Kto ile przejechał w tym sezonie do dzisiaj...
hahaha i tu jest problemmmm....100 km---totalny brak czasu
Hahaha szkoda maszyny w garażu
ja 3 k i rośnie
Ps. Szukam mały zgrabny plecaczek :)
ja przez dwa tygodnie zanim mi maszyne skradziono - 2200 km
Qrwa .Też się tego boję... Mamy za małe i nie egzekwowane kary...
Qrwa .Też się tego boję... Mamy za małe i nie egzekwowane kary...
A ja przejechałem 4tyśkm jak tylko przyjazna pogoda jest to do pracy jeżdze;-) jest to moja mała motywacją by wstać i jechać do pracy a co do kradzieży ryzyko zawsze jest natomiast są dostępne w rozsądnych pieniądzach moduły GPS do samochodów i motocykli i dopuki mamy zasilanie w maszynie bardzo łatwo jest ją zlokalizować przez internet;
- )
Ja do tego momentu jakieś 7200km:P Trochę się latało po Polsce:)
1300 Od IX ub roku (minus zima oczywiście) z czego 500 we dwójkę w tym ekubw czasie wakacji w CRO z moim "plecaczkiem" .
Podobnie jak kolega do roboty jeżdżę, gdy aura pozwala.
Na kradzież mam - jak mi sie wydaje - taki sposób, ze moje moto jest "skośnookie". Może mniej interesuje zlodzieji? Mam przynajmniej taką nadzieję!
Zgodzę się natomiast, że kary za kradzież są u nas za niskie. Słynny chwilowy zabór mienia....
Do wypadku zrobiłem jakiś tysiąc... :/
Teraz to już chwilowo koniec, chyba że sobie tymczasowo jakiegoś niedrogiego maluszka kupię.
11tys jednym moto drugim 4tys i wska 9km ha ha
Moze z 500 km w tym sezonie. Zenada :(
12-14 tys. rocznie od kilku sezonow
Jakies 2 tys... przed małym wypadkiem.. Teraz składam go do kupki na następny sezon... :)
sezon sezonowi nierówny, w tym tylko 5 tyś km po samej Polsce :-)
6000 km:)
Normalnie, co roku ponad 10 tyś, ale ... w tym roku to pewnie z 1 tyś bo ... zdrówko nie pozwoliło ;((((
ja zwykle jakieś 22-25 tyś rocznie z tym że zaczynam jak tylko sie da jechać i kończe jak już sie nie da
Ja mam od lipca papiery :). 6k zaliczone .Teraz przerwa bo awaria... A serwisy czasu nie mają :(
5500 jedna wyprawa, w sezonie około 10000 :)
W tym sezonie po Warszawie jak i jeden wypad w gory i zrobione 8tys km. W zeszlym mimoze ze byl stop od maja do wrzesnie przez wypadek bylo 10tys.
Ja w tym sezonie prawie 16 tys własny rekord pobity ;)
co miesiąc półtora tysiaca to norma bez dłuższych wojarzy
Witamy , a my bujamy się zzr 1100 i zrobiliśmy 3 tyś i nadal się bujamy .Pozdrawiamy :-)
5.5 tysiąca i zakończyłem sezon w tym tygodniu ;)
4 tysiące ale w przyszłym sezonie będzie więcej :)
Ten rok taki sobie, jakieś 18-20 kkm, nie zwracam na to uwagi. Zresztą dużo pracy w tym roku a mało czasu na jazdę, parę pomysłów trzeba było przełożyć na następny rok.
No ale kuźwa, przebieg o niczym nie świadczy, są orły co robią dzylion km po autostradach a IMHO to co prawdziwych winklach czy jakichś zadupiach w Hiszpanii, Gruzji, Bałkanach czy innych Wąchockach kilometrażu nie robi, a jakby trzeba trochę więcej się napracować ;) Więc przelotów autostradami nie wliczam ;D
Poza tym sezon trwa :D tylko przesiadka na małego enduraka i czekamy na śnieg :D
LWG :D
Od wiosny do dziś 13kkm
8000 km w tym roku, 25000 w zeszłym. Zaliczone Polska, Szwecja, Norwegia, Dania, Niemcy, Holandia, Belgia, Francja ( polecam Paryż na moto), Szwajcaria, Austria, Włochy, Czechy i Słowacja. Planuje jeszcze Portugalię... Pozdrawiam
9000 km...
Nadal zasuwam :)
4000
aż zal się przyznać w tym roku nawet opon dobrze nie dotarłem ledwie 1500
Śląsk.... Jutro jeździmy ?
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.