Rozmowa dwóch kolegów:
- Może włożysz jej w drugą dziurę?
- No co ty! żeby zaszła w ciążę?

Rozmawia dwóch kumpli:
- wiesz, Staszek leży w szpitalu.
- No coś podobnego, a jeszcze wczoraj widziałem go w kawiarni z wystrzałową blondynką.
- No właśnie, jego zona też go widziała..

Nie wiem gdzie to napisać -przeczytałem gdzieś w necie jak menel uratował dziewczynę przed samobójstwem .

Zobaczył że dziewczyna weszła na barierkę mostu by skoczyć mówił by tego nie robiła , dziewczyna nie reagowała zamierzała skoczyć - w końcu zaproponował by przed samobójstwem bzyknęła sie z nim - dziewczyna odmówiła i trwała w zamiarze - na to on powiedział w takim razie że na seks poczeka na nią na dole - dziewczyna po kilku minutach zeszła z barierki - grunt to znaleźć odpowiedni argument

- Kochanie, a może wypróbujemy dziś wieczorem inną pozycję?
- Z przyjemnością najdroższy.. ty stań przy zlewie, a ja usiądę w fotelu przed telewizorem..

Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona..
ŻONA mówi:
- No weź, puść mnie na chwilę, teraz ja sobie poserfuję po internecie..
A mąż na to:
- No kur*a mać! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?

Przychodzi blondynka do apteki:
- Czy są testy ciążowe?
- Są.
- A trudne są pytania?

a' propos wczorajszego zjawiska stary, ale dobry dowcip:

Zięć z teściową obserwowali spadające gwiazdy.
Zięć pomyślał życzenie.
Teściowa nie zdążyła.

- Stary, Ty wiesz że Eskimosi mają ponad sto słów na określenie śniegu?
- Eee, ja to mam nawet więcej jak rano śpiesząc się do pracy samochód odśnieżam

Dawno, dawno temu, w antycznej Grecji, jeden z oszczepników pyta mistrza:
- Mistrzu, wszak przyszliśmy tu, poza miasto, by ćwiczyć rzut z ostrym grotem. Dlaczego więc mój jest tępy?
- Pomyliłeś oszczep z dzidą treningową, odnieś go z powrotem do gimnazjonu.
I od tego czasu miejsce tępych dzid jest w gimnazjum.

Przychodzi do lekarza na badania okresowe 80-letni staruszek. Lekarz pyta go:
- Jak się pan dziś czuje?
- Jak w niebie, fantastycznie! Kochałem się z 10-letnią dziewica i zaszła w ciążę, co pan na to?
Lekarz pomyślał i mówi:
- Kiedyś znałem znakomitego leśniczego. Pewnego dnia, idąc na polowanie, pomylił się i zamiast strzelby wziął parasolkę. Głęboko w lesie wytropił wielkiego niedźwiedzia, podszedł blisko, wycelował i nacisnął spust. Wie pan co się stało? Parasolka wystrzeliła, a niedźwiedziowi odpadła głowa.
- Niemożliwe, ktoś inny musiał do niego strzelić..
- No właśnie, do tego zmierzam..

- Panie Doktorze, mam kłopoty z zaśnięciem.
- Proszę brać te czopki, bardzo szybko działają.
Przy następnej wizycie:
- A mógłbym dostać coś słabszego? Bo jak się budzę to mam jeszcze palec w dupie...

Trochę nie w moim stylu , ale zabawny

Pani w szkole mówi że tematem zajęć będzie odpowiedź na pytanie Skąd się biorą dzieci ?
Jasiu podnosi palce do odpowiedzi .
-prosę Pani , a czy ci co już dymali mogą iść na fajkę ?

Walentynki. Na ławeczce siedzi zakochana para. Dziewczyna przekomarza się z chłopakiem:
- Boli mnie nosek - na to chłopak całuje ją w nos.
- Już nie boli - mówi dziewczyna. Po chwili:
- Boli mnie czółko - chłopak pocałował ją w czoło
- Już nie boli.. - mówi dziewczyna, a po chwili:
- Bolą mnie usta - chłopak całuje ją w usta. dziewczyna znowu:
- Już nie bolą..
Na to wtrąca się siedzący na sąsiedniej ławeczce staruszek:
- Przepraszam pana bardzo, a czy hemoroidy też pan leczy??

