich miał zonę kolegi, pukając w słoik z dżemem. Nazajutrz rano, jeden z nich, z uśmięchnietą twarzą stuknął łyżeczką w słoik z dżemem dwa razy, drugi stuknął raz w słoik z dżemem, a po chwili wahania jeszcze dwa razy w słoik z Nutellą.

Zdjęcie profilowe
Clitoria
19 lat temu

- Mamo, a seks to wyraz obcy?
- Tak synku, a dla twojego ojca bardzo obcy...




Na ławce w londyńskim parku siedzi dystyngowana, dobrze ubrana i zadbana kobieta, czytając z zainteresowaniem jakąś książkę. W pewnym momencie dosiada się brudny, zapuszczony kloszard i z zatłuszczonej gazety zaczyna wyciągać nadgryzioną kanapkę.
- Może się pani poczęstuje? - pyta.
- Nie, dziękuję! - odpowiada zniesmaczona kobieta.
Po skonsumowaniu kanapki, kloszard grzebie w pobliskim śmietniku i wyciąga z niego batonik czekoladowy, lekko już zazieleniały.
- A może coś słodkiego? - pyta.
- Nie, dziękuję!!! - ostrym głosem odpowiada kobieta.
- Mniemam, iż na laseczkę też nie mogę liczyć...? - zagaduje kloszard.




Rozprawa w sądzie:
- Czy świadek widział, jak oskarżony napastował poszkodowaną?
- Nie, widziałem jak ją już froterował.




Spotyka się dwóch kumpli, jeden mówi:
– Wiesz, ostatnio jestem taki pies na seks, że nie przepuszczę niczemu co się rusza!
Na to drugi:
– A ja nie robię sobie aż takich ograniczeń...




Spotyka się dwóch sąsiadów:
- Jak ty to robisz, że orgazm twojej kobiety słychać aż u mnie?
- A masuje ją po pępku...
Po pewnym czasie...
- Wiesz u mojej to nie działa...
- A bo pewnie robisz to z wierzchu?




mike69
Mężczyzna () ·
19 lat temu

trzy małe myszki przechwalają się jakie są twarde:
1: ja wciągam trutkę na myszy przez nos i mam naprawdę niezły odjazd........
2: a ja pakuję bicepsy i brzuszek na pułapce na myszy...
trzecia mysz z grymasem opuszcza mysią norkę, a dwie pozostałe:
- gdzie idziesz?
- a nic... idę bzyknąć kota...

mike69
Mężczyzna () ·
19 lat temu

- Wiesz, wprowadzają nam nowy plan pracy w firmie.
- Tak? Jaki?
- Darmowe wieczory i weekendy - już od 19...

mike69
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Mąż chodzi w tą i z powrotem po sypialni. Żona leży na łóżku.
- co tak chodzisz w tą i z powrotem?
- bo mam ochotę na sex.
- no to chodź...
- no to chodzę...

mike69
Mężczyzna () ·
19 lat temu

- Kochanie, znalazłem pod łóżkiem naszego syna takie pisemko sado-maso,
wiesz, związani ludzie, maski, pejcze... - mówi żona do męża
- No i co zrobimy?
- Nie wiem, ale klaps nie jest chyba najlepszym pomysłem...

Zdjęcie profilowe
paradoxca
19 lat temu

Mówi babcia do dziadka:
- Idź zobacz stary, czy w piwnicy nie ma jeszcze jednej flaszki koniaku.
- Przecież byłem w zeszłym tygodniu i nic nie znalazłem! - odpowiada dziadek.
- No idź stary!!! - niecierpliwi się babcia.
Dziadek poszedł... Szuka, szuka, szuka i znajduje flachę całą zakurzoną i brudną. Przeciera etykietę i czyta "koniak" . Uradowany idzie do góry i zaczynają z babcią pić. Po chwili nabrali ochotę na dziki sex. Zaczynają się kochać. Mija godzina, dwie, trzy... W pewnym momencie babcia pada i pyta dziadka:
- Ty, stary. Co tam było napisane na tej etykietce?
Dziadek mówi, że koniak. Babcia bierze butelkę w ręce. Dmucha, przeciera etykietkę i czyta:
- Koń, jak nie może, wlać dwie krople na wiadro wody.

