Swego czasu posiadałem tutaj konto. Po blisko 2 latach nieobecności postanowiłem powrócić na ten portal, jednak zastanawiam się co się zmieniło? Odnoszę wrażenie , iż wcześniej prawdopowobieństwo umówienia się z kimś w realu było znacznie większe aniżeli teraz. Albo gawędziarze, albo $$$ albo brak odzewu. Realni/chętni na znajomość i dzikie zabawy odezwijcie się ;-)
Kolego. Wlasnie wrocilismy ze spotkania ,dwudniowego) zbiornikowców. Było... 30 miejsc, wykorzystano .. 22. Nie było ograniczeń dla singli. Niestety, mamy wrazenie, ze... narzekacie, a gdy przychodzi co do czego to "d.. w krzaki".:)
alzb prawda.. faceci tutaj tylko narzekają i marudzą.. a jak im mówisz, żeby z tego całego avatarowego wysypu ornitologicznego jakoś się wybili to się obrażają;P bo jak to, napiszę, że chcę, to automatycznie i ona/oni też mają mieć chcicę:P
są spotkania, są kluby, są imprezy.. są realni ludzie:) dzieje się.. tylko trzeba samemu coś w tym kierunku zrobić, żeby ktoś się chciał z Tobą spotkać:)
My możemy tylko potwierdzić słowa Lilou4u, niestety musimy też dodać, że singielki robią to samo :(
oj te singielki, no;)
ogólnie większość tutaj chyba chce pozostać w sferze fantazji i boi się urzeczywistniania swoich pragnień.. ich strata.. szkoda tylko, że nie szanują czasu tych, którzy są gotowi na fantazjowanie na lajfie;)
temat rzeka... i bumerang, bo non stop powraca w dyskusjach:)
Jałowa rozmowa, temat poruszany był już setki razy. Po kilku latach obecności w temacie powiem krótko: w 70% osoby na tym portalu BY CHCIAŁY, albo MAJĄ FANTAZJE, często SĄ CIEKAWI.... a prawie zawsze jest to słomiany zapał i milion ważniejszych spraw, wymówek i okoliczności, aby wszystko co powyższe urealnić... Pozdrawiam wszystkich realnych, ludzi czynu i odważnych na tyle, aby moc sie bawić :)
OK, zwróćcie proszę jednak uwagę, iż stwierdzenie opiera się na porównaniu, zatem to nie tak,że doświadczeń brak. A co do imprez...wolę te poza klubem, stąd w pierwszej kolejności poszukuje nowych znajomości otwartych na tego rodzaju spotkania. Klubów nie wykluczam, choć to sprawa drugorzędna .
alzb: dwudniowe spotkanie zbiornikowców... Czy to było spotkanie tylko na piwko (wódzię, kawkę) i grilla, czy działo się coś więcej - jak na portal erotyczny przystało? Jeśli działo się coś więcej - to żałujemy, że nas tam nie było.
Dlaczego poruszamy temat? Byliśmy kiedyś na zlocie swingersów :) którego sednem było picie, picie oraz picie. Nie, niestety nie jesteśmy abstynentami, ale tam było picie zamiast swingowania. Byliśmy zakwaterowani w domku z parą, która poczuła się niezwykle urażona tym, że zrzuciliśmy ciuchy (???) Tłumaczyli nam, że oni to tylko sami z sobą - seksu z nikim innym sobie nie wyobrażają. Wszystko rozumiemy, ale to był podobno zlot swingersów, reklamowany jako "dla konkretnych".
Jedyne nasze wrażenia z tego dwudniowego zlotu to kac gigant. Więcej na takie spotkanie nie pojechaliśmy. Swingowanie to jednak coś innego niż wspólny grill czy wspólne chlanie. Od tego mamy "cywilnych" znajomych. Tu szukamy fajnych ludzi, którzy lubią seks w realu. Nie kamerki, nie wieczna pisanina, nie $$$.
janserce: też wolimy spotkania poza klubem, bez "kawek". Przychodzą na nie ludzie, którzy wiedzą czego chcą.