Bardzo prosiłbym aby ktoś napisał mi jak było u was chodzi o pare.Byłem z dziewczyna 5 lat rozstaliśmy sie niedawno. Zaczął sie swing i trójkąty z facetami nie powiem bo podoba mi się to kręci mnie itd... z tym że moja partnerka bardzo zmieniła sie po rozpoczęciu tej przygody. mianowicie zrobiła sie strasznie pewna siebie zaborcza i twierdziła chyba że wszystko jej wolno, nie potrafiła oddzielić świata swingu od codzienności, chodzi o to że przed rozpoczęcie zabaw zanm sie to zaczeło umówiliśmy się że swing to swing a my to my że tą 3 osobe bedziemy trktowac jak zabawke tymczasem oni stali sie wazniejsi ode mnie(potajemne rozmowy na gg telefony itd). Zaczęła poprostu nie stronic od facetów doszło nawet do tego ze na imprezie gdzie było 50 osób prawie sami znajomi kilka postronnych osób potrafiła np na oczach moich i moich znajomych i jej znajomych lizac sie z kimś, wiecie jak sie czułem pewnie? i te spojrzenia:( co mówili pozniej juz nie wnikam... kwestia podejścia...chodzi mi o to jak u was w parach ktore spotykaja sie z facetami, jak wy kobiety podchodzicie do tego drugiego co sie w was zmieniło po tym doświadczeniu? próbuje ją zrozumiec może wy mi powiecie. Za odpisanie i wskazówki z góry dzięki:) pozdrawiam