nienasycona
Kobieta () ·
19 lat temu

Siedza sobie dwie sasiadki w oknie. Nagle jedna mówi do drugiej:
- Patrz, twój stary idzie z kwiatami; na to ta druga:
- Cholera, znów bede mu musiala dac dupy; na co pierwsza mówi zdziwiona:
- To wy nie macie wazonu ?

nienasycona
Kobieta () ·
19 lat temu

Sa sobie dwa koty, jeden stary drugi mlody. No i stary lubi sobie od czasu do czasu na kotki pochodzic. Mlody tez by chcial, ale stary go zbywa, ze wpierw musi dorosnac. Ale mlody nudzi i nudzi, az w koncu stary zgodzil sie wziac go ze soba na ruchanie kotek. Ida sobie po dachu i widza, ze niedaleko na balkonie seksowna kotka sie wygrzewa. Stary mówi do mlodego:
- Rób to co ja.
Bierze rozbieg i skacze. Niestety rozbieg byl za krótki, i stary kot zawisl lapkami na krawedzi balkonu. Mlody stwierdzil, ze widocznie tak trzeba i tez skoczyl i zawisl obok starego. Wisza i wisza i wisza... W koncu stary mówi:
- Ja juz dluzej nie moge. Spadam!
I spada. A mlody na to:
- A ja jeszcze sobie troche porucham.

b_free
Kobieta () ·
19 lat temu

Niewidomy leży na plaży. Wyciąga gumową lalkę i zaczyna ją nadmuchiwać.
Ludzie się gapią, jakaś pani odważyła się, podeszła i nieśmiało zwraca mu
uwagę:
- Wie Pan, tu się dzieci bawią, a Pan lalkę z sex-shopu dmucha...
- O kurr .... ! To ja całą zimę posuwałem ponton!

b_free
Kobieta () ·
19 lat temu

Spotykają się trzy bociany, stary, średni i bardzo młody i rozmawiają o
tym jak spędzały ostatni tydzień.
- Ja uszczęśliwiałem staruszków w Krakowie - mówi stary.
- Ja uszczęśliwiałem trzydziestolatków w Warszawie - mówi średni.
A najmłodszy:
A ja straszyłem studentów w Poznaniu.

imocny
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Po zdobyciu Berlina otwarto burdel dla żołnierzy ruskich........... jeden ruski wchodzi do pokoju a tu lezy dziewczyna z rozłozonymi nogami i nic nie mówi. Więc ruski sie nie zastanawia tylko kładzie się na niej i "jedzie". w pewnej chwili widzi ,że dziewczynie zaczyna coś białego wypływac z ust. Zrywa się zdenerwowany, leci do burdelmamy i mówi, że dziewczynie w pok nr 12 coś sie stało bo piana jej leci z ust............a burdelmama woła...........Helmut!!!! zmień trupa w 12 bo już pełny!!!!!

Zdjęcie profilowe
margot
19 lat temu

Piwo zawiera żeńskie hormony:

Ostanie badania naukowe ujawniły, że piwo zawiera żeńskie hormony.


Eksperyment przeprowadzono na reprezentatywnej grupie 100 mężczyzn. Aby sprawdzić, czy rzeczywiście piwo zawiera żeńskie hormony, każdy z nich dostał 11 litrowych butelek celem wprowadzenia ich zawartości do organizmu.
Czas badania wynosił ok. 3 godziny. Oto wyniki eksperymentu:


