nikt nie jest perfekcyjny (nawet model dla wielu jest za chudy po prostu). ja mam jedną kostkę grubszą (zwyrodnienie po skokach na tzw. gumie, w podstawówce, ktoś to pamięta z pokolenia 40-latków? skakałam po szyjkę, no i sobie narobiłam), a stopy mam hobbickie (stopy Hobbita), choć może dlatego moja picza jest duża (na zdjęciu napompowana, ale i tak jest dość duża), mimo drobnych dłoni (a ponoć duże dłonie - duża picza). porozmawiamy o "ułomnościach" (niedoskonałościach) fizycznych? (żeby nie było nieporozumień, to ułomnością są np. grube kostki, nie duża picza ;)).