Jestem sobie człowieczkiem, który bardzo lubi zakładać seksowne damskie ciuszki. Robię to już od bardzo wielu lat. Sprawia mi to ogromną przyjemność, gdy czuję się seksi.
Na zbiorniku szukam przede wszystkim kontaktu z osobami, które lubią klimat crossdressingu - innymi CD, kobietami, mężczyznami. Chętnie z kimś pogadam o tym, co lubimy, co nas kręci itp. więc śmiało można do mnie pisać ;)
Nie wykluczam przeniesienia relacji wirtualnych do realnych. Nie będę ukrywać, że najchętniej taki proceder uczyniłabym z inną CD lub kobietą, ale nie skreślam też całkowicie mężczyzn.
Ale ważna uwaga: bycie Natalią to moja słodka tajemnica i dbam o dyskrecję. Dlatego nie spotykam się "dziś", "jutro", "jak będę blisko Ciebie". Zanim w ogóle zacznę myśleć o spotkaniu z kimś, to muszę drugą osobę poznać wirtualnie, zobaczyć, czy nadajemy na tych samych falach i kręci nas to samo.
Dlatego, jeśli nie masz czasu na budowanie takiej relacji, to szkoda pisania do mnie.
Lubię fajne, zadbane CD/transki, które potrafią dbać o swoją kobiecą wersję i ją fajnie pokazać. Takie też właśnie osoby najchętniej bym poznała w realu, które wkładają odrobinę wysiłku w swoją kobiecą stronę, które przykładają uwagę do stylizacji i fotek, które wrzucają. Sama nie jestem idealna i nie szukam ideału, ale szukam kogoś kto bardziej czuje ten crossdressing niż ubranie podartych rajstop czy majtek żony.
Lubię też kobiety, które są świadome swojej kobiecości, ciała i lubią to okazywać ze smakiem i wyczuciem. A przy tym podkreślają to pięknie seksownymi stylizacjami.
Lubię wydepilowane miejsca intymne u obu płci.
Lubię czułość, namiętność, inteligencję, bliskość, romantyczność.
Lubię lekki klimat ulegania i dominacji, ale musi to być ze smakiem i wyczuciem. Z atmosferą, która cały czas zakłada wzajemny szacunek dla obu stron. Klimaty ostrego poniżania, zmuszania kogoś do robienia czegoś, to całkowicie nie moja bajka.
Nie lubię agresji i BDSM, które polega na pewnego rodzaju dehumanizacji jednej ze stron, czy sprawiania bólu. Wiem, że niektórzy lubią takie klimaty, ale to zdecydowanie nie jest to, co mnie kręci.
Nie lubię pustych profili bez zdjęć lub z samymi zdjęciami penisa z odległości kilku centymetrów. Pierwsze wrażenie na tym portalu jest bardzo ważne. Jeśli ktoś do mnie pisze, a ja wchodzę na jego profil i widzę, że nie ma tam zdjęć albo są zdjęcia samego penisa, to wybaczcie, ale nie mam ochoty wchodzić w większą konwersację.
Nie lubię ogromnego zarostu w miejscach intymnych. Wybaczcie, ale tak już mam, że lubię jak jest najlepiej gładko, albo przycięte na krótko chociaż.
Nie lubię podartych rajstop i pończoch. Dla mnie oczko w nich oznacza, że lądują w śmietniku, a nie na nogach, a tym bardziej nie wyobrażam sobie fotek w podartych nylonach.
Dobra książka, dobra gra, rower :)
Jakaś tam jest :)
W zasadzie jestem otwarta na wiele gatunków. Gdybym miała wyróżnić jeden to rock.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.