Witamy. Szukamy miejsca i chętnych na wspólne opalanie na ten weekend-piątek,sobota. Fajnie by było jakby znalazł by się jeszcze kawałek wody :)
Czekamy na propozycje :)
Z Wami wszędzie!!!
glinianki w Koplanach
jestem za i na sobotę się pisze :) oczywiście jak Wam nie będę przeszkadzał :)
dobry temat... jeśli ktoś zna dobre miejsce, najlepiej w pobliżu Białegostoku, to byłabym wdzięczna za informację :) i życzę miłego opalania :)
[zeria]
Jakiś czas temu poruszaliśmy temat takiego miejsca, w naszych rejonach, jednak raczej umarł śmiercią naturalną. Najbliżej nas to Dojlidy, lub Siemianówka. Może ktoś dysponuje fajną działeczką ;).
Pozdrawiamy i śledzimy temat. W sierpniu wybieramy się do Dębek, ale może do tego czasu...
Z opalaniem się może i rzeczywiście kiepsko, ale już z nagim pływaniem problemu nie ma :D
Warszawa i wał miedzyszynski wydaje sie dobra alternatywa.Zprzyjemnoscia wezme udzial w kapili slonecznej w atrakcyjnym towarzystwie.pozdrawiam serdecznie!
zajebista propozycja!!!! 200 km napierdzielac w jedna strone by sie poopalac, a przy okazji napasc oczy napalenca.....
Badz spokojna-znajdujesz sie poza zasiegiem mego wzroku,mozesz w komfortoweym klimacie opalac sie..Naprawde na plazy z kilkvsetkami ośob moze komus przeszkadzac wzrok zachwyconych plazowiczow?Masakra..
Troche skromnosci..
a po Polsku?
wracam do meritum:
jest kilka opcji, pierwsza, to zebranie się w kupę, założenie stowarzyszenia i oficjalne wystąpienie do władz na danym terenie o udostępnienie miejsca, lokalizacji jest sporo, dojlidy, jurowce, czarna białostocka, i jeszcze kilka... ale pewnie im mniejsza społeczność, tym większe problemy...
druga opcja, to również zebranie się w grupę i uderzenie do prywatnego właściciela terenu nad wodą o udostępnienie miejsca do wiadomych celów, prawdopodobieństwo sukcesu marne... obie opcje formalne i wymagające zaangażowania organizatorskiego, udostępniania swoich danych i gęby, co niekoniecznie nam się uśmiecha... taki kraj, tacy ludzie... wystarczy poczytać na forach o próbach zorganizowania takiej inicjatywy, strach się bać... :-)więc pozostaje jeszcze opcja jednorazowych spotkań umawianych na privie, w publicznym miejscu raczej odpada, wystarczy jeden zgorszony i problemy gotowe, ale gdyby znalazł się między nami właściciel kawałka łąki w ustronnym miejscu, to nawet brak wody i piasku byśmy przeboleli... nawet wykonanie tabliczek ostrzegających (na wszelki wypadek) biorę na siebie... jest tu jakiś właściciel ziemski?...:-)
papay76 już singiel czy może fotki z neta? poznaje te zdjęcia. To oszust. Już kiedyś te fotki były jako para. Wystarczy spojrzeć na EXIF. Lipa
Zbywam takich glabow jak Ty marecki.Licze jednoczesnie ze cie poznam osobiscie..
Kroi się ustawka jak się patrzy....ale umowa-szpinakiem nie koksujemy:)))
W takim razie może Sokółka ? To tylko 40 km od Białegostoku, a wokół zalewu jest kilka dzikich plaż, tekstylni omijają je łukiem.
Mieszkam na wsi i mam ziemie po której stepują ludzie ale tylko jak są sianokosy. Trzeby by bylo dojechac 70 km przez Łapy lub 90 km przez Bielsk. Jak jesteście dalej zainteresowani to proszę o dalszą dyskusje ;)
http://nick.amateri.pl/paraaaa żeby nie być gołosłownym. ostatnie fotki z 2008 roku. Albo może wykradzione. A co do opalania nagiego to niestety na Podlasiu brak jest typowych miejsc.
