komplement powiedziany kobiecie na trzeźwo liczy się podwójnie...
Pewien William postanowił sobie wytatuować swoje imię na członku, ale nie mieściło mu się więc skrócił je do WILLY. Tyle, że jak gość nie miał wzwodu to widać było tylko literki W oraz Y.
Poszedł kiedyś po fakcie do pisuaru i sika.. A obok staje jakiś murzyn i również wyjmuje sprzęt i sika. Gość z ciekawości rzuca okiem i widzi "W" oraz "Y". Pyta więc:
- Willy?
Na co murzyn kręci przecząco głową i odpowiada
- "Welcome to Jamaica. Have a nice day"
zimny browar w dzień upalny wzmacnia popęd seksualny...
Dlaczego taki niezwykły facet jak ja nie ma dziewczyny?
Będąc ze mną umarła ze szczęścia :-)
W dzisiejszym świecie wydaje się pięć razy więcej pieniędzy na środki zwiększające potencję i na silikon dla kobiet, niż np. na lekarstwo na Alzheimera...
Wynika z tego, że za kilka lat będziemy mieli mnóstwo staruszek z wielkimi cycami i staruszków twardymi kutasami.
Za to nikt za chuja nie będzie w stanie sobie przypomnieć, do czego to wszystko jest im, kurwa, potrzebne...
- Słyszałem, że nauczyłeś swoją żonę grać w pokera.
-No, to był superpomysł! Wczoraj wygrałem od niej połowę swojej pensji...
Jeden z nocnych klubów, męska toaleta. Późny wieczór. Z jednej kabiny dochodzą dwuznaczne dźwięki. Naraz słychać męski szept:
- Ciszej ssij, jak jesz to też tak mlaskasz?
Bycie dobrze wychowanym chamem to podstawa.
Dżentelmen rozmawia ze swoją sąsiadką:
- Madame, słyszałem wczoraj jak pani śpiewała.
- Och! To tylko tak, dla zabicia czasu. - odpowiada zawstydzona niewiasta.
- Straszną broń pani wybrała, madame, żeby się go pozbyć...
- Kocham cię!
- ................
- Słyszysz? Kocham cię!
- ................
- Wyjmij te słuchawki!
- Nie mam słuchawek, mam wyjebane...
Dzisiaj lekarz sprawdzał moje jądra, czy nie mam guza.
Zrobiło się trochę niezręcznie, gdy chwyciłem go za włosy...
Czym się różni żaba od faceta?
Żaba czasem kuma...
Wpływowy poseł umiera na ciężką chorobę. Jego dusza trafia do Nieba. Wita go Św. Piotr.
- Witaj w Niebie. Zanim tu zamieszkasz, musimy rozwiązać jeden problem. Mamy tu pewne zasady i nie jestem pewien co z tobą zrobić.
- Jak to co? Wpuśćcie mnie!
- Cóż, chciałbym, ale mam polecenia z samej góry. Zrobimy tak - spędzisz jeden dzień w Piekle i jeden w Niebie. Potem możesz sobie wybrać, gdzie chcesz spędzić wieczność.
- Serio, ja już wiem - chcę trafić do Nieba.
- Wybacz, ale mamy swoje zasady.
Po tych słowach Św. Piotr odprowadza go do windy i poseł zjeżdża w dół, dół, dół wprost do Piekła. Drzwi się otwierają i poseł jest pośrodku pełnego zieleni pola golfowego. W tle restauracja, a przed nią wszyscy jego przyjaciele i mnóstwo polityków z którymi pracował za życia. Wszyscy szczęśliwi i świetnie się bawią. Witają go gorąco, ściskają i wspominają ze śmiechem czasy, kiedy to bezkarnie się bogacili kosztem innych ludzi. Potem grają w golfa, jedzą wykwintną kolację, jest też Szatan, który okazuje się równym facetem - bawi swoich gości i sypie dowcipami.
Poseł tak dobrze się bawi, że ani się obejrzał, jak minął jego czas. Wszyscy go więc żegnają i wraca windą na górę. Tam czeka już Św. Piotr, przeglądający w swoim laptopie obrazki z poland.pl. Czas zwiedzić Niebo. I tak mijają kolejne 24 godziny, w ciągu których mąż stanu skacze sobie z chmurki na chmurkę, grając na harfie i śpiewając. W sumie bawi się nawet nieźle i czas mu mija szybko i wraca do Św. Piotra.
- Cóż, spędziłeś dzień w Piekle i dzień w Niebie. Wybierz zatem swój los.
- Cóż, nigdy nie myślałem, że to powiem. Tzn. w Niebie jest naprawdę cudownie, ale myślę, że lepiej będzie mi w Piekle.
Tak więc poseł wraca do znajomej windy. Zjeżdża na dół, wysiada i oczom nie wierzy.
