Ja lubię z makowca wyjadać mak. ;P
A ja z sernika rodzynki.. uwielbiam..
To ja z chałwy sam sezam haha :pp
Witam sympatyczne "pÓdliczki". Nie zaglądam na "Zb" tak często jak kiedyś. Zauważyłem jednak, że dzieje się coś niedobrego. Przykro mi. Mogę tylko poradzić dodawanie do wrogów profili agresywnych. Tych pamiętliwych i wrednych. Przechowujących latami jakiś mniej lub bardziej urojone żale do innych i wiecznie emanujące złością. Należy je również blokować na grupach. To się nazywa zamykanie w enklawie. Niech banują się wzajemnie we własnym gronie i ze sobą szarpią. Pozdrowienia dla PIaa, Loreen_, Marg i An_kar.
A to sie "dobrych rad" naudzielał ;p
Pozdrawiamy Pelle.
Niech się banują:p
Na razie to nas tylko zgłaszają.. Taka gwiezdna moda :p
Z ostatniej mody to podobają mi się misie.....
Dzięki Il-u.
A zgłaszać zawsze będą, wystarczy już sam fakt, że się odcinasz. :)
Wstawiłam na Gwiazdozbiorze, wstawię też tutaj, by nikt nie musiał latać po "cudzych" Grupach.:)
Ostatnio przeczytałam kilka wypowiedzi odnośnie banowania osób, które tutaj się udzielają na różnych grupach, swojego rodzaju "językiem". Panuję powszechne oburzenie, że banowanie to chwyt poniżej pasa, że to skurwysyństwo, że to podłość i w ogóle należy się tym brzydzić.
By wszystkim uświadomić jakie skutki mogą nieść obraźliwe komentarze, czyli tzw.Hejt, przytoczę fragmentami tekst, który ukazał się na łamach pewnego portalu.
Proponuję wnikliwie go przeczytać tym, którzy się brzydzą banowaniem, no i przede wszystkim tym zbanowanym.
-------------------------------------------
"Narodowcy, gimnazjaliści, politycy, celebryci i pani z warzywniaka. Co mają ze sobą wspólnego? Wszyscy są hejterami. Internetowy hejt stał się czymś powszechnym. Każdy może paść jego ofiarą. Obraźliwe słowa to przemoc. Kampania "HejtStop" ma przekonać do zgłaszania przypadków mowy nienawiści.
Eurocwel, lewacka rura, żydowsko-niemiecka szmata, jewropejczyk, resortowy prosiak, pedałolub, presstytutka, antypolski gnój - to przykłady określeń, które Jarosław Kuźniar przeczytał na swój temat. Twórcy kampanii „HejtStop” zebrali ponad 4500 hejtów pod adresem dziennikarza. Jeden z nich - Jak widzę twój ryj, to się pięść zaciska - stał się inspiracją do nazwy kampanii.
Jej częścią jest akcja „Ryj Kuźniara”, którą promuje film z udziałem dziennikarza. Wideo pokazuje, jak niewiele potrzeba, żeby stać się ofiarą przemocy. Słowa zostawiają trwały ślad, zmieniają nas i dorabiają nam przysłowiowy „ryj”.
Pomysłodawcy akcji nie mają złudzeń. Wiedzą, że niewielkie są szanse, by ktoś, kto pisze, że „przekaże ziemię na obóz koncentracyjny dla uchodźców”, przejął się spotem. Chcą natomiast trafić do tych, którzy dają ciche przyzwolenie na agresję słowną. Godzące w nas komentarze trzeba zgłaszać, a notorycznych hejterów blokować. Koordynatorka kampanii Joanna Grabarczyk przekonuje, że nie można tłumaczyć mowy nienawiści wolnością słowa, bo ta kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.
Kim jest hejter?
Wielu z nas wydaje się, że autorami obraźliwych komentarzy są osoby czy grupy społeczne, które utożsamiamy z agresywnymi zachowaniami. Internetowym hejterem może być jednak każdy. Anonimowość i dystans, które gwarantuje sieć, sprawiają, że czujemy się bezkarni.
