Jeśli chłopcy tacy aktywni jesteście to może zorganizujemy w ciągu kilku godzin jakiś wyjazd do mojej stolicy? Młodzi, silni jesteście to pomóżcie co? Jestem z Ukrainy. Wasi rodzice walczyli o to, żebyście mogli w wolnym kraju żyć. Ja mieszkam w Polsce, ale chcę żeby moja rodzina mieszkała w normalnym kraju. Pomóżcie. Proszę... (przypuszczam, że po za machaniem kutasów nic więcej się nie zdarzy). Pomóżcie kurwa!!!
No i co dalej ? Jak niby ma to wygladać ?
jedziemy tam i tyle. siana nie mam. mogę oddać na miejscu. a scenariusza przecież nikt nie przewidzi
Scenariusz ? Krzyczeć , bić się , dyskutowac ?
Sama widzisz jakie zainteresowanie ..............
Dziewczyno !!! Zejdz na ziemię ! Tutaj ludzie leżacemu sąsiadowi nie pomogą , a jechac tyle kilometrów dla awantury...........
Poszukiwacze...... Ech... Dobrze, że Wasi rodzice nie walczyli "dla awantury". Bo byście nie wiedzieli co to internet i wolność. Pozdrawiam...
Zastanawiam się ( ON) ile miałas lat kiedy ja milicyjną pałą obrywałem w centrum Poznania w 80 roku. Ech..........zrozum. Współczujemy, mamy tam wielu znajomych .........i info .Ale to co ( w naszym wykonaniu) można ........to współczuć . A reszta ...............
Widzicie poszukiwacze- Ja sąsiadce z piątką dzieci dałam laptopa, prawie nową lodówkę, węgiel kupowałam, reszty nie wymieniam bo nie o to chodzi. A Wam się nie chce "leżącemu sąsiadowi" pomóc.... Buzi Polsko!
PS. Gdyby nie awantury to byś "Poszukiwaczu" nie wiedział co to Mars i Snickers...
No widzisz. A ja mam tam rodzinę i mi zależy. Ty widocznie niczego nie zawdzięczasz swoim ojcom i dziadkom. Wszystko osiągnąłeś sam. Zazdroszczę, że się urodziłeś w wolnym kraju i Twoje, Wasze dzieci tu żyją. Chociaż zazdrość to zła rzecz. daleko od sumienia leży. A milicyjną pałą pewnie oberwałeś bo albo rzuciłeś papierek na chodnik, albo powiedziałeś słowo - kurde- głośno na ulicy. Ech
Ja myślę, że problem leży gdzieś indziej. Piszesz o wolności i demokracji, ale jaka u nas jest wolność, jak każdy dzień jest walką o przeżycie. U was trwa walka o ideały, a u nas większość walczy po prostu o chleb i inne podstawowe rzeczy. Wywalczyliśmy demokrację, ale teraz płacimy za tą dziką transformację chociażby tym, że każdy kto ma jakąś pracę, zadłużone mieszkanko i namiastkę zachodniego życia boi się szefowi powiedzieć, że jest chory i nie może przyjść do pracy. U nas już nie ma miejsca na ideały, jest kapitalizm i każdy widzi tylko koniec własnego nosa. Smutne jest to, że Ukrainę też to czeka. Polska AD 1980 i 2014 to dwa odmienne stany świadomości. bardzo się zmieniliśmy, i wcale nie mówię, że na korzyść
Przeczytałam kilka razy żeby dobrze zrozumieć. Przyjedź do mnie na Ukrainę, zostań chociaż na dwa tygodnie i wtedy porównaj gdzie żyjesz. I dziękuj gdzie żyjesz...
Bywałem na Ukrainie, Białorusi, Rosji i jeszcze w krajach nadbałtyckich. Wiem dokładnie jak się tam ludziom żyje (ostatni raz byłem w Kijowie w 2011, ale myślę, że aż tak wiele się nie zmieniło), doskonale rozumiem różnice w sytuacji naszych krajów. Pisałem tylko o tej zmianie mentalności, która się u nas dokonała, na przestrzeni ostatnich lat. Dla nas, podobnie jak dla Niemców, Anglików, Amerykanów i wszystkich innych to co się dzieje w Kijowie i innych miejscach jest tylko "news-em", kolejną migawką, obrazkiem o którym nie pamięta się w natłoku codziennych spraw. Jedną z największych wad naszego systemu jest daleko większa znieczulica na wszystkie negatywne zjawiska nas otaczające. Polacy w 1980 czy w 1989 nie mieli nic do stracenia, obecnie większość ma jakąś namiastkę "majątku", każdy bardzo boi się zaryzykować stracić to co przez ostatnie lata udało mu się zdobyć. Mam wrażenie, że kapitalizm powoduje dużo większą bezwolność masy ludzkiej, która nie jest skłonna podejmować żadnych radykalnych działań. Zauważ, że przez cały okres komunizmu państwa zachodnie wyrażały wsparcie dla nas i innych, który walczyli o wolność, ale nie było żadnych działań, praktycznie żadnego wsparcia w realnych działaniach, poza sankcjami gospodarczymi. Polskie zrywy z `80 i `89 roku były całkowicie polskimi zrywami, nikt nie przyjechał nam pomóc. Zresztą to byłaby niebezpieczna dla protestujących sytuacja, bo zawsze rząd mógłby mówić, że protestują nie obywatele, lecz wroga agentura.
Tak czy owak mam nadzieję, że wasz bunt przyniesie Ukrainie same korzyści, wydaje mi się, że Kliczko to może być dobry kandydat do rządzenia krajem, co do niego nie ma raczej wątpliwości, że nie robi tego dla pieniędzy czy innych własnych korzyści.
No widzisz. jednak się rozumiemy. Dla Ciebie to news. Dla mnie to mój dom. Po drugie u Was w Polsce Jaruzelski czy Kiszczak to byli tylko politycy. U mnie ci politycy mają jeszcze miliony jeśli nie miliardy i tak łatwo tego nie zostawią. Taka różnica. A do siebie pojadę w niedzielę we własnym zakresie. I dziękuję za dialog. Myślałam, że takich ludzi na tym portalu nie ma.Tzn. inteligentnych. Buzi...
PS. z tego co mnie uczyli na historii to Reagan, Margaret, Wałęsa i Jan Paweł trochę jednak pomógł. I przepraszam za błędy. Pa!
PS2. My Ukraińcy również nie mamy nic do stracenia w tej chwili. Możemy tylko zyskać.
Tak jak piszesz, wy nie macie nic do stracenia, możecie sporo zyskać, wyrównać szanse, większości społeczeństwa.
A Wałęsa i Jan Paweł to jednak byli Polacy, to nie była pomoc z zewnątrz. A Reagan i Thatcher to byli wielcy politycy, ale również oni zdobyli się tylko na gesty, nikt nie myślał o konfrontacji.
Życzę Tobie, żeby wyjazd spełnił Twoje oczekiwania, osobiście trzymam kciuki za powodzenie Waszej rewolucji.
PS. A błędów popełniasz zdecydowanie mniej niż większość polskich wtórnych analfabetów, także w ogóle się tym nie przejmuj
pa, powodzenia.
Może i można tam jechać ale za dużo flag i symboli OUN-Bandery. Swoboda am nJięcej zadymy robi to niech się banderowcy z komuchami tłuką. Kliczko jak chciał banderowców uspokoić to gaśnicą dostał...
polityka i bunga bunga nie odłączne :)
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.