ach, jeszcze mi się przypomniało... w nocy baraszkowaliśmy "grzecznie" z moim ex pod kołderką na jednym łóżku a w tym samym pokoju, na drugim łóżku spało kuzynostwo - dwoje dzieci (jakieś 10 i 5 lat); generalnie staraliśmy się prawie nie poruszać i być naprawdę cicho, ale w pewnym momencie zauważyłam, że młodsze z dzieci nie śpi i chyba na nas patrzy... udaliśmy, że nic się nie stało, i kontynuowaliśmy ... łyżeczka była prawie niewidoczna :)
ciasteczko:/
to zes zaswiecila:/
Łyżeczka jest niezawodna ...
niemożliwe...
Kiedyś też na imprezie w nocy. Wiele osob pijanych spalo w tym samym pokoju co my. Lodzik był swietny. tyle, ze nie nie wszyscy spali:)
no co...z naturą nie wygrasz...jak swędzi to się trzeba podrapać, co nie? :D
albo umyc :)
Pamietam dawno temu jak spalem z moja byla zona na podlodze u kumpla po imprezie. Obok nas lezal kolega (malolat) bzykalismy sie ostro. Nastepnego dnia rano powiedzial ze fajnie bylo posluchac jekow i nie zapomni tego przez wiele lat:-))
Z moja obecna zona nasze dzieci kilka razy nas nakryli rza w pozycji 69.
Kilka lat temu moja mama weszla do pokoju nie wiedzac ze sie bzykamy, tylko przeprosila i zamknela drzwi za soba. Ania byla zazwstydzona ale dokonczylismy to co zaczelismy.
Trzeba sie lepiej pilnowac. Teraz mamy zamek w drzwiach:-))
Moim zdaniem to wielka podnieta jak obcy sie przyglada.
Duża podnieta. Próbowaliście w kinie? My lodzika kiedyś:) Niby nikt nas chyba nie widział, ale fajnie było:)
A propos kina ...
Para w kinie ...
Seans ...
Ona do niego :
- Nawet nic nie powiesz ?
- A co mam mówić ?
- Zrobiłam Ci laskę ...
- Mi ???
annagreg - obcy może i owszem, ale nie matka !!
Nas kiedyś "nakryła" mama Miśki - wpadła do pokoju i zobaczyła jak Jej zięć zagląda Jej córce tam i ówdzie - hehehehe.
Na drugi dzień zapytana czego szukała w naszym pokoju o 1-wszej w nocy tłumaczyła się, że pomyliła się - chciała iść do łazienki ....
Mieszkała już tam kilka ładnych lat ...
założyłem się kto ją pocałuje pierwszy, suma sumaru wylądowałem w łóżku u niej... koleżanka na drugim łóżku chyba nie spała, zazdrośnica
Bylem kiedyś ze swoja dziewczyna w górach gdzie jej rodzice mieli ładny domek.
I jakoś się wygłupialiśmy zapominając ze jej ojciec był jeszcze w domu.
Mielismy taka głupawkę ze każdy na drugiego "mój dziabongu" mówił...
No i gdy zabawa się rozkręciła i Aga leżała na łóżeczku głęboko stękając i mówiąc : Ooooch - masz super jęzorek dziabongu;))
Zamknęły się NAGLE drzwi !!!
Matka potem wyjaśniała jej ze Ojcu szczeka strasznie spadła gdy usłyszał steki własnej córeczki. Byl taki zirytowany wziol wetke i poszedł na ryby...by wszystko przemyśleć.
A mi było strasznie głupio.
i to nie raz
Boczna, mało uczęszczana droga, akcja w aucie, szyby zaparowane, PUK PUK do szyby. Panowie policjanci postanowili nas wylegitymować, i dać pouczenie, że....to droga publiczna i żebyśmy skorzystali z parkingu pod parkiem (gdzie wszyscy jeździli w tym właśnie celu)
My też mieliśmy akcję z policją :D ale w lasku. Było lato więc szyby pootwierane, podeszli do drzwi ale na szczęście bez słowa odeszli :D
Nas przyłapała policja w autku :) heheheh jak kochaliśmy sie z narzeczona pierwszy raz :)
Standardowe sytuacje: w parku przechodnie, poza autem przechodnie, moi rodzice-oni nie przechodnie:), rodzice moich dziewczyn-w domu,w altance- nie wiem czemu do łazienki bez pukania wchodzili:) ostatnio w biurze- ach te rozmowy kwalifikacyjne:) szczerze? osobiście nie lubie być przyłapywanym:)
nas kiedys policja na parkingu przyłapała ale tylko poswiecili latarką i poszli sobie
raz też córka (3latka )przyłapała nas na 69 w nocy i zanim zasnęła pytała tylko mama a czemu ty dla taty buzi buzi robiłas na szczęście nie zorientowała sie ze byliśmy na 69
W zeszłym roku jechaliśmy autobusem z dworca PKS do nadmorskiego domku, dosłownie jakieś 10km. No i naszła nas ochota na pieszczoty ja jej, siedzącej przy oknie, zafundowałem palcówkę a ona odwdzięczyła mi się lodzikiem. w chwili kiedy dochodziłem tylnymi drzwiami wsiadła nadmorska turystka, spojrzała uśmiechnęła się i usiadła na siedzeniu obok masują sobie majteczki kiedy byłem nadal lizany. To takie najbardziej zapamiętane, a jeszcze była ławka w parku i na kamieniu w lesie(niesamowite odludzie a jednak stara babcia tam dreptała;) )
Ja zostałem przyłapany przez teściową, podczas wspólnego wypadu nad morze tj. ja i moja luba i jej rodzice... Powiedzmy szczerze widok teściowej jest chyba najlepszym demotywatorem podczas tego cudownego aktu... :)
Pozdrawiam Adaś
My zostaliśmy przyłapani w lesie na kocyku. Mieliśmy plan zrobić to w lesie i znaleźliśmy ustronne miejsce na polance. Majka była ubrana w pończochy. Podczas jazdy na jeźdźca zobaczyliśmy że nieopodal spacerują jakaś inna parka. Udawaliśmy że ich nie widzimy i kontynuowaliśmy. Oni też się nie ujawniali, tylko schowali się w krzaczkach. Mamy nadzieję że nie pstryknęli nam fotek, bo finisz był na twarzy Majki
seks w pociągu w nocy - i podglądanie nas przez firankę
seks w pociągu w dzień i konduktor który wszedł i wyszedł bez słowa
seks w sklepie i pani która odsłoniła kotarę i dopiero po ok 5 sec powiedziała przepraszam i poszła
seks w samochodzi w lesie - i panowie którzy oglądali ale cichaczem i nie byli nachalni
seks w namiocie i parka stojąca obok - niby palili papierosy ale chyba z 5 jeden po drugim zanim zobaczylismy ze nas widac...
itp
nas jeszcze też nikt nie przyłapał
mi zdarzyło sie podgladac kochajaca sie parke w hotelu, patrzac na nich przez okno, zas kiedy indziej bawiaca sie parke w lesie na polance Powiem Wam ze bylo to bardzo mile i jak bede mial jeszcze okazje to napewno jej nie zmarnuje!!!
co za wspomnienia.. temat dla internetowych gawędziarzy
Teściowa mnie zobaczyka"prxezprzypadek"
Ja na parkingu ludzi tylko się uśmiechali inic
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.