Niewiele jest osób, które z ręką na sercu mogą powiedzieć, że nigdy nie zdarzył im się komentarz wykraczający poza kulturę wypowiedzi. Może nie nazwalibyśmy „pedałolubem” dziennikarza, który w geście solidarności z gejami zmienił zdjęcie profilowe na Facebooku na tęczowe, ale czy na pewno nigdy nie zdarzyło nam się obrazić zwolenników przeciwnej partii politycznej?
Dominik, 14-letni gimnazjalista, był obrażany w sieci i w szkole. Z powodu jego - według niektórych - zbyt starannego ubioru i wrażliwości nazywano go „pedziem”. Po tym, jak zrozpaczony chłopak powiesił się na sznurówkach, anonimowi internauci nadal obrażali go w sieci. „Dobrze, że zdechł”, „było kupić buty na rzepy”, „jednego pedała w rurkach mniej” - m.in. takie komentarze musiała czytać matka Dominika.
Jak zwracają uwagę twórcy akcji „HejtStop”, panuje powszechne przekonanie, że obraźliwe komentarze piszą osoby, które nie mają własnego życia, dysponują dużą ilością wolnego czasu, z pewnością zasilają szeregi bezrobotnych frustratów, albo są silnie związane ze skrajnymi ruchami. To tylko po części prawda. Mowa nienawiści jest także używana przez radykalnych narodowców, członków ONR-u, zarówno na prowadzonych przez nich fanpage'ach, jak i na prezentowanych na demonstracjach transparentach. „Jestem za tym, żeby do tej dziczy strzelać, zanim oni zaczną nas wysadzać”, „Spotkam na ulicy, spojrzy się krzywo na mnie to dostanie w mordę. Polska to Polska i nie będzie na mojej polskiej ziemi przechadzał się byle śmieć i parszywiec zboczony”, „Strzelać, wybić to gówno do zera” - na fanpage'ach takich jak „Nie dla islamizacji Europy” czy „Białystok przeciw emigrantom” można znaleźć wiele wulgarnych i agresywnych postów. Złudne jest jednak przekonanie, że to radykałowie stanowią ogół hejtujących. Wśród nich może znaleźć się również dyrektor dużej korporacji z wieloma sukcesami na koncie, który nazwie autora rasistowskiego komentarza np. bezmózgim karkiem.
Według statystyk, na które powołują się organizatorzy akcji, w hejcie przodują mężczyźni pomiędzy 16. a 50. rokiem życia. Nie da się, niestety, jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, kim jest hejter. - Macie swoje żydowskie PiS, a teraz brać brudasów do swoich domów i wzbogacać się z nimi kulturowo. Co za k**wy oddały na nich swój głos?!” - jako autora tego komentarza większość wskazałaby prawdopodobnie mężczyznę, a jest nim pewna pani z Krakowa. W świecie mowy nienawiści paradoksalnie panuje równouprawnienie, kobiety potrafią zamieszczać równie podłe i obraźliwe komentarze, co mężczyźni. Niemożliwe jest jednak dokładne ustalenie, kto hejtuje najczęściej. Wielu nienawistników zakłada fikcyjne konta, niektórzy stosują też liczne zabezpieczenia, które uniemożliwiają weryfikację tożsamości.
Wychowani na hejcie
Hejt nie ma więc płci, wieku, pozycji społecznej czy poglądów politycznych. Mowa nienawiści pojawia się już nawet w języku dzieci, również w ich internetowych dyskusjach, co potwierdziła historia Dominika z Bieżunia. Na Facebooku co prawda formalnie zabrania się zakładania kont przez osoby poniżej 13. roku życia, zasady te jednak łatwo ominąć.
(fot. hejtstop.pl)(fot. hejtstop.pl)
Internauci przyczynili się też do śmierci 20-latki z Trójmiasta. Hejterzy utrzymywali, że jest ona winna śmierci swojego chłopaka, który po kłótni z nią wsiadł do auta i zginął w wypadku. Dziewczyna została osaczona internetową nienawiścią, w komentarzach życzono jej śmierci. Nie otrzymała żadnego wsparcia. Wytrzymała pięć dni. Powiesiła się w piwnicy. Znalazła ją matka.
