Chciałam tego i jednocześnie nie. Związał mi ręce, nogi i eksperymentował z maszyną ile wytrzymam. Przez półtorej godziny, w zasadzie bez przerwy, duże dildo uderzało we mnie z częstotliwością 150 pchnięć na minutę. Wrzeszczałam, najpierw z rozkoszy, potem z narastającego bólu. Czułam jakbym się paliła i nie panowałam nad ciałem. Rzucało mną tak, że bolały mnie nadgarstki od pasów. Prosiłam, darłam się, że nie chcę kolejnego orgazmu, że kolejnego nie zniosę, bo zemdleję. Ale on wkładał mi dildlo ilekroć wypadało. To było doskonałe i bardzo złe 💋
Tommy1986krk
Wiem, ale ta sytuacja skojarzyła mi się z tym tekstem. To też nie był realny gwałt tylko właśnie "trochę" gwałt jak wynika z Twojego opisu. Z resztą sama napisałaś, że to było złe zapewne ironicznie. Żartować można z różnych rzeczy, np. ze śmierci albo z pewnego akwarelisty i jego dokonań. Ciężko wyznaczyć granicę czarnego humoru.
Mężczyzna • 4 godziny temu
Honey1970
Człowiek w pracy skupić się powinien, a tu takie akcje.
Mordkablu077
Maszyny wkraczają do domu i zagrody! Przypomina mi się scena z Konopielki Redlińskiego ale to obSługujący sztucznego mechanicznego chuja jest źródłem orgazmów!🤔🌹
Mężczyzna • 4 godziny temu
Crawap
Czy umiałabyś tak w drugą stronę wymęczyć mężczyznę?
Mężczyzna • 3 godziny temu
Sekatykij
Już to policzyłem. 150 pchnięć na minutę daje 13 500 sztychów na konwencję.
Czuwaj. 😁🙃😎
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.