Woda gorąca i muskająca skórę, nie mogła ugasić ognia, który płonął między nimi. Była boginią pożądania. Wzrok nieustannie błądził w dół, do miejsca, gdzie jej największe pragnienie zyskało materialny kształt. Serce biło szaleńczo.
W końcu poczuła jego wielkość, to masywne, twarde ciepło. Z rozkosznym westchnieniem uniosła biodra, a on, z jękiem satysfakcji, wsunął się w nią. Był potężny, a jej ciało, mokre i śliskie, stało się nienasyconym naczyniem. Ujęła go udami, zacisnęła i zassała, pochłaniając jego każdy milimetr, każdą falę gorąca, stając się jednym z jego wielkim, bijącym pragnieniem.
Mocna fala namiętności uderzyła w nią, gdy zaczęła się poruszać. Wolno, zmysłowo, w rytmie kołyszącej wody, poczuła, jak jej środek rozciąga się i pęcznieje pod naporem. Uniosła się, a potem opadła z sykiem rozkoszy. Ujeżdżała go w tym gorącym morzu, czując, jak staje się jeszcze bardziej wypełniający. Chciała go czuć w sobie, głęboko, całkowicie. Jego imię było cichym krzykiem na jej ustach…cdn
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.