Złotoria (rzeka Narew) odbijając w prawo za wioseczką można dotrzeć do rzeki. Tam osobiście się opalalismy jak w temacie, opalaliśmy .... i nie tylko, fakt czasem ktoś przejedzie lub rolnicy czasem zjawiają sie w okolicy pracując sobie w plenerze. Ale chyba to nie przeszkadza za bardzo :) Przynajmniej nam nie przeszkadzało :) Niestety w rejonie Bstoku miejsc intymnych brak. Trzeba się zamykać na posesjach jeżeli chce się mieć 100 procent prywatności. Zastanawia nas jeszcze ŁOSOŚNIA w stronę Sokółki.... tam jest kilka akwenów wodnych i sporo miejsca tylko pewnie tłoczno :) Dawno tam nie byliśmy :)
Złotoria może być dobrym miejsce :) dzięki za info, jak pozwoli czas i pogoda - chętnie wykorzystamy. z mojego punktu widzenia rolnicy nie są problemem. to, czego najbardziej chciałabym uniknąć to dzieci i mandaty ;)
mariola123 - jeszcze raz dziękuję i mam nadzieję na więcej podobnych informacji.
P.S. to na prawdę wielka szkoda, że nie ma w mieście wojewódzkim plaży dla naturystów
[zeria]
No problem, jak my opalalismy się kilka aut nas minęło, ale tolerancja. Rolnicy troszkę nakręceni byli... no ale nic nie poradzę. :) Uważamy, że to jedyne miejsce w miare spokojne w rejonie Bstoku.
http://polonia.wp.pl/kat,1515,title,Hiszpania-pierwsze-na-swiecie-miasto-naturystow,wid,14807718,wiadomosc.html
Do tematu, ale tak trochę z innej beczki. ;)
http://www.joemonster.org/filmy/46307/Maly_seksik_w_plenerze_
Odnośnie weekendowego opalania nie wiem jak wyjdzie bo się okazało ze jedno z nas pracuje do 13. Niestety.Zastanawiam się czy popołudniowe opalanie przejdzie w tym temacie. Chciałoby się i od rana ale życie jak zawsze, koryguje wszystkie miłe plany. Jednak jakby był ktoś chętny to byłoby fajnie.
Ja jestem chętny na niedziele, tylko gdzie, jak w naszym kochanym regionie nie ma plaży dla nudystów :(
chociaz juz prawie koniec lata ale jezeli jest ktos zainteresowany to znam ustronne miejsce nad stawem pare km od b-stoku obok jest polanka na ktorej mozna sie poopalac sam czasami tam jezdze
Ponieważ sezon powoli startuje należy odświeżyć temat.
Gdzie w okolicach Białegostoku można swobodnie się opalać?
Jeśli nawet nie nago, to chociaż to topless. Niestety w naszym rejonie panuje dziwny zwyczaj, że jeśli już kobieta się rozbierze, to zaraz zbiega się stadko obserwatorów płci męskiej. (tak jest przy Jurowcach przynajmniej).
My opalamy się, (czasem) nad Narwią. W rejonie mostu w Ploskach(s-19). Jadac z Białegostoku odbijamy przed mostem w lewo, potem około pól km i fajne tereny, zakola rzeki, nawet trochę piasku jest. Ludzi -obcych nie ma, czasem jakiś kajak przepłynie. Jedzonko w Zagłobie lub w "Ptasiej Osadzie".
My wkrótce wybieramy się na mazury (początek lipca) może ktoś również będzie w rejonach, ew zna fajne plażę.
Osobiście nie znam takiego miejsca na podlasiu- publicznie dostępnego- w którym można swobodnie się poopalać nie tylko w ubraniu czy stroju jednoczęściowym, bo bikini to już w naszym regionie wzbudza dziwne spojrzenia, nie wspominając o choćby topless....
Niestety, dziwną mamy kulturę i obyczaje.
My jeśli chcemy opalić trochę więcej ciała wybieramy własną posesje przy domu, choć trudno o prywatność jak się ma wielu sąsiadów.
Lub jak jedziemy na weekend to wybieramy domki na odludziu, takich jest pełno w okolicy Augustowa, tam można swobodnie 'zaszaleć' :)
Aczkolwiek, dla chcącego nic trudnego, zawsze można znaleźć ustronne miejsce, a na tym mniej ustronnym można postawić sobie parawanik, czyli znak rozpoznawczy naszego narodu na plażach całego świata :p
no i mamy całą prawdę o swobodnym opalaniu na Podlasiu... :(
...odkrywanie Ameryki:))))
Szczerze? Wszędzie jest tak samo,to nasza Polska rzeczywistość, Podlasie, Pomorskie Małopolskie itp itd wszędzie to samo i ci sami ludzie.
na szczęście nie mam takich problemów..nie lubię się opalać.. :)
Ja tez nie mam, jak che to i tak znajde miejsce do opalania na golaska :) Nawet jak nad narwia przejedzie autko, czy rolnicy pozerkaja to co ? Nic sie nie stanie :) Radoche beda mieli :)
hej a my znamy takie miejsce i korzystamy z niego jak tylko mamy możliwość. część z Was pewnie też tam bywa, bo nietrudno znaleźć takie informacje na portalach naturystycznych. My tam widzieliśmy zaledwie kilka par.