Małgosia i Jasiu siedzą na ławce.
W pewnym momencie Małgosia pyta Jasia...
- Jasiu ładną mam sukienkę?
- Ładną mówi Jasiu
- Jasiu ładny mam staniczek?
- Ładną
- Jasiu a ładne mam majteczki?
- Ładne mówi Jasiu
Jasiu choć zrobimy świństwo mówi Małgosia.
Dobra, nasr..my na ławkę

Czym się różni prawdziwy mężczyzna od zwykłego?
Od zwykłych głowa boli, a od prawdziwych w głowie się kręci..

Panie bez obrazy

Czytajcie najnowszy numer "Cosmopolitan", a w nim:
- jak poprawić humor szefowi,
- jak dumnie kroczyć ścieżką awansu,
- jak być najlepszą pracownicą, niewiele robiąc, oraz pozostałe sekrety oralnego seksu...

Dwóch facetów siedzi w sąsiednich toaletach. Nagle jeden z nich pyta:
- Kolego, nie masz tam może papieru toaletowego?
- Niestety brachu, u mnie też nie ma..
- A może jakąś gazetę?
- Też nie..
Zapadła cisza.. po chwili ten pierwszy się odzywa ponownie:
- To może masz chociaż 100zł rozmienić??

Syn pyta ojca co to jest poligamia ?
- wiesz to wówczas jak ma sie jedną żonę za dużo.
A co to jest monogamia ?
Ojciec się zamyślił
- wiesz w zasadzie to to samo .

- Tato, kiedy będzie mi wolno umawiać się z chłopakami?
- jak umrę, plus trzy dni dla pewności, że umarłem..

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Powiedz Krysiu, skąd masz zawsze pieniądze? Przecież twój mąż w całym mieście słynie ze skąpstwa?
- To bardzo proste. Kiedy potrzebuję pieniędzy, prowokuje sprzeczkę i grożę, że wrócę do mamy. Wtedy mąż bez słowa daje mi pięć stów na drogę...

W tramwaju cygan żebrze nagabuje pasażerów jest namolny , do tramwaju wsiada Skin widzi cygana i bierze go za kołnierz i wyrzuca z tramwaju . Pasażerowie ucichli i skulili sie ze strachu , a do skina podchodzi babcia i mówi - Proszę Pana tam na przedzie siedzi jeszcze murzyn .

Na końcu spowiedzi Ksiądz mówi do grzesznika
-Czy wyrzekasz się synu szatana ?
-Nie mogę Ojcze mam z nią dwoje dzieci .

Dziecko do tatusia trzymając w ręce prezerwatywę:
- Tatusiu co to jest??
- To jest synku trutka na bociany..

Ogromny hipermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego, żeby go przetestować.
Na koniec dnia pyta nowego sprzedawcę:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji?
- Jedną szefie.
- Jedna?? Nasi sprzedawcy maja średnio od 60 do 70 transakcji w ciągu dnia! Co pan robił cały dzień?? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów..
Szefa zupełnie zatkało.
- Trzy.. sta osiem.. dziesiąt.. tysięcy??
Na Boga, co pan sprzedał?
- No.. na początku sprzedałem mu mały haczyk na ryby..
- Haczyk na ryby?? Za 380 tysięcy?
- potem przekonałem klienta, żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie powiedziałem, że powinien wziąć jeszcze żyłkę i sprzedałem mu 3 rodzaje: cienka, średnią i gruba. wdaliśmy się w rozmowę, spytałem gdzie będzie łowić. powiedział, że na Missouri, 50 mil na północ. W związku z tym, sprzedałem mu jeszcze wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. potem przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że zbyt małe, aby zabrać łódź, w związku z czym sprzedałem mu również przyczepę..
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden , jedyny haczyk na ryby??
- Nieeee. On przyszedł kupić podpaski dla żony, ale przekonałem go, ze skoro w weekend nici z seksu, to może pojechałby przynajmniej na ryby..