Po zielonym polu ani śladu, wszędzie ognista pustynia, pokryta śmieciami, odpadkami i dymiącymi na wolnym ogniu kotłami. Jego znajomi masowo siedzą w kotłach, wrzeszcząc wniebogłosy, albo zbierają śmieci do czarnych worków. Nagle podchodzi do niego Szatan, który nie jest już takim fajnym gościem i wciska mu w garść worek.
- Nie rozumiem. - mówi ogłupiały polityk - Jeszcze niedawno było tu zupełnie inaczej, a teraz jest tu okropnie, a moi znajomi... strach pomyśleć!!!
Szatan patrzy na niego, uśmiecha się szyderczo i mówi:
- Cóż, wczoraj mieliśmy kampanię wyborczą. A dziś na nas zagłosowałeś i już jest po wyborach...
Wywiad reporterki z pewnym generałem na antenie radiowej.
- A więc, generale Cosgrove, czego zamierza pan nauczyć tych chłopców, kiedy odwiedzą pańską bazę?
- Nauczymy ich wspinaczki, pływania kajakiem, łucznictwa oraz strzelania.
- Strzelania? To trochę nieodpowiedzialne, czyż nie?
- Nie wiem dlaczego pani tak uważa, będą pod dobrą opieką.
- Czy nie uważa pan, że uczenie dzieci strzelania jest bardzo niebezpieczne?
- Nie. Zanim dotkną spustu, nauczymy ich podstawowych zasad obchodzenia się z nią.
- Ale przecież uczy ich pan jak zostać potencjalnymi mordercami?
- Hmm, a pani ma pełne wyposażenie, aby zostać prostytutką. Ale nią pani nie jest, czyż nie?
W radiu zapadła cisza na 46 sekund. Po tym czasie wywiad zakończono...
Dziewczyna w łóżku tuli się do chłopaka.
- Wiesz... - mruczy mu do ucha - Powiedz mi coś takiego...mega męskiego! Tak żebym poczuła twą władczość... Powiedz coś jak prawdziwy facet..., jak pan i władca... Bądź jak samiec alfa!
- Przynieś mi piwo.
- Kochanie, wynieś śmieci!
- Nie widzisz że walę konia, idiotko?!
- Oj, przepraszam! Sama wyniosę.
Dwóch zuli , na ławczce, pociagaja z gwinta.
Jedne znalazł gazete i czyta :
-Te, Stefan, tu piszą,że nałogowe picie skraca zycie o połowę!
-Bo, to Heniek prawda jest
-Jak prawda?
-A ile Heniek masz lat?
-No,.. 30
- Widzisz, a gdybys nie pił miałbys teraz 60...
Kolejny autentyk
Była zbiórka harcerska, której tematem była interpretacja Prawa Harcerskiego. Jest tam jeden punkt, który brzmi: "Harcerz postępuje po rycersku". Pytamy młodych (ok. 13 lat) o interpretację tego punktu. I młody wyskakuje z takim tekstem:
- Harcerz postępuje po rycersku, czyli zabija smoki i rucha księżniczki!
Hmm, może by tak wstąpić do harcerstwa, chyba jeszcze nie jest za późno... ;DDDD
W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem. Zostaje sporo resztek i ojciec prosi kelnera:
- Czy może pan nam zapakować resztki? Wzięlibyśmy yyy..., dla pieska...
- Hurrra!!! - krzyczą dzieci - Będziemy mieli pieska!!!
Rozmowa przez telefon.
- To tylko głupie wyjście do kina, a ty się wykręcasz, jakbym chciał, żebyś mi urodziła trójkę dzieci!
Poznało się w klubie dwóch gejów.
- To co, jedziemy do ciebie?
- No spoko.
- To twój samochód?
- Tak.
- Mogę poprowadzić?
- Jasne, łap kluczyki.
Koleś wyjeżdża z parkingu. Ociera się bokiem samochodu o ścianę. Potem o sąsiedni samochód. Kasuje parkometr. Wyjeżdża pod prąd. Prawie wali na czołówkę...
- Jezus Maria!!! CO TY ROBISZ???
- Chciałem ci tylko pokazać, jak bardzo jestem kobiecy...
- Słyszała pani? Podobno mają legalizować narkotyki!
- A to się wnuczek ucieszy...
- Mamo, ojciec spadł ze schodów.
- I co powiedział?
- Przekleństwa ominąć?
- Tak.
- To spadał w milczeniu.
Jak ruch oczu Twojego rozmówcy odzwierciedla myśli.
