Czy Szamanka sama w sobie nie jest magiczna?
Chętnie poddałabym się osóbce, by zajęła się mną jak dziecko cukierkiem. ;) Z taką zachłannością i sposobem odbierania świata i dawania, bezpośredniością i brakiem wstydu jaką mają dzieci. Tak chciałabym być odkrywana jak nowy kontynent przez Kolumba- kawałeczek po kawałeczku, powolutku i z niezmiernym zainteresowaniem dążąc do skutku... I gdyby ten KTOŚ spisał się jak należy, mógłby oczekiwać niesamowitych przeżyć w zamian...
Chamstwa, braku kultury i braku higieny osobistej
Czytanie, sf, ogródek i oczywiście seks...
Dużo ich...
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.