- Czy zostaniesz moja żoną? - pyta mężczyzna wybrankę swojego serca.
- Nie wyjdę za ciebie. Mój przyszły mąż musi umieć gotować, sprzątać, robić zakupy, patrzeć we mnie jak w tęczę i wypełniać moje wszystkie życzenia.
- Rozumiem. w takim razie wycofuję propozycję. pozwól jednak, że zanim wstanę z klęczek, to pomodlę się za tego biedaka..

Idzie baca halami a tu widzi zapłakana turystkę .
-cemu dziece płaces ?
- a bo napadli mnie i zgwałcili
-a wołałaś pomocy ?
-wołałam
- w wstysckie strony wołałaś ?
-we wszystkie
-inikt nie psybył ci z pomocą ?
-nikt
- hmmm wies co to rozłuz nogi , ja se tez uzyje

Leży facet na łożu śmierci. przy nim żona. Facet słabnącym głosem:
- Czy możesz mi coś obiecać?
- Ależ oczywiście, cokolwiek zechcesz.
- Jak umrę, wyjdź za Mariana.
- Za Mariana?! Przecież go nienawidzisz!
- No właśnie dlatego..

Jedzie sobie chłop furmanką, nagle z pobocza woła do niego "panienka":
- Za 200 zł robię wszystko!!
- Wszystko?
- Wszystko!
- To wsiadaj, jedziemy do mnie.
Jadą, jadą.. W końcu "panienka" pyta:
- Będziemy uprawiać seks?
- Nie - odpowiada rolnik - buroki...

Mówi babka do dziadka:
- Idź do sklepu i kup masło i chleb.Tylko pamiętaj, dwie rzeczy: masło i chleb.
Dziadek pokiwał głową i poszedł. po dwóch godzinach wrócił z puszką białej farby. babka ze złością:
- Ale ty to masz sklerozę, przecież ci mówiłam: dwie rzeczy! A gdzie pędzel??

- Cześć Kaziu, słyszałem, że kupiłeś nowy aparat słuchowy?
- Tak, kosztował ponad 2 tysiące, ale było warto. Jest świetny!
- Fajnie, a jak tam rodzina?
- Dwadzieścia po pierwszej.

Ojciec do syna:
- Synku, jedz Danonki bez łyżeczki
- dlaczego tato?
- twoja dziewczyna ci kiedyś za to podziękuje...

- Zygmunt dlaczego ja mam zawsze tyle roboty w domu?
- Spisz w nocy, to ci się zbiera..

Wraca mocno pijany facet do domu otwiera drzwi , głośno beka
-Wróciłem - krzyczy i kopie zrzucając buta
-wróciłem !!!! i zrzuca drugiego buta obija sie o ściany i idzie w kierunku sypialni i znowu beka . w sypialni rzuca sie na łózko
- o qrwa jak fajnie nie być żonatym :)

- Z czego byś zrezygnował: z wina czy z kobiet?
- To zależy od rocznika...

wic po ślonsku

Baba musi być jak trzi razy C
cudzo, cysto, cycato
A chop jak trzi razy Ł
łobcy, łogolony, łogoniasty

Matka miała 3 córki i za każdym razem na ślubie prosiła każdą z nich, aby napisały do niej o swoim życiu płciowym - bo bardzo wścibska była. Pierwsza z córek napisała list już na drugi dzień po nocy poślubnej. w liście było tylko jedno słowo: "Nescafe". Zdziwiona matka w końcu trafiła na reklamę w gazecie: "Nescafe - satysfakcja do ostatniej kropli..." i była szczęśliwa, że córka tak wspaniale trafiła.
druga z córek napisała list dopiero tydzień po ślubie. W liście było słowo "Marlboro". Matka nauczona doświadczeniem poszukała reklamy w gazecie. Znalazła zdanie: "Marlboro - Extra Long, King Size". Tu matka znowu się ucieszyła.
Trzeciej córce zabrało aż cztery tygodnie, by napisać do matki. W liście było: "British Airways". Matka przeglądała wszystkie gazety, nie mogąc się doczekać poznania prawdziwej treści listu. W końcu znalazła: "British Airways - TRZY RAZY DZIENNIE. SIEDEM DNI W TYGODNIU. W OBIE STRONY!" Matka zemdlała...

Przychodzi facet do jasnowidza
- Straszne pańska żona umrze za dwa dni
-wiem , ale czy mnie złapią ?

