Pomożecie?! Tak! Pomożemy! :))
Dziękuję, cmok, cmok:):***
Usłyszeć od wszystkich dyskutujących tekst: Nie jesteś tu mile widziana/widziany i mimo to "przychodzić" dalej...mistrzostwo dla Sweet i Kaszuba:)
Bo co robi zbiornikowa ‘marka’
Gdy ktoś jej przykleja
naklejkę – ‘Beznadzieja’?
Przeżywa w smutku swój upadek
Klasycznie prosty to przypadek
I chowa się do zakamarka ….
Widzę, że dzień jak co dzień. Jest kaszub - jest zabawa ;ppp
Witam :)
Bella raczej: jest kaszub, jest żenada:)
Jedno trzeba przyznać. Koncertowo potrafi robić z siebie błazna i rozśmieszyć tyle osób :)))
Zbiornikowa"marka"chowa sie do zakamarka
pijąc kaszubskiego browarka
Myśli sobie
Co ja zrobie kiedy wyjdzie prawda ze ja nie "marka"
Tylko zwykla betoniarka
Kawa chyba LambadziarKA ;))) hahaha
Lambadziarka i jej markowa lambada
To tu zwykla zenada
na nic starania lambadziarki
Bo to przebrzmiale juz marki
Teraz ważne to co w głowie
A tu tylko sitowie
Przyszla sobie raz panienka...krzyczac od samego progu
Jest wsrod was kobieta zla,kredyciara i lansiara...
Na kamerkach sie usmiecha, kasa plyniey wprost do gara
Niby taka jest niewinna,tak skromna...zawsze w rogu....
I tak poszlo swinstwo w swiat...kto idiota ten uwierzyl
Po dzis dzien glupoli stada dobijaja sie do bramy
Prosza...placic chca i strasza...zachowuja sie jak chamy
Niby norma...cos zwyklego, ale kto by sie z tym dziennie mierzyl?
I tak panna sfrustrowana, buty szyjac innej pani
Zanim pojmie swoje swinstwo,zanim ugnie gdzies kolana
Bedzie lapska swe zacierac i na buzi miec banana...
Jeszcze chwila twoja twarz rubaszna bedzie...do Ani...
co się dziwisz,
wszak to powiedziała zbiornikowa 'marka'
a ta na zbiorniku należy do:
Czarka, Darka i Jarka.
Bo ta zbiornikowa ‘marka’
To zwykła szambiarka ….
Nic mnie tutaj nie zaskoczy
juz niczemu sie dziwie
glupek blyszczy
Bydlo chce byc jak Rakoczy
25 lat wolności,
Ciekawe jakie Twe wnioski,
Gdy tak chłoniesz 'mądrości',
‘słodkiej’ z opolskiej wioski …
Wniosek moj jest taki...
Wciaz zbyt puste sa czworaki
Wolnosc to nie paproc z lasu
Pospolita,ciemna i zielona...
Nie powstanie z brudnego lona
Trzeba czasu...smutku...czasu...
I takie nam czasy nadeszły,
A z nią ta globalizacja,
Że zwykła buda z piwskiem,
To teraz już korporacja …
A media trafily pod strzechy
Kazdy szparagowy zbieracz
W tulipany otulony
moze w innych widziec grzechy...
Duch wolności na zbiorniku chyba się oddala,
Iskrami zieje i z radości zgrzyta
Widząc, jak słodko męczy się, i spala -
,marka’ już zużyta …
Jeszcze bedzie chwile tlila sie pozoga
Jeszcze ktos sie dobrze sparzy
Zanim czas porzadku przyjdzie...zanim sie nadarzy
Ale to juz bardo blisko...nowa tworzy sie odnoga...
To od tych nawozów sztucznych,
Siada słodkiej psyche,
Wracaj, gospodarka rośnie,
Zarobisz na ‘miche’ …
Moze lepiej niech zostanie...
Niech w depresjach palce zdziera
Niech w butikach sie ubiera
Uchron nas o jej powrotu...dobry Panie
Bo to pewne, że od chemii,
Co szprycują sadzonki,
Siedzi Ircia na tym klopie,
Całe słodkie dzionki …
Korporacje na zagonie,
dziwki w kiblach robią w spodnie
Piwo leje się strumieniem,
między tandetnym waleniem
Ja się pytam bardzo grzecznie
czy w tym kraju jest bezpiecznie ?
Czy też każdy marny cham,
tudzież inny durny chłam
Swoje wprawki, żale, bUle,
swoje s(P)rawy i ustawy
Wykorzysta do zabawy ?