100% nie potrafiło prowadzić samochodu

u 90% zauważono tendencje do tycia

80% wpadło w melancholie i wybuchało placzem o byle głupstwo

80% chciało wydać pieniądze na byle co

75% trudno bylo zrozumieć


u 75% stwierdzono zaburzenia myślenia i mowy

90% nie było świadome, że opowiada głupoty

85% nie było wstanie przyznać się do własnych błędów

Zdjęcie profilowe
margot
19 lat temu

Pewnego dnia pewna starsza dama przyszła do Deutsche
Bank z torbą pełna pieniędzy.
Podeszła do stanowiska i poprosiła o prywatną rozmowę z prezesem
banku,gdyż chciała otworzyć konto, a "proszę zrozumieć, chodzi o wielka
sumę pieniędzy;...
Po długotrwałych dyskusjach pozwolono starszej pani spotkać się z
prezesem, bo w końcu nasz klient - nasz pan.
Prezes spytał o kwotę, jaką starsza pani zamierzala wplacic. Ona
zas odpowiedziala, ze chodzi o 50 milionów EURO. Po czym otworzyla torbe,
zeby go przekonac, iz tak jest w rzeczywistosci. Naturalnie
zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie tych pieniedzy.
Szanowna pani, jestem zaskoczony iloscia pieniedzy, jaką ma
pani przy sobie! Jak pani tego dokonała?" Klientka na to:;Calkiem
prosto.
Zakladam sie;.
Zaklada sie pani? - pyta prezes - Ale o co?;.
Starsza pani odpowiada:
Cóz, o wszystko co mozliwe. Na przyklad moge sie z panem zalozyc o 25.000
EUR,ze panskie jaja sa kwadratowe!
Prezes zasmial sie glosno i powiedzial:
Przeciez to smieszne! W ten sposób nie moglaby pani nigdy tak duzo zarobic.
Cóz, przeciez powiedzialam, ze w ten sposób zarobilam moje
pieniadze. Bylby pan gotowy zalozyc sie ze mna?
Alez oczywiscie -
dpowiedzial prezes (w koncu szlo o mnóstwo pieniedzy).
- zakladam sie, o 25.000 EUR, ze moje jaja nie sa kwadratowe.
Starsza pani odpowiada: "Zaklad stoi, ale ponieważ stawka sa
duze pieniadze, czy moge przyjsc jutro o 10.00 razem z moim prawnikiem,
zeby sprawdzic naocznie i przy swiadku?
Jasne, prezes wykazal zrozumienie.
Cala noc prezes był niesamowicie nerwowy i spedzil wiele godzin
na sprawdzeniu,czy jego jaja znajduja się w swojej dotychczasowej formie.
Z jednej i drugiej strony.W koncu przy pomocy glupiego testu osiagnal
100- procentowa pewnosc.
Wygra ten zaklad !
Nastepnego ranka o 10.00 przyszla starsza dama ze swoim
prawnikiem do banku.
Przedstawila sobie obu panów i powtórzyla, iz chodzi ozaklad,którego
stawka jest 25.000 EUR. Prezes zaakceptowal zaklad,iz jego jaja nie sa
kwadratowe.
W celu przekonania sie o tym fakcie, poprosila go dama o opuszczenie
spodni. Prezes opuscil spodnie. Starsza pani nachylila ie, spojrzała uwaznie i spytala ostroznie, czy moze dotknac jaj.
No dobrze - odpowiedzial prezes. - 25.000 EUR sa tego warte i mogę
zrozumiec, ze chce sie pani do konca przekonac.
Starsza pani ponownie sie nachylila i wziela pileczki swoje
dlonie. Wtedy prezes zauważył, ze prawnik zaczyna uderzac glowa w sciane. Prezes pyta wiec kobiete: Co sie stalo z tym pani
prawnikiem?
Na to ona:
Nic, zalozylam sie z nim tylko o 100.000 EURO, ze dzisiaj o godz. 10.00 bede trzymala w dloniach jaja prezesa Deutsche Bank.

pussycrasher
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi:
- Wiesz, co, mam pytanie - czy naprawdę jesteś moim przyjacielem?
- No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, ze zrobiłbym dla ciebie
wszystko!
- Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prośbę czy
przyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak
wiesz, janie jestem w stanie tego zrobić.
- Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień.
- Dziękuje ci mój przyjacielu.
Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia - w końcu to
córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi:
- Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał.
- Niemożliwe! - mówi jedna.
- Nieprawdopodobne! - mówi druga.
- No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię.
Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy...
- Obie?
- Tak, tak, obie! Dzięki, stary!

pussycrasher
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Kiedy pięcioletnia córeczka zaczęła wypytywać mamę o to skąd się wzięła na świecie, ta delikatnie jej opowiedziała. Po paru dniach dziewczynka dalej zafascynowana nowo zdobyta wiedzą pyta mamę:
- A więc nasionko tatusia zapładnia jajeczko u mamy i mama nosi dziecko w w brzuszku?
- Właśnie tak to jest, kochanie - odpowiada mama.
- Ale jak nasionko dostaje się tam? - pyta córeczka - Czy mamusia je połyka?
Mama odpowiada:
- Tylko wtedy gdy chcę nową sukienkę

Dzwoni gość do pracy:
- Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
- No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować.
- Hmm… OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Szef podchodzi i zagaduje:
- I co, jak działa mój sposób ?
- Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę.

pussycrasher
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Czy facet może zajść w ciążę?
Nie, nie może. Ale mimo to próby trwają bez przerwy na całym świecie.

pussycrasher
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Operacja urologiczna. Pacjent leży na stole. Obok krząta się młoda pielęgniareczka. Wchodzi chirurg z rękami w sterylnych rękawiczkach.
- Siostro proszę poprawić penisa... Uhm, dobrze, a teraz pacjentowi!