Facet miał wypadek i połamał szczękę w kilku miejscach. Po serii bolesnych zabiegów leży w szpitalu, a żonka mu przynosi jedzenie: bułki, krakersy, paluszki, draże.. Po odwiedzinach już ma wychodzić, ale pyta:
- Stefan, przynieść ci coś jeszcze?
- Tak, orzechów ku*wa..

- Skarbie, ogoliłam się tam.. na dole.. wiesz co to oznacza??
- Wiem.. odpływ jest znów zatkany..

Do bogatego małżeństwa wtargnęli rabusie.
- Złoto jest? - pytają
- Jest - mówi mąż - 100kg
- To nie gadaj, tylko dawaj!
Mąż odwraca się w stronę sypialni i głośno woła:
- Krysiu, złoto moje, wstawaj! Panowie przyszli po Ciebie!

Ogłoszenie ekspresowe
Jesteś brzydka i pryszczata? Przyjdź do nas - jest ciemno i jesteśmy pijani.

Mój Boże!! Stefan, mieliśmy włamanie??
Nie.. odwiedziły nas wnuki..

Mąż i żona oglądają zagraniczny program psychologiczny o skrajnych emocjach. W pewnym momencie odzywa się mąż:
- Kochanie, to wszystko stek bzdur. Założę się, że nie jesteś w stanie powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie szczęśliwym i smutnym w tym samym czasie.
- Masz największego penisa wśród własnych kumpli.

Są tylko dwa powody do zmartwień:
albo jesteś zdrów albo chory.
Jeśli jesteś zdrów, to nie ma się co martwić, a jeśli jesteś chory..
to są tylko dwa powody do zmartwień:
albo wyzdrowiejesz, albo umrzesz.
Jeśli wyzdrowiejesz, to nie ma się o co martwić, a jeśli umrzesz..
to są dwa powody do zmartwień:
albo pójdziesz do nieba, albo trafisz do piekła.
Jeśli pójdziesz do nieba to nie ma się o co martwić, a jeśli trafisz do piekła, to będziesz tak zajęty witaniem się ze znajomymi, ze nie będziesz mieć czasu, żeby się martwić...
WIĘC PO CHOLERĘ SIĘ MARTWIĆ??

Siedzi żaba na skorupie ślimaka i jadą na wycieczkę. W pewnej chwili żaba krzyczy do slimaka:
- Zwolnij kuźwa bo nas pozabijasz...

Szatan wysłał małego diabełka po dary. Diabełek idzie do Rosji i mówi:
- Jestem diabełkiem z małym kubełkiem, dajcie mi jakiś dar.
Rosjanie odpowiadają:
- My nie mamy pieniędzy, więc damy Ci wódki...
Następnie idzie do Niemiec i mówi:
- Jestem diabełkiem z małym kubełkiem, dajcie mi jakiś dar.
Niemcy odpowiadają:
- Jesteśmy bogatym krajem, więc damy ci trochę euro...
Na koniec mały diabełek idzie do Polski i mówi:
- Jestem diabełkiem z małym... Kuźwa, gdzie mój kubełek?!

Pewna kobieta 50letnia zrobiła sobie operacje plastyczna . Operacje się udały i jak już zdjęto bandaże kobieta była zachwycona , postanowiła iść w miasto by wszyscy ją podziwiali , poszła do Apteki kupiła jakieś lekarstwo i zapytała aptekarza by ocenił ile ma lat, aptekarz ocenił ja na 29 , a ona - Nie proszę pana mam dokładnie 50 lat , potem poszła do drogerii i to samo pytanie ocenili ją na 27 , poszła do McDonalda i też si e zapytała ocenili ją na 28 -ona wyprowadziła ich z błędu że ma dokładnie 50lat.
Po całym dniu zakupów i prezentacji siadła na ławce przystanku autobusu - siedział tam jeszcze staruszek i ją zaczęło korcić by i na nim przeprowadzić test i zapytała czy umiałby on odgadnąć jej lata .
-Wie pani wzrok już mam słaby, ale za moich czasów miałem test gdzie idealnie odgadywałem lata .
- jaki to test ?
- no musiałbym dotknąć pani piersi
Kobieta myśli w zasadzie już ciemno a i tak nikt nie zauważy .
Facet maca jej piersi , waży w rekach , głaszcze , szczypie , drażni sutki
Po dłuższej zabawie mówi jej
-ma Pani dokładnie 50 lat
- Jak pan to odgadł ?
- Nie będzie się pani gniewała ?
- Nie będę
..
..
..
Stałem za Panią w kolejce u McDonalda

Prelekcja na temat rozwodów , prelegent mówi że największy odsetek rozwodów spowodowany jest przez alkohol. Pada pytanie z sali .
- a ile trzeba wypić ?