I w tym właśnie miejscu, jak w każdej greckiej tragedii, autorzy zgodnie postanowili wprowadzić chór wesołych onanistów, który śpiewa:
Mam już ‘ajfon’ i kryształek,
Jeden Svarowskiego,
Jeszcze tylko sześć lat pracy,
I kupię drugiego ....
Svarowskiego...
Svarowskiego czy Cartiera,
Wie w co tu jest grane,
Na ‘bogato’ jej maniera,
Rzeczy to są znane ….
Svarowskiego ... Svarowskiego ... Svarowskiego ...
Natenczas mi się zdawało, że to chór wciąż śpiewa jeszcze, a to echo grało ..
i się wszystko ... wyaberowało :D
Mając „Ajfon’ i kryształki,
I zdjęcie na klopie,
Raz dwa, i już jest,
Na Zbiornika Topie …
Pewna pani z Zbiornika
co nie miała nocnika
raz stwierdziła: - mam wzdęcie
usiadła na klopie
ucieszyła hołotę
bo do tego miała zacięcie.
Bo ambicji u niej sporo, sami nie zliczycie,
Szczególnie gdy ma dołka,
Wówczas marzy skrycie,
O królowej kurwidołka i miejscu na szczycie …
Wchodzi Ircia na Zbiorniczek i
nadstawia wam policzek.
Piszcie, szczekajcie, szalejcie
wielką radość z tego miejcie.
Ma was w dupce i się śmieje
jak Robo_cik zamiast szczekać tylko pieje.
Japoneczka zaś nie lepsza,
gdy czasami zamienia się w wieprza.
Będę was odwiedzać często,
byście kupkę robili na gęsto.
Morał z wiersza więc jest taki,
możecie skoczyć mi do sraki! :P
Królowej i tron należny, i w parze z karocą,
Siadanie wciąż ćwiczy nocą,
I leeeeciiiiii perpedes,
Na najbliższy zamieszkania, wygodniutki sedes …
I tym defekacyjnym akcentem kończy się dzisiejszy spektakl. W klasycznej greckiej tragedii ważną rolę odgrywał Chór. Nadszedł więc czas exodosu, pieśni wyjścia. Prosimy chór wyznawców kultu Onana …
Tak w ten dzień, gdy ważne słowa,
W kraju mnóstwo gości,
‘Pomyśliwał’ ktoś z nas wówczas,
O takiej ‘wolności’ ?
O wolności do głupoty,
Którą tu głosimy
Chcieliśmy tu demokracji,
No to się męczymy ….
Chór wesołych onanistów opuszcza scenę . Kurtyna opada. Ostatni wychodzący sprząta widownię więc proszę się spieszyć. Dobranoc.
Ircia lapaj sie za szczote
I ogarnij terakote...
uklon ladnie sie widowni
wlasnie tak...i do kotlowni...
Raz Obama z Ameryki
co w wolności miał wyniki
wyznał dość szczerze
chciałbym bardzo do WC
ale czy ktokolwiek wie
czy Słodka zostawiła tam swoje siki?!
Wolność wolnością ale ja nie sprzątam, zostawiam to Sweet, jest twarda weźmie wszystko na klatę. Dobranoc. ;)
Spoko Piaa. Pozamiatam..! Pa<3
Fajnie rymujecie :)))
Marg_ Szczery Kobietonie! Doceniam odwagę... przyznajesz szczerze że podpierdzielasz do Admina.. barwo! to się ceni :D:D
No ale żebyś nie była taka całkiem szczęśliwa to powiem Ci żeś najmniej się przyczyniła do mojego banana:(( .. Alhena z biedronki, Caffe, kukuMumia czy belka z zapowiedzianym i kilkoma innymi klonami zdecydowanie bardziej się przyłożyły do tego..:))
..w nagrodę za szczerość możesz wybrać kolejny mój nick..!
Kaszub...CIEBIE podpierdzielam:)) jestem konsekwentna:) jak wróciłam po banie to dokładnie to Ci obiecałam:))))) i tak już będzie zawsze:))) bo Ty się nie ogarniesz:)))))))
Ja przy okazji wizyty Kaszubka, a chodzimy za sobą krok w krok przez cały rok:P. Chciałabym Wam wszystkim pięknie podziękować za walne przyczynienie się do zajęcia przeze mnie I-szego miejsca w konkursie na "Focię dnia".:)
Co prawda, prawda, konkurs się jeszcze nie zakończył ale z dużą dozą prawdopodobieństwa, zajmę w nim najwyższy poziom na PÓDLE:).