Posiadam laczke 2ha pod Bialymstokiem w ustronnym miejscu nieopodal rzeki suprasl .Cala parcela po granicy jest porosnieta wysoka wiklina oslaniajac teren przed oczami ciekawskich.Okolice wsi Osowicze tuz za Zawadami .Blisko miasta.Druga parcela znajduje sie nad sama rzeka ,lecz tam jest za blisko wsi .Zawsze po opalanku mozna sie wykapac w spodenkach:)
Jak wygląda sytuacja z dalszymi okolicami?
Siemianówka, Augustów, itp? Są tam jakieś ciekawe plaże o których mowa wyżej?
sytuacja wygląda tak, że oficjalnych miejsc do swobodnego opalania bez strojów nie ma. trzeba więc kombinować i szukać skrawka przy wodzie na własną rękę. i tu zaczyna się dyskoteka. miejsca łatwo dostępne z dobrym dojazdem i wygodnym dostępem do wody są na ogół oblegane, więc nie ma mowy o zrzuceniu gaci. Do miejsc ustronnych i spokojnych trzeba się przeciskać po lasach i krzakach, do samej wody trzeba wyrżnąć wysoką trawę, trzciny i inne nieprzyjemne badziewia. Na samych jeziorach też nie jest kolorowo. Jak ci nie atakują plażowicze i spacerowicze od lądu, to wędkarze, łódki i policja od wody. Na stronach naturystycznych brak informacji o czymkolwiek w promieniu 200 km od Białegostoku. Najbliższe znane nam miejsca to plaże nad Wisłą- Warszawa i Konstancin (właściwie okolice) i ośrodek "nadbużańska cisza", ale ze względu na odległość nie są to miejsca na kilkugodzinny wypad na słoneczko.
My znaleźliśmy kawałek "polanki" nad supraślanką, aczkolwiek bez gwarancji że ktoś się nie przypałęta;)
A my w weekend będziemy szukać jakiegoś miejsca na igraszki, albo nad wodą albo jakiejś polanki :)
Da się znaleźć kilka ciekawych miejsc, te o którym mówiłem jest tuż nad rzeką więc trzeba uwazać na...kajakowców:D niemniej jest w miarę zaciszne i sympatyczne
http://zbiornik.com/photo/3zyj2sTp/
da się? oczywiście... niech się wstydzi te co się gapi, chyba trzeba się nastawić psychicznie, inaczej każdy bocian będzie przeszkodą w opalaniu :)
100% racji
Nie mam jak zobaczyć tego przykładu:D to nie o to chodzi tylko o święcie obrurzonych wołających policję, opalanie nie musi mnie kosztować dwóch stów:P, osobiście zgadzam się z perłą, niech się wstydzi ten kto widzi;)
Rozumiem chodzenie po ulicy może wkurzać ludzi ale nie na plaży, bez urazy ale 90 procent facetów ma miseczkę b lub c :) co jest obrzydliwe i niesmaczne i jakoś nie dzwoni się po policje, znalezienie miejsca nawet na plaży gdzie jest sporo ludzi, lekko na uboczu nie bulwersuje ludzi, już nie bulwersuje.
perła, ja nie twierdzę że jest to estetyczne, zasadne i właściwe, ale weź to wytłumacz święcie oburzonym i policji z regulaminem zamiast rozsądku:(
ja mam tez duże cycki... i jeszcze nikt mi nie zwrócił uwagi właśnie...a może powinien ;) :D
PlayT .... czy ktoś juz dzwonił po policje jak Pani z waszej parki zdjęła strój, np gore? Czy to tylko takie gadanie, szukanie przeszkód, ja jestem przykładem ze na uboczu plaży zaludnionej nikt nie robił problemów, a miejsc na Podlasiu jest pełno do opalania, oczywiście zawsze trafić sie może debil PiSowski ale no risk no fun.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.