A co mi tam najwyżej mnie uduszą :)
Złote zasady jak traktować kobietę by Cię zawsze kochała
Znalezione w necie - idealne, nawet dodałbym kilka punktów

"1. Pie**ol je ile wlzeie i co się nawinie - będziesz doświadczony, mający duże umiejętności i będziesz im imponował

2. Uczucia dawkuj zakraplaczem i to jedynie za coś (jak mówi taki jeden - np. przytulenie za loda) nigdy za nic i bez powodu - będą na siłę do Ciebie lgnęły aby się choć trochę przytulisz i będziesz dla nich super męski, a nie rozlazłą ciepłą kluchą

3. Nigdy nie mów im prawdy, mów tylko to co chą usłyszeć - będą żyły w błogiej nieświadomości , że mają ideała

4. Nigdy się przed nimi nie otwieraj - wykorzystają to tylko przeciwko tobie czego się dowiedzą i będą miały czułe punkty i będą mogły cię zranić. Poza tym nie otwierając się jesteś atrakcyjniejszy bo tajemniczy i nieodgadniony oraz męski bo nie jesteś "wylewny"

5. Nie rozpuszczaj ich kwiatami, prezentami itp. - bo jak będą to miały na codzień to przestaną to doceniać. Raz na cza aby im tego bardzo brakowało i były ci wdzięczne za każdy najmniejszy taki gest z twojej strony

6. Podejmuj decyzję za nie - mimo,że nieraz mogą płakać czy im się to nie będzie podobać, ale w efekcie będziesz super męski

7. Bądź twardy i nigdy , przenigdy nie płacz ! - jedna łza i już będą cię miały za mięczaka. Choćby nie wiem co nie płacz. Ona mogą ryczeć. Ty nigdy nie ! Będziesz twardzielem i będą czuły w tobie oparcie.

8. Korzystaj z innych dziewczyn za ich plecami jak tylko masz okazję. Ukrywaj to jak najlepiej potrafisz , ale czasem zostaw jakiś drobny przeciek np. mail, sms, szminka na koszuli, aby były podejrzliwe , że nie są jedyne i za ich plecami inna/inne mogą się o ciebie starać. Wtedy kobiety stają się zazdrosne, czują na plecach oddechy rywalek i zaczynają się starać, walczyć o ciebie, zabiegać. Inaczej jak mają cię na wyłączność to mają cię gdzieś. Nawet sobie nóg nie ogolą bo im się nie będzie chciało, albo co chwila ból głowy.

9. Jak ci będą robić awanturę że zdradzasz to odkrzyknij stanowczo, że tak nie jest. Nawet jak ci pokażą maila
, smsa czy coś tam to mów, że tak nie jest. I jeszcze stanowczo pojedź po nich że im się nudzi itp. Wyjdź, trzaśnij drzwiami i idź z kumplami na piwo.

10. Nidgy nie rezygnuj z kumpli, piwa, meczów itp. Kobieta musi czuć, że nie ma cię na wyłączność bo to wykorzysta.

11. Jesteś mężczyzną więc najważniejsze jest Twoje zdanie i nie bój się go stanowczo wyrażać.

12. Zachowuj się na poziomie, naucz się pięknie mówić, ale bądź ostry nieraz.

13. W łóżku traktuj kobietę jak chcesz. Raz w tygodniu łagodnie, pozostałe na ostro.

14. Jak ci się zacznie nudzić poszukaj nowej, młodszej.

15. Nie zakoch*j się.

16. Niech ci chodzi wprost głównie o jedno."

Na sprawie rozwodowej:
- Dlaczego chce się pan rozwieść?
- Wysoki Sądzie, moja żona bez przerwy się szwenda po knajpach!
- Pije?
- Ależ skąd! Łazi za mną..