Kontynuowała, ssąc i muskając z pasją, ale jej oczy ani na sekundę nie traciły kontaktu. Następnie, z drapieżną zuchwałością, lekko uniosła głowę i spojrzała prosto w obiektyw kamery. Jej uśmiech, pełen dzikiej obietnicy, był skierowany do nich – do widzów śledzących każdy ruch jej ust. Potem spojrzała szybko na ekran, by wychwycić falę reakcji – kciuki w górę, słowa gorącego uwielbienia. Ten podwójny kontakt – ustami z nim, wzrokiem z publicznością – potęgował jej podniecenie. Z powrotem w akcie, jej ruchy stały się śmielsze, bardziej bezwstydne, a on, widząc jej czerpanie satysfakcji z ich uwagi, czuł, jak jego napięcie rośnie do granic. Wiedziała, że ten wzajemny głód jest najlepszym afrodyzjakiem.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.