Stwórzmy listę miejsc w naszym mieście!
I to chyba na tyle :))
Ale w naszym mieście nie ma nic godnego polecenia.....niestety
Jest...taki budynek na Kałuzy...idealne miejsce...chociaz tam to tylko gość gościa posuwa :D
A budynek przy ulicy pędzichów 27 !!?? Tam dymają każdego bez wyjątku!!!!!
I z Rzeszowa maja większe rozeznanie niż my z Krakowa :-)
Dawna stolica jest czesto naszym drugim domem :-)
OK.... my tylko żartowaliśmy......
Ja nie :D
aż się cholera przestraszyliśmy.... hi,hi,hi.............
Góralko..... czy z tela czy tamtela to odpuść.....
Już się stosuję ...
a nie, jednak nie, odwidziało mi sie ;0
Twoja sprawa....... pozwij ich do sądu, że znają miejsca w Krakowie gdzie się bzykają a Ciebie tam nie było......
dzwoncie po egzorcyste...ludzie nie zrozumieliscie mnie a rzucacie sie jakbym do Was pisała....
kto się rzuca ??? :-)
Z powyższych postów wyraźnie wynika, że jest szansa na dochodowy biznes w Krakowie :).
Szukam wspólników. Proszę tylko poważne propozycje :)
Polecamy prywatny urząd skarbowy! :-)
Macie na myśli swoje osoby? :)
Innej opcji nie przewiduję- bo nie współpracuję z US :)
Nie......nie chodzi o współpracę ale o konkurencję!!!! :-):-):-):-):-):-)
Jest duże zapotrzebowanie. Sam lubię realne spotkania. Chętnie rzucę wyzwanie US ;)>
Gdzie dokladnie w Krk jest klub dla swingersow :) ?
@MasazKamieniami: w Krakowie, zdaje się rzeczywiście nie ma nic wartego uwagi. Sami bylibyśmy stałymi klientami gdyby okazało się, że pojawił się jakiś fajny klub na poziomie.
Proponuję śledzić temat http://zbiornik.com/group/8819/forum/thread/555090/last/ gdzie współzbiornikowcy piszą o swoich oczekiwaniach w klubach. Swoją drogą niezbyt duża frekwencja i ilość wpisów w tym temacie świadczy o chyba niewielkim zainteresowaniu.
Tym nie mniej warto się zastanowić - czy brak klubów w grodzie Kraka świadczy o braku przedsiębiorczości zainteresowanych tematem mieszkańców, czy odwrotnie - świadczy o braku potencjalnych klientów... Nie wiem - nie umiem powiedzieć dlaczego.
@Naturist2- to jest bardzo wartościowy/treściwy wpis. Dzięki Wam.
Faktycznie w Krk jest słabo w temacie przedsiębiorczości. Jest natomiast fetysz na magistra. Uczelnie uczą, jak zostać dobrym pracownikiem, a powinny dać wiedzę, jak zarabiać pieniądze, jak pisać biznes plany. Temat rzeka.
Myślę, że zainteresowanie klubem wzrośnie, jak już taki klub w Krk powstanie.
Mam tu na myśli dobry klub- taki, jak w Czeladzi lub w Bielsku.
Widać wyraźnie- na przykładzie wyżej wymienionych klubów- że jest zainteresowanie.
Da się postawić klub przy kościele :)- da. Sam Zbiornik ma na pewno milion kont.
Hm. Wiem o jednym klubie http://zbiornik.com/profile/Partyclub/ i co? I z tego co wiem z frekwencją jest słabo. Są 4 bardzo fajne, przystosowane pokoje. Jest pokój do tańca na róże oraz bar i sauna. Moim zdaniem, jak napisali to Naturist2, świadczy to o braku potencjalnych klientów. Oczywiście, że są osoby, które jeżdżą na śląsk do takich klubów. A swojego krakowskiego nie wypróbują bo...nie. Ostatnio miałam także okazję być na dwóch spotkaniach zapoznawczych ze zbiornika. Wiem, że to co innego, jednak wiążę te dwie sytuacje: mała frekwencja w klubie i mała frekwencja na spotkaniach. Nie wiem z czego to wynika i absolutnie nie generalizuję.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.