Hejterami bywają również osoby publiczne, wśród nich brylują politycy, którzy obraźliwe treści zamieszczają w mediach społecznościowych. Tak zrobił opolski radny Tomasz Wróbel, który na swoim Facebooku nazwał uchodźców gwałcicielami kóz. Rada miasta na wpis nie zareagowała, ale do prokuratury miało wpłynąć zawiadomienie o sprawie, które złożyli dziennikarze. Z kolei Magdalena Żuraw, szefowa sztabów Andrzeja Dudy i Beaty Szydło, napisała na swoim Twitterze: Stawiam najlepszą szkocką whisky każdemu, kto podpali komunistyczną tęczę na placu Zbawiciela. Na zarzut, że nawołuje do wandalizmu, odpowiedziała, że wandalizmem było ustawienie tęczy na tle zabytkowych kamienic. Jej zdaniem symbol przywłaszczyli sobie „zboczeńcy”, stał na placu jako znak dewiacji, nie przymierza. Prokuratura została o sprawie zawiadomiona, ale odmówiła wszczęcia postępowania.
Wiele do życzenia pozostawia poziom debaty publicznej. Lex retro non agit. Za skomplikowane dla członków partii kieszonkowego dyktatorka? - tak na swoim Twitterze napisał Tomasz Lis. Nikt chyba nie miał wątpliwości, polityków której partii miał na myśli. Z kulturą wypowiedzi miewa też problemy Janusz Palikot, autor komentarza: Śpiewak, to pisowski strach jak u każdego Żyda! Na takie słowa prof. Paweł Śpiewak miał sobie zasłużyć wypowiedzią dotyczącą ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Prawicowe media w odpowiedzi na tweeta nazwały Palikota skończonym politykiem i antysemitą.
Czym kierują się hejterzy?
Nienawiść - to pierwsze, co przychodzi na myśl, gdy mowa o motywacji hejterów. Twórcy kampanii „HejtStop” przekonują jednak, że taka osoba często ma przeświadczenie, że czyni dobro, czyli np. walczy o Polskę. Jest tak przekonana o swojej racji, że może nawet uczestniczyć w nagonce na drugiego człowieka. Stosuje przy tym najbardziej bezpardonowe środki. - Obrażając drugą osobę, możemy myśleć, że spełniamy dobry uczynek. Nasze słowa mają być takim zimnym prysznicem dla kogoś, z kim się nie zgadzamy. Prawda jest jednak taka, że jedynym efektem działalności hejterów jest wytworzenie w drugiej osobie poczucia głębokiej krzywdy. W skrajnych przypadkach może to doprowadzić do uszczerbku na jej zdrowiu czy nawet śmierci - podkreśla Joanna Grabarczyk.
Jak dodaje, hejtowanie jest efektem braku odpowiedniej refleksji i wrażliwości: - Te deficyty mogą występować u osób z absolutnie wszystkich grup społecznych. Nie ma cech zewnętrznych, które mogłyby świadczyć o tym, że ktoś jest hejterem. Wszystkim zdarza się wygłosić opinię kontrowersyjną, obrazić kogoś pod wpływem gniewu, użyć zbyt mocnych słów. Jeżeli czynimy to publicznie, chcąc nie chcąc stajemy się hejterami.
Hanna Smith, 14-letnia Brytyjka, na portalu ask.com szukała rozwiązania swoich problemów z cerą. Niestety, większość rad była skrajnie agresywna: „potnij się, ty krowo”, „umrzyj”, „powinnaś dostać raka”. Dziewczyna każdemu z hejterów odpisywała, próbowała się bronić. Nie wytrzymała stresu, powiesiła się w swoim pokoju. Ojciec Hanny oskarża o tragedię portal ask.com.
Co sprawia, że puszczają nam nerwy i zamieszczamy w sieci obraźliwe komentarze? W przypadku każdego hejtera przyczyna będzie inna, ale najczęściej ofiarą mowy nienawiści padają grupy społeczne, które można nazwać „odmiennymi”. To, co nieznane, budzi strach, agresja słowna bierze się więc z lęku, który powoduje brak tolerancji. Uchodźcy, osoby nieheteronormatywne i o innym kolorze skóry, wyznawcy innych religii - według badań przeprowadzonych przez CBOS dla portalu mowanienawisci.pl to właśnie do nich najczęściej czujemy niechęć, którą uzewnętrzniamy w internecie. Do listy obrażanych możemy też dopisać ludzi o poglądach politycznych innych niż nasze czy o tuszy wykraczającej poza przyjęte kanony piękna; znajdą się na niej także osoby ze świecznika - politycy, celebryci, dziennikarze.
