Pełna sprzeczności. Niepoprawna romantyczka.
Nie czytam instrukcji. Wciskam guziki, aż zadziałają.
Nie potrzebuję alkoholu, żeby narobić sobie obciachu. I bez alkoholu daję radę.
Moje życie to niekończąca się wewnętrzna walka pomiędzy zamiłowaniem do świętego spokoju, a pragnieniem szalonych przygód, które zawsze idą w parze z kłopotami powodującymi chwilową zagładę mojego świata.
Cierpię na niesforność serca i nieznośne napady lekkomyślności.
Jeśli idzie o samokontrolę, mam luki u podstaw.
Natomiast predylekcja, którą zdradzam do zboczeńców i kontrowersji to zupełnie inna bajka.
Chodź... namieszamy sobie w życiu.
Siebie.
Ludzi.
Zapach ziemi po deszczu.
Idiotów.
Żebractwa emocjonalnego.
Biedy intelektualnej.
Mężczyźni, którzy potrafią mówić do mnie tak, abym chciała robić to, czego chcą.
Kontaktowa.
Ta, którą nusisz, parząc kawę o poranku.
Pornograficzne, oczywiście z happy and'em, najlepiej na twarz.
Z biblioteki.
Nic dwa razy się nie zdarza.
I nie zdarzy.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.