Tak wiec jeszcze raz serdecznie dziękuję za współpracę i liczę na bis w jutrzejszych wyborach.
No i pozamiatałam..a mówiłam, że mówiłam. :P :)
hehe... no widzisz... to zacznie działać w obie strony w takim razie...;o)
Ciekaw jestem co na to Self_, toż On powinien być zbulwersowany donoszeniem... tyle że z szanującego się, honorowego faceta jakim się przedstawiał stał się zwykłym pódlem.. nawet rymować zaczął..:D:D:DD
Czekam kiedy się zaprzyjaźni z KocicemNamiętnym..
...ja jebie... co za towarzystwo... żal...
kaszub - akurat ty, do oceny szanujących sie facetów i zachowań honorowych nawet nie startuj. Nie masz po prostu zdolności honorowej.. ani zdolnosci żadnej../ i z małej litery/
„ Wojna zamieniła się w test na przetrwanie. Nie mogąc posuwać się do naprzód i nie chcąc ustąpić, żołnierze obu stron frontu siedzieli w okopach, przerzucając się obelgami. Często po drugiej stronie tkwili ich dawni koledzy czy przyjaciele, z pracy lub ze szkoły.”
Coś cytacik przypomina?
Tak pisze amerykańska dziennikarka Barbara Demick w swej książce ‘W oblężeniu. Życie pod ostrzałem na sarajewskiej ulicy’ ( nagroda im. George’a Polka i nagroda im. Roberta F. Kennedy’ego; nominacja do nagrody Pulitzera) przybliżając czytelnikom najstraszniejszy epizod nowożytnej Europy czyli wojnę bałkańską, gdy po rozpadzie związku radzieckiego odżyły w Europie Wschodniej dawne nacjonalizmy.
Miejmy nadzieję, że nikt nie będzie opisywał genezy tego tu konfliktu choć to nie jest takie pewne. Może kiedyś jakiś internetowy archiwista albo archeolog przekopie się jednak prze te wszystkie fotki i debilizmy i pokusi o analizę i refleksje.
A genezą jest nieprzyznawanie racji ….
A co ( w opinii słodkiej) najgorsze,
Chamowi z ‘korporacji’,
Który gdzieś tam smaży dorsze,
I uważa tu za gorsze,
Pulchne, inne, nie-solarki,
Mówiąc krótko,
Marne zbiornikowe ‘marki’.
A może już czas wyjść z tych okopów i rozejść się w swoje strony? A po drodze zajść do biblioteki i pożyczyć kilka książek i coś poczytać. Bo tak patrząc obiektywnie na ludzkie życie to piękno fizyczne przemija w nim szybko, wiedza i inteligencja zostają w człowieku na długo a blizny z ran odniesionych w bezsensownych walkach i potyczkach zwykle na zawsze ….
Refleksyjnie i retrospektywnie, zawsze serdecznie, pozdrawiam
Nadal brzydze sie donoszeniem...i nadal uwazam, ze tylko ludzie ktorzy nie daja sobie rady w dyskusji imaja sie takich metod...
Zebracza fota dnia jest takim samym osiagnieciem, jak bramka Maradonny przeciwko mojej ukochanej Anglii...
Zwykle oszustwo i gra nie fair...
Widocznie niektorzy zaklamanie wyssali z mlekiem matki...
Osobiscie po takiej wygranej schowalbym sie do borsuczej nory i dlugo nie wylazil...
ale ja mam widocznie inne poczucie przyzwoitosci...
Przy okazji widac poziom ogladaczy i fanow pani zebraczki...skoro zdjecie w miare atrakcyjnej kobiety przegrywa ze sznurkiem od tampona w watliwej urody pipce...nastepny sznurek powinien zwisac z nosa...
watpliwej*
... żebractwo to taki sposób na życie, zwykle dla tych społecznie 'wykluczonych' ... tak mówi pełnomocnik Rządu ds. walki z wykluczeniem społecznym właśnie
To labedzi spiew w leczeniu stanow paranoidalno-maniakalnych...
tu pasuje bardziej określenie choroba efektywnie zbiornikowa, ponoć nieuleczalna
Yes, yes, yes!!! Znowu nie będziecie umieć spać..<yupi> :)))
Orędzie do części Zbiornikowców żeby czytali, to jest dopiero wywnanie! Jak oni sami opisów na profilach nie czytają, albo przychodzą na bloga i oznajmiają radośnie:- nie czytałem, boj est za długi. :D
Wojenki mam gdzieś, głupotę, chamstwo i prostactwo zwalczać będę zawsze. Może i przez limeryk choćby. ;)