Chciałam pogadać na temat kobiecej lojalności.
Zauważyłam, że zwierzenia jakie czasami czytamy, w różnych miejscach, w statusach, na blogach, są kopiowane
i przesyłane np do partnera danej osoby. Czasami udaje się czyjąś
przyjaciółkę, a potem wykorzystuje się te informacje i przesyła dalej.
Powiedzcie mi, jak bardzo trzeba nienawidzić samej siebie, by tak
bardzo chcieć szkodzić swojej własnej płci, innej kobiecie, która czuje jak my, cierpi jak my?
Jak bardzo trzeba czuć się niczym, by podlizywać się jakiemuś
całkowicie obcemu facetowi donosząc na jego partnerkę?? Albo
obnażać jej prywatność na innym forum przed innymi forumowiczami..
Co może taka osoba chcieć zyskać robiąc zamęt w związku innej
kobiety, mieszając w jej życiu prywatnym tylko dlatego, że przyszła
otworzyć serce przed innymi kobietami??
Wstyd kobiety, wstyd..
Mamy równouprawnienie.. I co mamy z tego??
Niby zyskałyśmy równe prawa z mężczyznami, ale utraciłyśmy wzajemną lojalność, solidarność, poczucie tożsamości z własną płcią!
Nienawidzimy siebie, zazdrościmy sobie, wyszarpujemy sobie mężczyzn jak sępy padlinę. 'Jeśli ja nawet nie zjem, to tamta też nie!'
Oto prawdziwa degeneracja kobiecej duszy.
A facetom w to graj.... Są dumni z tego, że o nich bijemy się.. I śmieją się
z nas..
Nie zatracajmy siebie Kobietki..
Poplotkować same ze sobą jest naprawdę fajnie..
Kiedyś kiedyś.. poznałam koleżankę.. Zaprzyjaźniłam się z Nią.. Wiele się w tym czasie wydarzyło.. Niby nie kłóciłyśmy się, ale innym nie podobało się, że nasza przyjaźń ciągle trwa.. i w różny sposób próbowano nastawiać nas przeciwko sobie.. Wiele zrozumiałyśmy.. I nasza przyjaźń nie dość, że się odnowiła to i pogłębiła i.. trwa nadal.. I to jest piękne...
Co z waszymi przyjaźniami na odległość??
Macie takie?
Jakie macie doświadczenia?
Nikt nic nie ma do powiedzenia?
To smutne...
Mam Przyjaciela.. Mieszka bardzo daleko ode mnie. Przyjaźnimy się od wielu lat.. Teraz jest schorowany, a ja nie potrafię wspomóc Go swoją obecnością.. przekazać Mu trochę swojej pozytywnej energii..
Dlatego myślę, że przyjaźń na odległość nie do końca jest dobra..:((
Ja wierzę w to, ze przyjaźń na odległość może wytrwać. Trzeba ja tylko pielęgnować. Ale jeżeli chodzi o miłość na odległość to ja osobiście bym chyba nie dała rady.
Nie mówię, że przyjaźń nie przetrwa... Sama tego doświadczam.. Mam kilku przyjaciół w świecie, gdzie naprawdę kontakt tylko poprzez internet w większości bo bardzo daleko mieszkają.. ale piszę o przyjaźni tej właśnie, że .. jeśli potrzebne jest wsparcie duchowe, takie po prostu jak sama obecność przy tym kimś.. bo ten mój Przyjaciel cierpi.. wtedy nie jest to realne.. i dla mnie bardzo bolesne i smutne..
No cóż.. takie jest życie..
Niestety czasami nie jest się tam gdzie by się chciało być...
Czasami?? Mnie to często się zdarza..
Przyjaźń to mocne uczucie i odległość czy upływ czasu nie przeszkadza .
Takich przyjaciół który nie oceniają i nie boją się powiedzieć trudnych rzeczy spotykamy rzadko w życiu .Ale każda jest bezcenna .
Zwykła znajomość to co innego musi być podtrzymywania.
Zwykłe znajomości muszą być podtrzymywane, ale te najcenniejsze... to trzeba szanować i o nie dbać..
Ostatnio miewam sprzeczne uczucia co do przyjaźni na odległość.. Jedne mijają bo.. nie wiem dlaczego.. mało się dzwoni.. źle.. długo się gada.. to czasami gorsze są odczucia..
Ale to się tyczy różnych osób..
Z jedną osobą kontakt się urwał bo u tej drugiej osoby zazdrość zaczęła się pojawiać dotycząca niemal wszystkiego o czym rozmawialiśmy ..
Z inną osobą kontakt jest niezmienny.. Nawet są pretensje jak za mało dzwonię.. Mogę dzwonić o każdej porze..
Jak to w takim razie jest z tą przyjaźnią?
Trudne pytanie Halu ;-(.
Ludzie mają kompleksy, boją się uzewnętrznić. Czasami
do czegoś przyznać. W realu jest łatwiej ...działają zmysły.
Widzisz, czujesz, słyszysz ...oceniasz gesty.
A w Sieci ...jakiś odległy grzmot pomówienia, inne
problemy, które dominują, bo są z nami. Do tego
nastrój, wahania hormonów itp.
Sama wiesz ;-). Na odległość żyje się sobą a nie "nami".
O wiele łatwiej o rozdźwięk bp bliskość drugiej osoby
go nie łagodzi. Sam nie wiem ...człowiek to
skomplikowana istota.
Oj masz rację.. skomplikowana osoba... :))
I zapewne masz sporo konfliktów wokół siebie?
Więc w Sieci tym bardziej ...nawet jeżeli jesteś tak
sympatyczną i bezkonfliktową osobą jaką wiem, że
jesteś .
Chodzi mi o to, że masz rację co do tego, że człowiek to skomplikowana osoba..
Ale nie zamierzam rozpamiętywać niczego..
Halu jak przyjedziesz przytniemy w połowie lufę
dubeltówki. Kolbę też skrócimy, bo sprawiedliwość
powinna być po Twojej stronie.
Każdy kto Ci podpadł jest winien ;-)
I tego się trzymamy.. :))
Żeby stara przyjaźń nie rdzewiała
należy ją regularnie nasączać alkoholem
takie motto znalazłam w necie.. :))
Wiecie że przyjaźń na odległość jest zobowiązująca?
No tak, bo trzeba kiedyś odwiedzić przyjaciela czy przyjaciółkę a nie tylko pisać czy dzwonić..
Wreszcie to zrobiłam. Odwiedziłam swoich Przyjaciół .. Kilka dni pomarudziłam im nad głowami hihihi. Odwiedziliśmy kilka ciekawych miejsc zabytkowych, ogrodniczych... No i przybyło mi roślinek w moim ogrodzie..
Ciągle mam wahania co do słowa Przyjaźń..
Chciałoby się tak komuś powiedzieć...
Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić.
Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć.
Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.