Do tych ostatnich bez wątpienia należy Jarosław Kuźniar, którego hejterzy nie oszczędzają. „100% że Durczokowi robił laskę, lewak z TVN-u”, „Zabij się”, „Kuźniar to wór gówna, największy wieśniak RP i miszcz pier***nia o niczym. Został nieszczęśliwie wysrany przez własną matkę”, „Ty zoofilu, p**do zapchana”, „Wiesz, że ludzie cię po prostu nienawidzą? Jesteś po prostu niczym, jak pył na wietrze. Umiesz tylko szczekać zza klawiatury” - takie komentarze to dla niego codzienność. Dziennikarz przekonał się na własnej skórze, że granica między internetową mową nienawiści a rękoczynem jest bardzo cienka. W październiku zniszczono mu samochód - wydrapano na nim obraźliwe hasło. Kuźniar twierdzi, że na epitety pod swoim adresem już się uodpornił, ale nie zamierza ich biernie przyjmować. Ujawnia imiona i nazwiska hejterów, a screeny z obraźliwymi komentarzami wysyła do pracodawców ich autorów.
Zasady stosowane przez Jarosława Kuźniara już przynoszą rezultaty - zmniejszyła się liczba wulgarnych wpisów. Banowani przez dziennikarza użytkownicy nie wracają, przestają też zakładać kolejne fikcyjne konta. Odpowiednie konsekwencje wyciągają również powiadamiani pracodawcy.
Jak walczyć z hejtem?
Jak przekonują autorzy kampanii „HejtStop”, żeby zatrzymać falę przemocy słownej, trzeba przede wszystkim zacząć mówić „nie”. To proste rozwiązanie, ale wszyscy mamy z nim problem. Moderowanie dyskusji to obowiązek każdej osoby zarządzającej forum dyskusyjnym, niezależnie od tego, czy są to komentarze pod artykułem na stronie internetowej, czy dyskusja na facebookowym fanpage'u.
Nadia, 14-letnia Włoszka, szukała na Facebooku pocieszenia po tym, jak rzucił ją chłopak. Zamiast wsparcia, doświadczyła hejtowania. Internauci pisali: „Nie tylko ty masz takie problemy, jesteś nienormalna”, „Też mi tragedia, powieś się”, albo „Nic dziwnego brzydalu”. Zanim Nadia rzuciła się z 10. piętra opuszczonego hotelu, napisała do bliskich: „Przykro mi, że was wszystkich zawiodłam, wybaczcie mi”.
Każdy z nas może i powinien zgłaszać obraźliwe komentarze do administratorów. Powinniśmy je usuwać również ze swoich mediów społecznościowych, a autorów blokować. Takie działanie likwiduje skutki problemu, jakim jest publiczne hejtowanie, ale jest szansa, że da komuś do myślenia i uświadomi, że nie ma usprawiedliwienia dla mowy nienawiści. - Zanim cokolwiek wyślemy, powinniśmy się zastanowić, czy chcielibyśmy dostać taką wiadomość, jaką właśnie napisaliśmy - zwraca uwagę Joanna Grabarczyk.
Z falą hejtu zmaga się nie tylko Polska, ale cały świat, co potwierdzają przytoczone dramaty nastolatków, które odebrały sobie życie w konsekwencji internetowej nagonki. Coraz więcej organizacji alarmuje, jak poważne i tragiczne w skutkach jest to zjawisko. Akcji takich jak „Ryj Kuźniara” jest coraz więcej, ale nie będą przynosiły efektów, dopóki będziemy przymykać oko na agresję słowną, którą obserwujemy w najbliższym otoczeniu."
Dodatkowo powtórzę fragment, który może w gąszczu takich informacji, mógł nie zostać zauważony. Fragment ten dedykuję Tym, którzy to się brzydzą banowaniem innych! Oto on:
"Każdy z nas może i powinien zgłaszać obraźliwe komentarze do administratorów. Powinniśmy je usuwać również ze swoich mediów społecznościowych, a autorów blokować."
Cały tekst łącznie ze zdjęciami można przeczytać tutaj -> http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,138262,19294463,ryj-hejtera-kim-sa-autorzy-nienawistnych-komentarzy-w-sieci.html#TRwknd
Oczywiście tekst ten daję do przemyślenia wszystkim i nie nosi znamion urazy do kogokolwiek!:)
I jeszcze jedno! niech nikt nie myśli, że to co napisane jest powyżej dotyczy innego środowiska! Innych ludzi!
Tamci, My, Inni..mamy jedną wspólną cechę, która jest jak pasujący do nas wszystkich kod DNA...
Jesteśmy uczestnikami wszelakich dyskusji w SIECI!
co Ty nie powiesz...
cóż za odmiana...a może nowa poza...?!
sama nie wierzysz w to co piszesz...
to nie hejt mój jakby co...tylko stwierdzenie faktu...
Ty co rusz jesteś odmieniony. Ostatnio 9 września! Tylko stwierdzam fakty!
a cóż za odmiana to była...dawno i pmienć zawodzi mnie...
a co...facet też ma prawo se pokaprysić...tamten profil mnie się znudził...
Sweet "Zbiornik" to nie portalowe polityczne grupy dyskusyjne. Takie jak onet.pl. wp.pl itp. Tam różnice w poglądach politycznych userów powodują zacieranie ram dyskusji hejtem. By tego uniknąć walczy się z tym banami. JEDNO lub maksymalnie 3 dniowymi! A nie jak tu niecofanymi. Dlaczego? Bo płynie tu kasa za smsy i VIPy. Jeżeli nawet Tobie trzeba tłumaczyć tak oczywiste sprawy to jetem załamany. Na tych portalach o których wspominasz nie ma nawet profili. Masz ban na konto pocztowe. To nawet nie ban a blokada. I zakłada się nowe konto pocztowe, by od nowa spamować. Stąd to zjawisko jest negatywnie postrzegane. Gdzie widziałaś bany niecofane? Słucham. Wymień jedno miejsce w Sieci. I wiedz, że dziś NOL jutro możesz być Ty. Pamiętasz jak było rok temu? Nie ma świętych. Są tylko metody! Nigdy w życiu bym Tobie świadomie nie szkodził, ale weź pod uwagę, że coraz więcej jest ludzi znających Sieć tak jak ja - a nawet znacznie lepiej. I co wtedy? Nawet poskarżyć się nie będziesz miała komu, bo administracja ma inne zadania niż porządek na "Zb". Więc zawierz mi. Nie zgłaszaj. Dodawaj do wrogów. Banuj na grupach.Unikaj tych co Ciebie nie lubią. I tym się zadowól. Mam rację - uwierz. Calusek ...Caryco :)
Sweet,zatem 99% userów zbiornika to hejterzy.Zostaje 1% a sa to ci którzy sie nie odzywają w ogóle,zwykli ogladacze.Jaki z tego płynie wniosek ? Ano taki ,ze zbiornik przestałby istnieć..chcesz tego? :)
To przesadzony wniosek An :). jest raczej na odwrót. 99% userów to walczący o miejsce w rankingu wstawiacze zdjęć. Ich nie interesuje nic poza punktami i lokatami. Z pozostałego 1% to większość to agencje towarzyskie,alfonsi, mafijne domy schadzek i zwykle dziwki. Garstka pozostałych to ci których, którzy szukają tu rozrywki. Z tych większość chętnie by się bawiła na całego. Najlepiej "depcząc" pozostałych. Jeżeli odpowie się im podobnie zaczyna się spirala wojenek i banów. Sztuka polega na tym by nie nadużywać argumentów siłowych. Hejt to tylko łagodniejsza forma terroryzmu polegającego na permanentnym zgaszaniu innych. Potem wielka krzywda jak ktoś zgłosi również ...w rewanżu.
IL, ja nie poruszyłam sprawy zarabiania kasy. Poruszyłam temat ogólnie dotyczący nas samych..Nas w sieci. Nas jako tłum. Nas jako Konające Zwierzę.
Największym wrogiem człowieka jest sam człowiek.
W temacie "Dzisiaj Ty jutro mogę to być ja", mam swoje motto.
Każdy kiedyś umrze, co za różnica czy dzisiaj czy jutro?
Buziak Wodzu :)
I jeszcze jedno Il. Nie wiedziałam, że tutaj się spotkamy. Zostawiłam dla Ciebie wiadomość na "Gwiazdach". Nie chcę wklejać tutaj..to przecież dziecinada.;)
Cala Sweet ;(. Nie zaglądam na gwiazdornię, bo to grupa kasjerki, której od kilku miesięcy nie trawię. Pewnie wiesz dlaczego? Potrafię zrozumieć i pogodzić się z każdym - ale nie z ową. Nie ma mowy o pomyłce - bo sama to napisała. Jako jedynej na "Zb" owej nie trawię. Ale niech będzie. Zajrzę tam. Odpowiedzi jednak nie będzie a w każdym razie nie na tamtej grupie gdzie jest owa.
Generalnie temat NOL jest dla mnie zamknięty. Nie oczekuję zatem odpowiedzi, chociaż o ile odpowiesz to ją na pewno przeczytam gdziekolwiek byś napisał.
Prawda Sweet ...groteskowa sytuacja.
Przeczytałem i odpowiem tu skoro mgła coraz gęściejsza.
W zasadzie to co napisałaś jest już znane. To kto brał udzial w ataku na NOL. Z jedną poprawką.Nie mosiałaś pisać do Administracji. Ani się modlić, czy wzywać egzorcysty. Wystarczyło zrobić to co zrobiłaś wraz z resztą. Wejsć na profil NOL i zgłosić. Jak sie domyślasz przyjaciółki w niej nie będziesz juz miała. I pozostali "terrorystyczni trollowie" z gwiazdozboUru też nie. Wiem, że Ci to wisi ...a szkoda, bo nie był problem wart nawet zabicia muchy.
Dalej piszesz mi o zwyczajach muzułmanów, wrotach i o tym jak te wrota u Ciebie są szeroko otwarte. Owszem przypadek z NOL jest tego dowodem. Rodzajem pułapki na myszy jest ten "gwizdozbUr". Wspomnianej "muchy" nie trzeba zabijać. Wystarczy mieć siatkę w oknach w postaci akceptacji.
Napisałaś też "Tej zasady mam prawo oczekiwać od swoich Turystów". Obaoje coś więc wymuszamy. Ja banem na grupie, którego delikwent nie przeskoczy. Nie pozbawiam go jednak jego własności ...czyli profilu. A Ty właśnie tak mimo, że ów profil jest wirtualnym zabójstwem. Ostatnie pół roku wskazuje, że Ciebie nie przekonam. Sama z kolei wiesz, że mam rację, ale mi jej nigdy nie przyznasz. Mamy więc pat na, który opisuje parafraza znanego sloganu z przycięgi małżeńskiej ..."dopóki śmierć nas znów nie połączy".
Il, co Ty tak na siłę mi chcesz wpajać o tej akceptacji, że to dobre rozwiązanie? Wiem, że Tobie pasuje ta sytuacja z NOL na Gwiazdach. Potwierdza wg Ciebie, że Twoje zasady są dobrym rozwiązaniem. Nie posunę się do stwierdzenia, że może to Ty sam "napuściłeś" NOL, by właśnie była taką upierdliwą i mało przyswajalną osobą. Ja mam jednak inne zasady, a nikt nie zna ich lepiej niż Ty.
Nie "zabijam" nikogo. Nakładam tylko przymusowe milczenie na jakiś czas. Pamiętasz Patkę? Każdy ze zbanowanych profilów, powinien nauczyć się od Niej jak odsiaduje się wyrok a jednocześnie istnieć!
Jak mnie dosięgnie ręka Admina, na pewno wezmę z niej przykład!
Nie rozśmieszaj mnie Sweet :)
Jaki wyrok admina? Ze mnie durnia robić nie musisz. ŻADNYCH wyroków admina tu nie ma. Jest tylko małpia złośliwość tych z którymi dziś się przyjaźnimy a jutro są naszymi "wrogami". Jest to co pokazałaś NOL a nie żaden wyrok admina. Pamiętasz przed laty kilka swoich miesięcy na banie? Miło było? Ja też miałem. Mniej mnie to dotknęło, ale dzięki swojemu serwisowi www. Admin czasami tylko cofa nam bana jak go bardzo uprzejmie o to poprosimy. Do tego ma akurat czas i nastrój, by chciało mu się ruszyć tyłek w tej sprawie. Jednak nie każdemu ban cofają. I to też zapewne wiesz. Ciuhcica ma go już blisko 2 lata.
Mamy dwa lata wspólnych doświadczeń i zero wzajemnego zrozumienia. Ja być może zawieszę swój profil albo całkiem zlikwiduję, bo adrenaliny tu już nie ma a znudzenie postępuje. W każdym razie skoro ci bardziej po drodze z "numerem siódmym" niż ze mną życzę powodzenia. I rada z chińskiej księgi "Sztuka Wojny" Sun Zi ..."nie szukaj sobie nowych wrogów, bo tych co już masz jest aż nadto ...by Ciebie uśmiercić po wielokroć". Teraz NOL przy okazji i moim zostanie ;(
Nie wiem czy ja Ciebie rozśmieszyłam ale Ty mnie na 100%. :))
Il, pomyliłeś notatki!
Tylko Admin nakłada tutaj kary!
Nigdy nie miałam bana dłużej niż kilkadziesiąt minut ŁĄCZNIE! A zdarzyło się to 2 razy. No chyba, że masz na myśli jakąś grupę! Nie myl czasem przymusowej weryfikacji z banem, bo teraz to już bym pękła ze śmiechu.:))
No i odniosę się jeszcze co do Biedronki i nie tylko. Posłużę się cytatami:
"Wielu z moich przyjaciół stało się moimi wrogami, wielu nieprzyjaciół zaprzyjaźniło się ze mną, ale obojętni pozostali mi wierni."
"Do najpiękniejszych cnót człowieka należy zdolność przebaczania. Zemsta niszczy zarówno wroga, jak i nas samych, nas samych o tyle groźniej, że pustoszy naszą duszę, gdy wrogowi możemy odpłacić tylko szkodą cielesną. Przebaczenie nas pomnaża."
Ciebie IL uważam nadal za kogoś szczególnego! Nie zepsuj tego!
Miłego dnia. :)
o tak...il...to szczególny exponat...
Ja pierdziu ! nów nie mają innego tematu jak NOL :DDDDDD
Ludzie weźcie się ogarnijcie i przestańcie mnie tak żarliwie kochać bo się pozabijacie o mnie :DDDD
Zazdrosna jesteś o NOL?;) NOl to był ktoś kogo już wśród "żywych" nie ma! Ty zaś nie musisz się podszywać pod NOL.Ty za grzeczna jesteś, więc spokojnie, spokojnie.:P
Już chyba Sweet zepsułem :(. Niestety taka karma. Na "maskotkę do powieszenia na lusterku" nie bardzo się nadaję. Nawet dla tak zjawiskowej kobiety.
SB-abciu klozetowa ty jesteś z tego wszystkiego najbardziej zazdrosna....o swoją pozycje , którą dawno straciłaś :)))
Laska.:) Zanim ja stracę swoją pozycję, Ty stracisz jeszcze ze 130 profilów. Tak więc długo, długo jeszcze nie.:P:))
Ale tej swojej wersji się trzymaj! Jest naprawdę bombowa.:))
Laska, jeszcze tylko 129 i lecę na łeb.:))
An_bella Dzisiaj, 22:47
Owszem i dlatego najlepiej bedzie aby zgłoszenia były nieanonimowe.Wówczas każdy będzie wiedział co komu zawdzięcza
-------------------------------
Tutaj Tobie An odpowiem, bo Dziupla ma "siatkę".;)
Nikt nic nie będzie wiedział, bo wszyscy zgłaszający do tej pory momentalnie wydygają! Teraz sami Kozacy są, bo z partyzanta można to zrobić. Nikt się nie przyznaje do użycia swojego profilu lub klona, by kogoś udupić.
Jest tylko kilka osób, których stać na to, by bez zmrużenia oka powiedz na głos..tak ja zgłosiłam.