Idzie sobie mała, biedna myszka aż dochodzi do rzeki. Ponieważ to była duża rzeka z bardzo mocnym prądem to myszka się wystraszyła, że nie przepłynie i mówi do ptaka stojącego obok:- Ja taka mała biedna myszka a Ty taki wielki i silny, prosze złap mnie i przewiez na druga stronę...
- Nie.
- No proszę...
- Nie!
- No ale blagam...
- NIE!
Ptak odleciał... Myszka sie wkurzyła, zebrała wszystkie siły, wskoczyła do wody i ostatkiem sił przeplynela na drugi brzeg. Wychodzi cala mokra, zupełnie przemoczona.
- Jaki z tego morał?

- Jak "ptak" jest twardy to "myszka" musi być mokra!

mike69
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Przychodzi facet do apteki i mowi:
- Pani magister mam taki problem, juz od 10 dni mam non stop erekcje. Czy moze pani cos na to poradzic?
Pani aptekarka po dluzszym namysle:
- Proponuje panu pelny etat i mysle ze sporo godzin nadliczbowych, dorzuce do tego jeszcze samochod sluzbowy i komorke...

Zdjęcie profilowe
FAST79
19 lat temu

Ameryka.
Festiwal polskich artystów w Nowym Jorku. Za kulisami Krzysztof Krawczyk przygotowuje się do występu. Do garderoby wchodzi "Nowy murzyn" i przedstawia propozycję nie do odrzucenia:
- Po cholerę będziesz się męczył na tym koncercie? Potrzymaj mojego penisa, a ja Ci zapłacę 10 tysięcy baksów! Krawczyk zastanowił się przez chwilę, ale w końcu zgodził się na propozycję murzyna. Wziął do ręki murzyńskiego penisa, zainkasował 10 tysięcy baksów i zadowolony wrócił jeszcze tego samego dnia do kraju.

Warszawa.
W przeciągu miesiąca od powrotu z Nowego Jorku, Krzysztofowi Krawczykowi zaczęła ręka czernieć. Udał się do lekarza, opowiedział całą prawdę jak to z tą ręką było i pyta się jak wyleczyć tą przypadłość. Lekarz zrobił badania, po tygodniu wezwał Krawczyka Krzysztofa do siebie i mówi:
- Jedyne lekarstwo, jakie może jeszcze pomóc, to wyjazd nad Morze Białe i dokładne wymycie ręki w morskiej wodzie Morza Białego.

Brzeg Morza Białego.
Bladym świtem Krzysztof Krawczyk stojąc po pas w wodzie myje rękę w wodach Morza Białego. Rybacy w pobliżu z kwaśną miną mówią jeden do drugiego:
- Patrz, ku*wa, Krawczyk samotnie w morzu ręce myje. A ostatnio jak Piasek płukał gardło w morzu to zaraz przyjechał Cugowski i dupę w wodzie przez trzy godziny moczył...

Zdjęcie profilowe
FAST79
19 lat temu

Facet spotykał się przez jakiś czas z dziewczyną. Po którejś randce wylądowali u niego w mieszkaniu. Rozochocona dziewczyna powiedziała mu:
- Włóż we mnie swoje 30 cm tak, żeby mnie zabolało!
Facet nie był trochę zakłopotany, bo miał tylko 10 cm, ale znalazł rozwiązanie:
Przelecjał ją 3 razy i uderzył jej głową o ścianę

Zdjęcie profilowe
FAST79
19 lat temu

Dzwoni chuligan do losowo wybranej abonentki:
- Gdybyś ty wiedziała, mała, co trzymam teraz w ręku, to byś po prostu pękła!
Spokojny żeński głos na to:
- Jeśli mieści ci się to w jednej ręce, to lepiej więcej nie dzwoń.

