Każdy z nas ma pełno zabawnych wspomnień z dzieciństwa. Wspominając dzieciństwo zawsze możemy się odnieść do tego, kim chcieliśmy zostać a kim jesteśmy. Nawet najmniejsze wspomnienie może być powodem do śmiechu i ciekawej rozmowy. Jest to nieskończona głębia tematów które poprzez nasze dzieciństwo i doświadczenia nabywane w kolejnych latach doprowadzą nas do a na zbiorniku. Pozdrawiam i zachęcam do dyskusji. P
ciekawy temat,jak znajdę odrobinkę czasu to chętnie coś dopiszę,tymczasem zachęcam do dyskusji;)
...jest tego sporo...;)...w sumie odkąd tylko sięgam pamięcią zawsze byłam ,upartą diablicą,która zamiast niańki potrzebowała raczej egzorcysty;) ...no i trafił się tak szaleniec z potężnym kropidłem co jest ze mną do dziś;)
A teraz zamknij oczy i przypomnij sobie swoje dzieciństwo. Przypomnij sobie wszystkie beztroskie chwile, w których biegałaś boso po trawie, śmiejąc się wesoło. Przypomnij sobie te zabawy w kałużach po deszczu, robienie babeczek w piaskownicy, śmianie z się z dorosłych, którzy wydawali się być tak dziwni. Przypominaj sobie o tych chwilach codziennie, by w swoich codziennych obowiązkach i trudnych sprawach do załatwienia, chociaż raz się uśmiechnąć, dzięki burzy wspomnień.
Wspomnienia są śladem zostającym już na zawsze
pamiętam je, choć kolory są już słabsze, twarze niedokładne, po części rozmazane, nigdy już nie znikną bo są w sercu zapisane
Gdy powracają, to łza się w oku kręci,
czasami niektóre, chciałbym wymazać z pamięci,
niektóre tak bliskie, jak by to było wczoraj,
zabawy z dzieciństwa.
Gdy miałem może 10-11 lat szukałam czegoś słodkiego. Mama przede mną chowała słodycze. Były to większe poszukiwania, słodycze znalazłem ale coś jeszcze. Trafiłem na dwie książki, w których były jakby przysyłane przez czytelników listy z jakimiś fantazjami erotycznymi, problemami seksualnymi. Pod spodem seksuolog się wypowiadał. W drugiej książce były opowiadania erotyczne. Wszystko przeczytałem nawet kilka razy. zauważyłam wtedy, że robi mi się sztywno między nogami. W wieku 12-13 lat odkryłem masturbację. Wpadło mi w tym czasie w ręce czasopismo w którym był artykuł właśnie o masturbacji. Opisane były pieszczoty łechtaczki bardzo dokładnie, wkładanie palców oraz męskie narządy, opisy technik oraz doznania emocjonalne. Pomyślałem, że spróbuję. Na początku trwało to dosyć krótko, orgazm i to wszystko. Na szczęście nigdy nie używałam żadnych obcych elementów, nie wkładałam niczego do odbytu co sugerował artykuł.
Już od początku gimnazjum dosyć często się masturbowałem. Nawet dwa razy dziennie, codzienne. Bywało tak, że robiliśmy to razem. Najpierw tylko z kolegami, lecz potem dołączyły dziewczęta( w jakich okolicznościach opiszę później). Nie wydaje mi się, żeby miało to duży wpływ na moje życie seksualne obecnie. Owszem mam duże potrzeby, zdecydowanie większe od tych o jakich mają wyobrażenie kobiety. Oprócz doświadczeń samodzielnego dawania sobie przyjemności, nie wydaje mi się abym zbyt szybko zaczął moje życie seksualne z kobietami. Pierwszy raz przeżyłem w wieku 16 lat, więc chyba trochę za wcześnie.
Tylko czasami tak jak np. dzisiaj dopadają mnie myśli. Mam żal do rodziców, że nigdy o tym ze mną nie porozmawiali. Jako dziecko nie rozumiałem wielu aspektów seksu, tłumaczyłem to sobie po swojemu. Rodzice nigdy ze mną nie rozmawiali o seksie.
...ja też jakoś wprowadzałam się w życie intymne sama;)..na szczęście w odpowiednim czasie trafiłam na obecnego partnera ...to dzięki jego doświadczeniu jestem taka zboczona;)...(spełniona,świadoma,dojrzała;);)
Kiedyś podejrzałem seks dorosłych , uznałem że kobieta dyszy gdyż mężczyzna na niej leży i jest jej ciężko nie mogłem sobie tego wyobrazić że członek wchodzi w cipkę uważałem że tylko do niej dotyka tak jak w całowaniu .
...mi też zdarzyło się "nakryć" rodziców...do dzisiaj mam przed oczami ich miny;)hih
ile miałaś lat i jaki wpływ miało to na Ciebie ?
...jakieś 12;)hih generalnie nie miało to jakiegoś większego wpływu....tak naprawdę "wychowywał" mnie seksualnie dopiero mój facet,jego doświadczenie,dojrzałość i pozytywne wariactwo obudziły we mnie najskrytsze fantazje;)
Dziwny był ten pornos ojca znaleziony w kuchennej szafie... gołe baby z facetem na łące... A fe ;-)( rok 1977))Nigdy potem takich fajnych babeczek nie widziałem.:-D
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.