Tymi osobami na pewno są:
Marg
Biedronka
Ja.
Piaa i Lorka nie powiedzą, bo po prostu mają w dupkach zgłaszanie.
Reszty jakoś nigdzie nie doczytałam, by się publicznie przyznali. Nie wiem nawet czy Marg się przyznała, ale wiem, że ta Dziewczyna ma jaja i gdyby tak zrobiła to na głos, by to wszystkim oznajmiła.
Tak więc jestem za wprowadzeniem tego "pomysła", bo może wtedy skończy się banowanie.
Sweet,zapewniam Ciebie,ze tez bym publicznie sie przyznała gdybym kiedykolwiek kogos zgłosiła.Skoro ten ktosiek zasłuzył na bana to zasłuzył rowniez na to co by wiedzieć komu i za co go zawdziecza.
Najgorsze sa włąsnie te zgłoszenia z partyzanta jak to okresliłaś a tym bardziej kiedy sa bezpodstawne,tak jak w moim przypadku wczoraj
Byłam przekonana, że sama usunęłaś profil. Jest to dla mnie ogromnym zaskoczeniem to co się stało. Tak szczerze to w ogóle nie rozumiem jak to się dzieje, że jedni dostają bana a innym, tak jak Tobie, kasują profil?;/
Tez nie wiem i uwierz mi,ze moje zaskoczenie było po stokroć wieksze od Twojego kiedy wczoraj popołudniu chciałam zalogować sie na zbiornik i nie mogłam,a rano jeszcze pisałam spokojnie tutaj pisałam
Wierzę, bo mnie na Twoim miejscu też by to zaskoczyło. Tym bardziej, że w zasadzie pozostajesz nawet bez możliwości zapytania się Administracji o powód.
ależ oczywiście, że się przyznałam publicznie:))) zgłosiłam Kaszuba:))) i napisałam to zaraz po tym jak wyłapał bana:) i tyle:)))
Nie pamiętałam o tym, ale wierzę w Ciebie, byś mnie nie zawiodła.:))No i nie pomyliłam się.:)))
il_pellegrino Wczoraj, 23:44
To było Słoneczko dać jej bana.
----------------------
IL, może zapytasz zainteresowanej ile razy dostała bana na grupie, co?
Ode mnie z 10! Słownie DZIESIĘĆ! Reszty nie chciało mnie się liczyć.
Margu dziękii! :)
Babciu klozetowa czy ty potrafisz pisać po polskiemu aby? :)))
Komentarz do słów powyżej - jesteście zwykłymi idiotami skoro nie potraficie sobie z jedną szarą myszką poradzić w waszym szalecie i jedynym co wam pozostało to latać ze zgłoszeniami ...szczerze współczuję imbecylizmu:)
To świadczy o was :)
Też Cię kocham.:)) Cmok i pa. Do jutra.:*
Sweet właśnie dwa posty wyżej przyznałaś mi rację w zakresie akceptacji na grupach :). Owszem NOL ma dostęp do "Dziupli" ...jeszcze. Za banowanie jej. Ale łatwo może nie mieć.
NOL zachowujesz się skandalicznie. Jeżeli każdy doda Ciebie do wrogów i zablokuje na grupach będziesz skończona. Wpisy twoje będą kasowane jak tylko się wyda, że nowy profil do ciebie należy. Co chcesz osiągnąć? Tego chcesz?
IL, ja wiem, że Ty byś chciał aby Tobie przyznać w tym przypadku rację, ale tak nie jest!
Na harce szarych myszek w domu najlepszy jest kot. Ten nie zamyka drzwi i nie wyprowadza na zewnątrz. On robi porządek z myszkami na zawsze.
Chcesz to się odgradzaj, chcesz to się okopuj, wymieniaj zamki i wstawiaj kraty. Wiedz tylko jedno. Ja takiego domu nie akceptuję!
Budowanie fortec to domena wojskowych.
My Kobiety lubimy gościnność, ale na niesfornych gości mamy również Kota!
I to nie tego, który jest w T-mobile!
czy ktoś mnie potrzebuje...?
Wszyscy.:)
oki...lecę po viagrę...hi...hi...
Szelma lepiej wrota otwórz :)
już otwieram...Ty zamiataj...
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.