Zdjęcie profilowe
FAST79
19 lat temu

Po koncercie zachwycona fanka dopada swojego idola i zaczyna zachwalać:
- Słuchaj, jesteś wspaniały, genialny i w ogóle i w szczególe, mogę prosić o autograf?
- Jasne. Siadaj tu, zamknij oczy i otwórz buzię.

pussycrasher
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Idzie zajac lasem i wrzeszczy:
- Przelecialem lwice!...
Spotyka wilka:
- Zajac, zamknij pysk, chcesz zeby lew uslyszal? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
Zajac wzruszyl ramionami i drze pysk dalej.
- Wydymalem lwice! Wydymałem lwice!
Spotyka niedzwiedzia:
- Zajac, zamknij sie bo lew uslyszy! I wszyscy bedziemy mieli przechlapane, jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie wierzy.
Zajac idzie dalej i drze sie:
- Przelecialem lwice! Przelecialem lwice!Przelecialem lwi...
Nagle zobaczyl lwa. Ten wkurzony dawaj za zajacem, goni, goni. Zajac wskoczyl w wydrążomy stary pień. Lew za nim, ale utknal. Utknal tak, ze tylko tylek mu wystaje, leb jest w srodku. Zajac stanal, podszedl z tylu do lwa,rozejrzal sie wokol, rozpina rozporek i mowi:
- W to juz kurwa nikt mi nie uwierzy!

pussycrasher
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Stoi pijak pod klatką schodową w jakimś bloku i sika na drzwi. Wychodzi babcia i mówi:
-Co za bydlę!
-Niech się pani nie martwi, trzymam go mocno.....

pussycrasher
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Z listu zakochanego do kochanki:
...jedną ręką trzymam Twoją fotografię, a drugą ręką myślę o Tobie...

Wpada facet do apteki i krzyczy:
Ludzie! przepuście mnie bez kolejki tam człowiek leży i czeka!
Przepuścili, podchodzi do okienka i:
- Dwie prezerwatywy proszę.

pussycrasher
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Jedzie chłop wozem zatrzymuje go policjant i mówi:
- Co tam wieziecie na wozie? (a na wozie dwie beczki)
- Sok z banana, panie władzo - odpowiada pokornie chłop
- Jak to sok z banana?
- No tak z banana
- A dobry on?
- Nie wiem, nie piłem - mówi chłop
- Ee coś kręcisz! Dawaj kubek muszę go spróbować Chłop podał mu kubek soku, glina wypił zaczął się krzywić zrobił się czerwony na gębie, ale jakby nigdy nic wykrztusił:
- No dobra, juz jedć
A chłop:
- Dziękuje panie władzo, wio Banan

pussycrasher
Mężczyzna () ·
19 lat temu

Małżeństwo zostało zaproszone na bal przebierańców, jednak tego wieczora żonę rozbolała głowa i nalegała aby jej mąż poszedł sam. Długo się sprzeciwiał, ale w końcu uległ i poszedł. Żona położyła się do łóżka, jednak po godzinie obudziła się bez bólu głowy. Ponieważ jej mąż nie wiedział jaki strój kupiła sobie dokładnie, zdecydowała się pójść na zabawę i go poszpiegować. Szybko go tam wypatrzyła. Tańczył ze wszystkimi kobietami, całował po rączkach, szyjach, szeptał na uszko, podszczypywał, niby przypadkiem dotykał "tu i ówdzie". Ponieważ należała do zgrabnych osób, szybko została zauważona przez rozbawionego mężusia i poproszona do tańca. Spodziewała się niezłej zabawy, on przecież nie wiedział że podrywa własną żonę. Po paru tańcach zaproponował jej "zwiedzanie pięterka", ona się zgodziła bez oporu (bo to przecież JEJ mąż!) Postawiła jednak warunek, że nie zdejmą masek z twarzy. Było im razem wspaniale, wręcz jak nigdy dotąd. Byli anonimowi względem siebie, więc bez skrępowania spełniali swoje najbardziej ukryte marzenia erotyczne. Jednak po n-tym numerku, ona szybko pobiegła do domu, żeby oczekiwać męża i zadać mu kilka pytań. Gdy już wrócił ona się go pyta (rzecz jasna z dziką satysfakcją w głosie):
- No i jak się bawiłeś skarbie. Dużo tańczyłeś?
- Nie tańczyłem ani razu i bawiłem się kiepsko. Spotkałem Zenka Wieśka i Tadka, moich kolegów ze studiów i całą noc graliśmy w pokera na pieniądze. Ale powiem ci, że facet któremu pożyczyłem kostium podobno bawił się zajebiscie.

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem