Tu opisujemy kluby do których warto się udać i.. takie, których lepiej unikac. Na całej wyspie:)
chętnie poczytamy :)
będzie łatwiej się poruszać
Klubów jest mnóstwo w okolicach Maspalomas i Playa del Ingles a opinii jeszcze więcej. Kluby 2×2, SEKRET, VENUS są fajne ale czy wszystkim się spodobają hmm.
Dlatego opisujmy swoje pobyty w nich i wrażenia, by można było się na któryś zdecydować:)
To jest strona z informacjami o swing. klubach na GC:
http://www.lamirageswingers.com/index.php/en/links
Niektóre nasze fotki z La Mirage:
http://pl.zbiornik.com/photo/3ftqrPnV/
http://pl.zbiornik.com/photo/3fNBoe1t/
http://pl.zbiornik.com/photo/3fdI8ckk/
http://pl.zbiornik.com/photo/3fQ6doUW/
http://pl.zbiornik.com/photo/3ff0ZS7e/
http://pl.zbiornik.com/photo/3fpgaKNi/
http://pl.zbiornik.com/photo/3fpJ78Pe/
http://pl.zbiornik.com/photo/3fkOEyBZ/
http://pl.zbiornik.com/photo/3fElAzVl/
http://pl.zbiornik.com/photo/3fEQlDyk/
http://pl.zbiornik.com/photo/3ftqJDCk/
http://pl.zbiornik.com/photo/3ftqAUa3/
http://pl.zbiornik.com/photo/3ftNweb5/
W naszej opinii klub 2x2 zwany przez tubylców "dos por dos" w zasadzie umiera, ludzie uciekają z klubu już po kilkunastu minutach. Natomiast dość ciekawym i inspirującym klubem jest Eternity. Ten ostatni naprawdę polecamy.
Wasnie wrcilismy z 2x2. Tlum ludzi, atmosfera pelnej dekadencji..
Co do 2x2 to nawet sami Hiszpanie mówią, ze tam się nie chodzi. "Tubylcy" preferują inne kluby. Dziś ponownie bawimy się w Eternity, bo ten klub przypadł nam i naszym fantastycznym znajomym do gustu.
To urok GC i Playa del Ingles. Duzo klubow i kazdy ma w czym wybrac:) Nam sie nastroj dekadencji w 2x2bardzo podoba. "Canari-os"- bo tak siebie nazywaja mieszkańcy wyspy ,tez w klubie bywają. I pewnie, jednym sie podoba 2x2 innym Eternity a innym 4fun (tam wczoraj byliśmy). I o to chodzi! O róznorodność i prawo wyboru! ( a wczoraj do rana w Jumbo fieta karanwalowa:) Dzisiaj zobaczymy czym zaskoczy karanwal, a potem-lub w przerwie- 2x2. W Eternity bylismy raz, może zle trafilismy, bo wynudzilismy się jak mopsy, a i obsługa nas lekko rozczarowała. Wybierzemy sie pewnie jeszcze, zawsze należy dac drugą szansę:)
alzb milej zabawy. Jak wiecie my wolimy armosferke 4fun ale w Waszym towarzystwie 2x2 było mega fajne. Buźka.
My 4fun, dzieki Wam polubilismy:)
Super. Szkoda, że nas tam nie ma ale dziś idziemy do klubu w Eskilstuna więc też będzie gooooorąco
2123fm Dziekujemy za fantastycznych znajomych i vice versa. Potwierdzamy Wasze opinie o dos por dos przyjezdzamy do tego klubu co rok i widac roznice👎🏿 Dla nas najlepsze kluby to fun for all a w soboty Eternity.
W Eternity bylismy w sobotę, własnie, zgodnie z poleceniem znajomych. Było tak: wejscie 20 E, potem pan w sukience, dość obcesowo poinformował nas, że szafa kosztuje 1E a recznik 2E. I... zostalimy sami. Dostalismy "darmowe ' drinki, usiedlismy na kanapie, i przez dwie godziny patrzylismy na cztery inne pary, tez siedzace na kanapach. Wszyscy ubrani "po zeby" , pijemy drinki, w tle elektroniczna muzyka i.. i nic. Byc może trafiliśmy na złą sobotę,być może trzeba przyjśc do klubu z kimś, my zazwyczaj sami więc...
Ok, w najbliższą sobotę "zaliczamy' znowu Eternity:)
Ale, pls, 2x2 jest jakie jest, tym niemniej, nie znamy drugiego takiego miejsca, gdzie czuć totalny luz. Ludzie ubrani, ludzie goli, mali duzi, młodzi ,starzy, i ... wszyscy weseli , i nic nie musisz wszystko możesz.:) Polecamy:)
I jeszcze jedno, "miejscowi" bo gadamy z "miejscowymi" i..Canarijos nie lubia Hiszpanów, ale nawet Canarijos sa różni, jedni lubia 2x2 inni Eternity, inni wogle nie tolerują klubów swings, więc.. nie ougalniajmy:) To tak , jakby ktos stwierdzał,że wszyscy Polacy kochaja pana Rydzyka, bo rozmawiał z pewną Polka dla której jest jedno radyjo...:)
Hmm, my i para coupleforsex byliśmy w Eternity w piątek i widzieliśmy pare alzb, było fantastycznie, nasza koleżanka (singielka) robiła niezły show. Nasi znajomi są bardzo zadowoleni z wieczoru, my natomiast mimo bólu gardła czuliśmy się w klubie bardzo fajnie. Co do cen nie dyskutujemy, jeżeli kogoś nie stać to szuka innego klubu lub bawi się na płazy, choć to tez fajne doświadczenie.
Reasumujac, jak widać wybór klubu zależy od gustu, upodobań, zasobności portfela. My stawiamy zawsze na Eternity, zgodnie zreszta z poleceniem od właścicieli Jacuzzi Clubu, którzy tez tu bywają i w pełni się z nimi zgadzamy.
Ps. Może ktoś inny coś napisze, a nie wiecznie te same osoby? - bo jeszcze nam zablokują konto za spamowanie.
2123fm W piatek po powrocie napiszemy cos wiecej na ten temat.
W piatek bawilismy sie w Eternity i było bardzo fajnie, przyznajemy. Widac, trzeba trafic na odpowiednie towarzystwo:)
ps. Chyba połowa gosci to byli rodacy:)
"W piatek bawilismy sie w Eternity"
*****
Na czym dokładnie polega ta zabawa i czy to jest bezpieczne?
@ Harvi...wytańczyłam się cudownie. Bo bardzo lubię tańczyć. Ci, którzy mnie znają, wiedzą o tym. Owszem...strój był z lekka erotyczny, i taniec też....ale zapewniam, że żadnego niebezpieczeństwa w tym nie ma. Można skręcić nogę jesli nie ma się doświadczenia w tańcu na kilkunasto centymetrowych szpilkach. Ale dobrym stabilizatorem jest rurka na środku parkietu.
*kilkunastocentymetrowych.
Oj widzimy, że za wcześnie opuścilismy wyspę, troszkę to inaczej miało wyglądać ale nie żałujemy. Karnawał w Las Palmas widzieliśmy w tv (nie chciało nam się jechać - pogoda też mizerna była). Wybawilismy się w tańcu i nie tylko,,,,, w klubie 4fun, który szczerze polecamy, świetna atmosfera, fajny zwariowany szef, który nam stawiał drinki (byliśmy w trzy parki), muzyka idealna do tańca, na rurkach także he he i przystępne ceny i czysciutko co najważniejsze.
My dziś "zwiedzimy" 4Fun:)
Fun4all jest fajnym i dodającym o czystość klubem,jedynym minusem jest dość niewielka przestrzeń jaką dysponuje klub, ale to nie stanowi wielkiego problemu dla chcących się fajnie bawić. Uważamy, ze to świetna alternatywa do Eternity i 2x2. Podoba nam się to miejsce.
Więc tak, polecamy 2x2, eternity. i Fuu4all, nie polecamy Sekret-. Kazdemu z klubow daliśmy co najmniej dwie szanse, Sekret totalna nuda, drinki rozwodnione i towrzystwo tragiczne. Eternity, raz sie wynudzilismy, drugi raz bawilismy sie swietnie. Fakt, muzyka latino, trzeba sie przestawić:). Fuu4all. kameralny klub, polecamy dla "poczatkujących" swingersów, 2x2.. ten klub mozna albo bardzo polubic, albo bardzio "znielubić". Zdecydowanie dla ludzi nie bojących się golizny i atmosfery seksualności powszechnej:)
Do Eternity wybieramy sie w sobotę, dziś, lub jutro do 2x2:)
Eternity nie znamy. W Secret bylismy raz, nie nasza bajka. Jak wiecie lubimy Fun4All choc absolutnie nie jestesmy poczatkujacy. Zwyczajnie nie lubimy masy singli, ktorzy pchaja sie proszeni czy nie, pytajac o zgode ale czesciej nie, z lapami i kuskami w rece, usta, oczy, wszedzie. I tego nie ma w Fun4All a bardzo czesto jest w 2x2. Ale jak z WWami czy kims innym znanym to chetnie wybierzemy sie jeszcze nie raz do 2x2.
Fun4All , lubimy, ale tam trzeba w fajnym towarzystwie. Samemu nudno:)
Fun 4All jutro będzie ktoś?
halo :) jesteśmy do 11 w Maspalomas :) może jest jakas miła parka?
Witajcie! Mozecie polecic jakis fajny swing club? :)
Witamy. My preferujemy Fun4all w Cita i 2x2 w Sandia. W Cita są 2 inne kluby Secret i Venus ale ich nie poczuliśmy oraz 2 puby - meetingspoints. Come Back Bar i jeden na przeciwko wejscia do Fun4all i Secret, ale tam siedzą chyba sami Niemcy . Jest jeszcze Eternityswingerclub, trochę dalej od centrum, ze słyszenia wiemy , że preferowany przez pary z Polski. Pozdrawiamy
Cześć. Jaki klub najlepszy na początek? Jesteśmy teraz w Playa
Jw. Jaki klub jest najlepszy na początek zależy czego to początek (swingersowania? wizyt w klubach? urlopu?) ale przede wszystkim od preferencji osobistych.
Secret, Fun4al, 2x2 i Venus zaliczone jak ktoś chce info o tych klubach niech pisze na priv.
Dlaczego na priv? Podzielcie się swoimi wrażeniami tutaj, To ciekawe dla wszystkich bywajacych i wybierających sie do Playa..
To samo mieliśmy napisać.
Po raz pierwszy chcemy pójść do klubu. Doradźcie proszę jak mamy się ubrać. Który klub wybrać. Chcielibyśmy aby była mniej więcej zachowana równowaga płci. Lecimy 4 października.
Jeśli pierwszy raz to Fun4all, spokojny , bez "ekscesów". Ubrac się możecie... dowolnie:). Tam wszyscy turystycznie i swobodnie. Czasem, gdy atmosfera się rozgrzeje, zaczynają się tańce i.. dziwczyny troche bardziej niz rozneglizowane:). 2x2 zaś, gdy juz zecchcecie poczuć "wyuzdanie" i dekadencje pełną, tam , seksi bielizna a w czwartki .. nic:)
HotParka, zaliczyłą tez venus, i to dla nas ciekawostka, jeszcze w czerwcu Venus było zamknięte i straszyło w podzieiach Cita centre. Więc może się pojawił nowy inwestor i ponownie Venus zyje?
Rzeczywiście Fun4All jest bardziej dla początkujących lub tych którzy potrzebują wejść w nastrój - jak my. Do 2x2 warto pójść w miłym towarzystwie. To nie jest miejsce dla kogos kogo denerwuje 10 facetów bryndzlującach Ci się nad głową... Haha
W venus nic ciekawego się nie działo. Wypiliśmy drinka i poszliśmy do secret - po raz kolejny. W secret najwięcej się dzieje i jest największy z wydzieloną strefa tylko dla par. W sobotę jest striptis damski, męski i w parze fajnie to wygląda i podkręca atmosferę. Po lokalu oprowadza młoda śliczna dziewczyna, Fun4all do zabawy jest ok, byliśmy tam raz do 4 ale na żadną akcję nikt sie nie odważył, później widzieliśmy te same osoby w secret... wtedy już się działo. 2x2 nad nie przypadło do gustu, po drinku poszliśmy do secret. W sumie w secret byliśmy 4 razy. W niedziele i poniedziałek było tylko kilka osób, ale za to akcje najciekawsze. Nie dotarliśmy do eternity ale chętnie sie dowiemy jak tam jest.
Przed wizytą w klubie na GC dobrze jest być mentalnie przygotowanym na niski poziom tych obiektów. Co zresztą odzwierciedla prawie całą Playa del Ingles.
Stan higieny, toalety, wyposażenie – to po prostu żenada (z jednym wyjątkiem)
Już sam zapaszek z najniższego poziomu City przed wejściem do klubów może niemile zaskoczyć. Ale nie warto się tym zrażać, lepiej przymknąć oko na karalucha wielkości myszy, traktując stan rzeczy jako lokalny folklor, i korzystać z niepowtarzalnej atmosfery wakacji. Łatwość w nawiązywaniu kontaktów i poczucie wyluzowania są bezcenne. Ta atmosfera jest nie do powtórzenia w kraju przy weekendowym wypadzie do klubu. (choć w porównaniu, kluby w Polsce są o dwie klasy wyżej)
Nie ma też sprawdzonej reguły na dobrą zabawę. W tym samym miejscu jednego dnia można się zanudzić, by już następnego tak się zabawić, że jest długo co wspominać. Generalnie, jak to wszędzie, w soboty jest zdecydowanie większa frekwencja.
W 2x2 w poniedziałki jest wstęp tylko dla par. Warto na rozgrzewkę wstąpić na drinka do Baru Bude4 naprzeciwko. Prowadzi go Branda, osobowość na wyspie - człowiek orkiestra. (można wygooglować informacje o niej i reportaże w niemieckiej TV) Lokal trochę przaśny ale z klimatem i małym separee ;-) Jak w wielu podobnych miejscach goście to w większości Niemcy po 50.
W Venus fajnie spędzało się czas kiedy lokal do ubiegłego roku był prowadzona przez Olafa i Małgosię (z Polski!) Jak tam jest obecnie, sprawdzimy niebawem.
Eternity to lokal z niższym przedziałem wiekowym, dużo Hiszpanów i Hiszpanek :-), fajna muzyka (często z regionu), dużo się tańczy, jeden z właścicieli to iście odlotowy trans, czy coś z tego rodzaju, ale niezwykle sympatyczny i komunikatywny. W soboty jest tłoczno, po wytańczeniu się bierzemy kluczyk do szafki, zakładamy ręczniki i,... ruszamy w drugi obieg ;-) Lokal się specjalnie nie reklamuje, chyba wystarcza im rodzima klientela. W Eternity to już przymykamy nawet drugie oko na wszystko dookoła :-)))
W cantrach handlowych jest kilka barów reklamujących się jako miejsce spotkań przed wyjściem do klubu, gdzie można porozmawiać, kogoś zapoznać.
Refleksja: polscy turyści, to najbardziej zamknięta w sobie, i nieufna nacja na wyspie, zresztą nie tylko tutaj. Warto zmienić usposobienie na wakacje :-)
Miłych wrażeń i udanych wakacji!
No widzisz i dlatego już mieszkamy poza Polską. Nie no żartujemy ale nasza przygoda z klubami to u nas przede wszystkim i GC. W Polsce mało
Od kilku dni jesteśmy w PDI i zwróciliśmy uwagę na reklamę nowego przybytku rozpusty próbującego wpasować się w tutejszy koloryt. Zwie to się "moonlight dream swinger club" i leży gdzieś w La Sandia. Nie byliśmy więc nie wiemy czy warto.
To musicie isć, "obaczyc" i opowiedziec czy warto:) Stronę w necie mają fajna, Tylko 5E za szafke z recznikiem to jakieś zdzierstwo:) No i napisane jest,ze w Nilo, nie w Sandii. (Nilo to tam gdzie Eternity). Może to zamiast Eternitów?
Myślę że nie będzie nam się chciało szlajać. Lepsze sprawdzone kąty. I jeszcze płacić?
Dla dobra ogółu trzeba sie poswiecic:) zwiad i relacja:)
Sorki ale już trochę nas znacie. Wyglądamy jakbyśmy się chcieli umartwiać dla dobra ogółu? Zwłaszcza że zwykle ogół ma nas w duuuuuszy??? He he
Byliśmy w Secret.... Naszym subiektywnym zdaniem cała erotyczna atmosfera rozmywa się na przestrzeni 900 m2, klub zacny ale odbieramy go jak kontynuację meetingpointów. Godzina 1.00 klubowicze w dalszym ciągu w ubraniach wieczorowych. Chyba wolimy mniejsze kluby gdzie ludzie wskazują odrazu w sexi ciuszki. 2x2 jak do tej pory the number one 😉
Nas tez "dekadencja" panujaca w 2x2 urzeka najbardziej:)
Choć powiemy, że jak pamiętacie rok temu naszym faworytem było Fun4All. Człowiek się zmienia... szkoda, że Was nie ma...
Nie udało się, niesety, praca... staramy sie i szukamy czegos sensownego na drugą połowe listopada, ale tłok tam taki macie,ze wszystko porezerwowane..
Pewnie przez jakiś Szwedów co to mają ferie w szkole w tym samym czasie 😉
Wróciliśmy z Maspalomas tydzień temu więc czas na małą recenzję klubów które odwiedziliśmy. My jesteśmy trzydziestolatkami i z takiej perspektywy oceniamy kluby. Opisujemy zaczynając od tych które nam najbardziej do gustu przypadły:
1) ETERNITY. Nie największy klub, w dodatku z dala od turystycznej części Playa del Ingles, ale to tu zbierają się ludzie w podobnym nam wieku, w przedziale od 25 do 45 lat. Jeśli ktoś lubi potańczyć, to spośród wszystkich klubów leci tu najlepsza muzyka, choć jak wspomnieliśmy, miejsca do tańczenia tam mało. Czasem jednak ta ciasnota na parkiecie jest in plus:P Szefem klubu jest José - przemiły trans, który naprawdę dba o to by każdy w klubie dobrze się bawił. Wstęp do klubu 20 euro za parę, ale w tej cenie są dwa dowolne drinki.
2) SECRET. Największy z klubów i na najwyższym według nas poziomie jeśli patrzymy na o obsługę, wyposażenie i czystość. Sexy ubrane barmanki i sexy tancerka-animatorka, która oprowadza gości po klubie. Gdy byliśmy tam drugi raz od razu po wejściu odłowiła nas z tłumu i wciągnęła na parkiet:P A jej pokazy tańca na rurze robią mega wrażenie. Wstęp do klubu jest wolny, jedynie opłata za ręczniki jest tu wyższa - 5 euro. Przedział wiekowy to 45 w górę.
3) 2x2. Tu niezaprzeczalnie "się dzieje". To widać od razu po przekroczeniu progu klubu. Nie zostaliśmy tam jednak dłużej, bo niestety, ale to nie ta wiekówka. Klubowicze to ludzie minimum 2-3 dekady starsi od nas, no a wiek to nie tylko liczba jak co niektórzy błędnie imputują. Wypiliśmy tylko drinka z parą Belgów, którzy też tylko się przyglądali (już trzeci dzień z rzędu) i po upewnieniu się, że tak tu jest, zmieniliśmy lokal. Wstęp jest tu wolny.
4) FUN 4 ALL. To też niezbyt wielki klub, tuż obok Secretu, prowadzony przez Holendrów, więc podobnie jak w Holandii nikt sobie nie robi nic z tego, że klub niesamowicie cuchnie papierosami. We wszystkich swingers klubach pali się papierosy, ale wierzcie - żaden nie śmierdzi tak jak ten. A byliśmy tam jeszcze przed 23-cią kiedy klub świeci jeszcze pustkami. Po rundce z dziewczyną która nas oprowadzała przenieśliśmy się błyskawicznie do Secret;) Wstęp do klubu jest bezpłatny.
To tyle naszych subiektywnych wrażeń, być może okażą się komuś przydatne;)
Także byliśmy w eternity. Jest fajnie i miło. Jose jest dobrym menadżerem. Nam się podobało
FUN4All... nudno.... Seckret, az sie zdziwiliśmy, bylismy pózno, bo po 2 a ludzi mnóstwo... 2x2 to wciąz naszym zdaniem nr 1:))) Atmosfera dekadencji totalnej robi wrażenie.
Nam najbardziej podobało się w Eternity i Secrecie, w pierwszym tłoczno, większość bywalców to hiszpanie, drugi bardziej mix, chyba największy. 2x2 nie przypadł nam do gustu ze względów na średnią wieku sporo wyższą od naszej.
Z ciekawością czytamy opinie innych, gdyż GC to nasz stały punkt wakacyjny. Trzeba pamiętać, że kluby na GC, to kluby odwiedzane przez turystów, czyli zmienną klientelę. To nie są stali bywalcy, którzy tworzą stały klimat, dlatego też prawie każda impreza jest inna. Klimat i wspomnienia w mniejszym stopniu tworzy lokal, najważniejsi są ludzie. Ja już raz moją żonę chciałem przepraszać za to, że przyszliśmy do 2x2, taka była żenada, a w ostatnim urlopie spędziliśmy tam mega erotyczną noc, która pozostanie w pamięci. Nie ma reguły - to są kluby turystyczne! Jeśli chodzi o poziom infrastruktury, higienę i obsługę, to z naszego wieloletniego punktu widzenia klub “Moonlight Dream” nie ma sobie równych. Tylko trochę będzie trwało zanim wyrobią sobie markę.
Pozdrawiamy i do zobaczenia na Gran Canaria!
To fakt, nad swoją marką muszą popracować, bo my na przykład nic a nic o nich nie słyszeliśmy. Za to ich strona internetowa z tą grą świateł prezentuje się bardzo interesująco..
Dzięki za cynk Himel;)
RedLight, zerknijcie przed wizytą na terminarz imprez. Jeśli jest jakaś zapowiedź wtedy przychodzi sporo ludzi. Ostatnio klub zwracał klientom w ramach reklamy koszt dojazdu taxi ale przy 4 EUR wstydzilismy się skorzystać 😀
Teraz nasza opinia, po przeczytaniu innych zdecydowaliśmy się na Secret, byliśmy trzy razy i za każdym było lepiej. Czwartek byliśmy zaskoczeni było sporo par w różnym przedziale wiekowym, piątek było wręcz tłocznie, a w niedziele podobnie jak w tygodniu. Duży klub, odzielna strefa dla par, która jest pilnowana żeby single tam nie zabłądzili, strefa ogólna to kilka pokoi, w których można się zamknąć z singlem lub kilkoma, pokój z glory hol, stoły do masażu, pomieszczenie do SM, basenik z babelkami i prysznice. Można grzecznie siedziec przy barze w między czasie zrobić obchód po obiekcie popatrzeć i odpowiednim momencie przejść do działania. Ręczniki czyste, gospodarz Grzegorz bardzo miły i wyrozumiały, puszczał Polska muzykę, potańczyliśmy pobawiliśmy sie znakomicie.