1. Oczy skierowane na wprost - podmiot biernie przetwarza informację...
2. Oczy skierowane ku górze na prawo - podmiot myśli o niedawnym doświadczeniu.
3. Oczy skierowane ku górze na lewo - podmiot intensywnie myśli, co sugeruje kłamstwo.
4. Oczy skierowane w dół - podmiot myśli: "O kurwa! Ale zajebiste cycki!!!
- Kochanie, chciałbyś żebym ogoliła się tam na dole?
- Absolutnie nie!
- Czyli lubisz kiedy jestem taka ‘naturalna’?
- Niekoniecznie, ale oszczędzam kupę kasy na nici dentystycznej.
Po randce.
Dziewczyny:
Mieliście wspólne tematy? Zwracał uwagę na inne? Spotkacie się jeszcze? Przeklinał? Było romantycznie? Jak się przywitaliście? Otworzył ci drzwi? Zaproponował drugie spotkanie? Jak całuje? Jest wrażliwy? Gdzie pracuje? Jest w twoim wieku? Był szarmancki? Jaką skończył szkołę? Byliście na spacerze? Chciał cię pocałować? Jaki ma charakter? Trzymał cię za rękę? Nie zanudzał cię? Odprowadził cię? Mówił ci komplementy? Ma poczucie humoru? Dobrze się bawiłaś? Jak ma na imię? Jakie ma oczy?
Chłopaki:
DAŁA CI???
Siedzi facet na rybach, w pewnym momencie ma branie. Wyciąga, a tam maleńka, złota rybka. Popatrzał i stwierdził, że takim małym gównem nie będzie sobie głowy zawracał i już chce ją wyrzucić, kiedy ta do niego zagaduje:
- Czekaj! Ja jestem złota rybka i spełnię twoje życzenie.
- Wiesz, ale ja już mam wszystko, o czym marzyłem, więc dzięki, ale nie. Wracaj do wody.
- Nie, no tak nie może być! Tradycja taka jest. Słuchaj, postawię ci taką chatę, że wszyscy w promieniu 100 km będą ci zazdrościć.
- Kiedy ja mam już taką chatę.
-Nooo, to dam ci taką brykę, jakiej nikt w Polsce nie ma!
- Też już taką mam.
Rybka pomyślała chwilę i pyta:
- A jak z twoim życiem seksualnym? Tzn. jak często to robisz?
- No, ze dwa razy w tygodniu.
- To ja ci załatwię, że będziesz miał dwa razy dziennie!
- Eee tam, księdzu nie wypada...
Kowalski budzi się rano na wielkim kacu. pamięta tylko, że poprzedniego dnia była impreza u szefa. Woła żonę.
- Kochanie, co się wczoraj stało?
- Jak zwykle schlałeś się i wygłupiłeś przed szefem.
- Olać szefa...
- No, to właśnie zrobiłeś, więc wywalił cię z pracy.
- Pieprzyć go...
- No, to ja zrobiłam pół godziny później, więc odzyskałeś posadę...
jak się podrywa foczki na imprezie? alfabetem morsa, bang!
Impreza u zajączka gospodarz zaprosił wszystkie zwierzęta na pornola :) z wyjątkiem konia...
Koń czując się urażony, a zarazem ciekawy wlazł na drzewo i podglądał przez okno, po 30 minutach sensu nagle zając wstaje i mówi :
- dobra kurwa nie wytrzymam idę zwalić konia!
na co koń odpowiada:
- nie potrzeba sam zejdę ;)
- Pozbawiłeś dziewictwa moją córkę!!!
- Przepraszam, to już się więcej nie powtórzy...
Kłótnia z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej...
Kuchnia. Na jej środku, na krześle, stoi kobieta i piszczy wniebogłosy. U podnóża krzesła siedzą dwie myszki i z zainteresowaniem patrzą w górę. Naraz jedna mówi:
- Dobry Boże!!! Stary, popatrz tylko, ona ma pod kiecką ranną, zakrwawioną mysz - widzę jej ogon!
- Ludzie to potwory...
- Dlaczego prezes Kaczyński nie powitał dzisiaj papieża w Balicach???
- Bo bał się wody święconej...
Mąż ogląda z żoną porno, na którym kobieta właśnie uskutecznia handjob. Prosi żonę żeby też tak zrobiła.
Na początku wszystko ok, ale po chwili zaczyna spoglądać to na swojego wacka to na ekran i coś mu zaczyna nie pasować. W końcu odzywa się - Krystyna, ale Ty masz wielkie łapy!
- I co? Udało ci się złapać jakieś pokemony wczoraj w nocy?
- Tak. Trypra i Chlamydię.
Doskonałe i na czasie :D
Rozmawiają trzy plemniki.
- Ja to bym chciał zostać lekarzem.
- A ja sławnym aktorem.
- A ja się obawiam, panowie, że ten jebany onanista zrujnuje nasze plany...
