niestety dla nas już ta plaża w weekendy nie istnieje, połowa zajęta przez namioty, reszta się musi kisić na kupie. Bywamy tylko jak mamy wolne w tygodniu, wtedy jeszcze da się poleżeć w przyzwoitych warunkach

Widać mało czasu tam spędzasz ci państwo są już tam rozbici od początku czerwca. A miejsca jest tam na tyle że to akurat mało przeszkadza.

Mogą być rozbici nawet miesiąc jeśli tam nocują.Wiekszosc namiotów stoi pustych ,rozbijają taboły od wiosny do jesieni a nocują w weekendy.
Dla mnie to taka sama banda jak na wycieczkach rezerwacje leżaków za granicą.Czy jesteś czy nie to miejsce i tak zajęte.Czy naprawdę nikt nie widzi problemu (pomijam namiotowiczow).Tak w weccendy na pewno dużo miejsca, szczególnie na głównej plaży.Bo nigdzie z boku nie ma miejsca od wiosny,rezerwacja puste namioty stoją

osobom które tam koczują przeszkadzają quady które łamią prawo, ale jednocześnie mają w poważaniu przepisy związane z obszarem natura 2000 które zabraniają tam biwakowania. Wjeżdżają samochodami, rozbijają namioty i to w ich mniemaniu jest ok. Zaraz pewnie zaczną się argumenty że plażowanie nago też jest nielegalne, ale nielegalność związana z zgorszeniem jest na wniosek zgorszonego, a rozbijanie namiotów jest po prostu niezgodna z prawem.