Skandynawia. Świt. Mgła rozwiewa się nad fiordem. Na brzegu dopala się nieduża wioska. Pośrodku wioski stoi grupa wikingów i nie wyglądają wcale na uradowanych.
- Bogowie sobie z nas zakpili...
- To oni zesłali tę mgłę...
- Żeby złupić własną osadę...
Chwila ciszy.
- Chłopaki, a dlaczego Olaf tak rzyga???
- W tej mgle trzy razy zgwałcił swoją teściową...
- Wiesz kochanie, jutro na plażę założę coś takiego, że wszyscy faceci będą się za mną oglądać!
- Proponuję łyżwy...
Leży para w łóżku.
Ona:
- Pomyśl kochanie, kiedyś się pobierzemy...
On, powoli zaciągając się papierosem:
- Myślisz, że ktoś nas zechce?
Siedzi dyrektor w gabinecie. Naraz z hukiem otwierają się drzwi i do środka pakuje się Kowalski. Rozgląda się leniwie, podchodzi do biurka i bezceremonialnie bierze ze stojącego na blacie pudełka grube cygaro. Dyrektor obserwuje go, milcząc złowrogo, a on wali się na fotel, zakłada nogi na biurko, wyciągając je pod sam dyrektorski nos, zapala cygaro i dmucha dymem przełożonemu w twarz. Po chwili gasi cygaro w kubku dyrektorskiej kawy, włazi na biurko i leniwie zaczyna odlewać się na dyrektorski garnitur. Dyrektor mierzy go złym okiem i w końcu mówi:
- Kowalski, mam nieodparte wrażenie, że wygraliście w totka...
Wpada pracownik do gabinetu dyrektora - naubliżał mu, napluł do kawy, pokazał język, pokazał dupę, już miał narobić na stół dyrektora, gdy wpadają koledzy:
- Maniek, Maniek, my tylko żartowaliśmy, że wygrałeś w totolotka...
Leży para w łóżku.
Ona:
- Pomyśl kochanie, kiedyś się pobierzemy...
On, powoli zaciągając się papierosem:
- Myślisz, że ktoś nas zechce?
Babciu widziałaś moje tabletki? Były oznaczone LSD.
- Pierdolić tabletki, widziałeś kurwa smoka w kuchni?
Sposób na nudę.
Wyślij pod losowy numer SMS o treści: "Jestem w ciąży." i czekaj na odpowiedź...
ojciec do syna:
- gdzie idziesz?
- do dziewczyny.
- tylko nie spierdol sobie przyszłości.
- spokojnie, używamy prezerwatyw.
- nie o to mi chodzi, nie mów jej, że ją kochasz.
Dwa dowcipy dla osób, które znają jakiegoś Tomasza lub/i Adama:
- kochanie.. jestem w ciąży.. będzie synek. Jak mu damy na imię?
- Tomasz
- Tomasz? Ładnie.... Szybko zdecydowałeś. Dlaczego akurat Tomasz?
- nie chciałaś w dupę - to masz.
******
- Heniek, zaszłam. Będziemy mieć syneczka - jak mu damy na imię?
- Adam
- Adam, a dlaczego Adam?
- A pamiętasz jak po dysce zaciągnąłem Cię w krzaki i pytałem czy mi dasz? Odpowiedziałaś: "A dam"!
Minister Zdrowia radzi: Jedz parówki!
Parówki nie tuczą. Zawierają 90% tektury, 5% odpadów z masarni, 4,9% zmielonej psiej budy i kilka sznurówek.
Przy jednej z uliczek warszawskiej Starówki straszliwy bazyliszek złapał ciemną nocą posła na Sejm RP i studencinę z UW.
- Aaaaaaa! - ryknął - Jednego z was muszę zjeść. Ale żeby było sprawiedliwie, dam wam zadanie. Widzicie Pałac Kultury? Macie pobiec tam i z powrotem. Tego, który przybiegnie ostatni, zjem.
Ustawił wystraszonych na środku ulicy, machnął ogonem i wystartowali. Po godzinie przybiega zziajany poseł.
- A gdzie ten student? - pyta potwór.
- Powiedział - sapie ciężko parlamentarzysta - że on to pierdoli i poszedł do domu...
Na ławeczce pod blokiem jedna babcia chwali się drugiej:
- Kupiłam nowy dezodorant w sztyfcie. Instrukcja mówiła: usuń nakładkę i wciśnij do tyłu. Ledwie teraz mogę chodzić, ale za to jak pierdnę, całe mieszkanie pięknie pachnie...
- Halo, halo, Marek? Marek, nje rozłączejj si... Niee, wcale nie jestem neabana... Hihi, buta zgubiłam... Zerwij z tą szmatą i wróć do mnie... halo? Kurrrwa, rozłączył si... Halo, Robert? Tu Ania, kcham cie...
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.