*obrzucam
swing to nie gadanie to tylko pieprzenie, oł jeee
@alzb: Masz klase.
alzb...
I chcesz wszem i wobec powiedziec, ze to co napisalas jest normalne?
Nie obrazam nikogo...dawno juz stwierdzono,ze niedojzali emocjonalnie ludzie sex traktuja jak igrzyska...
Tam prosze kierowac ewentualne pretensje...
Ze ja Ciebie nie rozumiem?alez nawet nie zamierzam...raczej staralem sie pojac faceta Twojego...
Self...
A czym dla Ciebie jest ,,normalność"? Jakie kryteria ją wyznaczają? Bo dla mnie to bardzo szerokie pojęcie. Jeśli nie narusza się obowiązującego prawa, jeśli nie robi się krzywdy innym, jeśli żyje się zgodnie z własnym sumieniem.... Kłamstwo, zdrada, dwulicowość, zakłamanie....to jest dla mnie nienormalne. Nie mieści się w moim poczuciu normalności.
Nie rozumiem dlaczego ludzie wspinają się na szczyty gór, narażając swoje życie. Ale nie uważam, ze to jest....nienormalne. To jest im widocznie potrzebne do ...pełni życia, to ich wybór. Ale nie rejestruję się na portalu dla alpinistów, żeby mówić, jacy to oni nienormalni, ze chce im się po tych górach łazić, jak ja wole słońce i plaże :).
Rzecz w tym, że ja nie mam pretensji. Bo swing, to taki element, taki fragment naszego życia seksualnego. Już nie mówiąc o Życiu.
Igrzyska? Nie, ..... Ani to igrzyska, ani chleb powszedni... W każdym razie nie dla nas. Dla nas to jeden z wielu, wielu elementów bycia ze sobą. Wcale nie najistotniejszy, ale dający dużo radości i przyjemności. Wspólnej.,
Alzb, szkoda klawiatury...
alzb
Nie karmcie trolla , on te tekciki o swingu puszcza jakies 7 lat :)
Mam dotykową :))). Tylko wiec muskam opuszkami palców, w przerwach między pieczeniem bułeczek jabłkowo-cynamonowych, i popijaniem kawy.
Choć muszę przyznać, że w przeciwieństwie do ,,kurewki" , ,,niedojrzała emocjonalnie idiotka" , drapnęła :))).
Wszyscy poza Selfem i alzb - mordy w kubeł!
Rozmydlacie tylko akcję, wy gamonie!
Self ... ale tak na serio, po co wracasz na Zbiornik?
W.B.
Zeby rozrobe fajna zrobic. Wiesz dziewczyna mu nie daje, to chlopak szuka zadowolenia w tym. :)
i się zaczęło... swingi idzcie sobie ... to nie o was...
Marek y jesteś rzecznikiem polskich grup swingowych ? z tego co wiem ... wielkiego poważania w tym środowisku nie macie... wiec może z boku pokibicujcie alzb
azlb... niestety praca... zatem odpisuję teraz ...
Ludzie wychodzą w góry , żeby się z nią zmierzyć ... aby ją pokonać ... bo lubią na miejscu trzecim ... jak nie dalej... liczy się wyzwanie ... i dlatego podejmują ryzyko ...
Ty dając dupy "zielonym ludzikom" zaspokajasz tylko swoje prymitywne instynkty ...
dając ewentualnie rozrywkę swojemu facetowi ... którego postępowanie starałem się zrozumieć ...
po Twoim wywodzie o tolerancji i normalności... przestało mnie to obchodzić ...
To jest mniej więcej tak... jak z całym udawaniem "suczki" poniżaniem i tyraniem kobietą po podłodze ... śmiechu warte ...
żaden w facet w miarę inteligentny... w jakiś tam sposób przyzwoicie wykształcony z minimalnymi manierami ... nie wejdzie w takie gówno ... dlaczego ? Bo jest coś takiego w takich ludziach , co nazywa się wrażliwością ... co właśnie cechuje ludzi inteligentnych na jakimś poziomie ... co nie pozwala mu zachowywać się jak bydle ...
Ta wrażliwość wyzwala w ludziach także pokłady uczuć ... wyższych , czy niższych... ale jednak ... takim też uczuciem obdarza kobietę , facet... jeżeli obdarza
Teraz kolejny raz pytam ? skąd masz tego kolesia ? kupiłaś na straganie ???
Czy moje pytanie jest bezzasadne ?
A co do reszty gówna ... to moja sprawa gdzie się loguje ....
Mam internet ... płacę ... wolno mi...
Po co wracam ? Bo staram się zrozumieć idiotów... nie chorych psychicznie... ale świadomych idiotów... i dla kilku osób...
a jeżeli chcecie mi coś pisać o jakiś wykształconych i inteligentnych .... którzy coś tam... seryjnie modrowali... zgwałcili ... i chuj wie co jeszcze... to darujcie sobie...
większość z nich to psychicznie chorzy ludzie... emocjonalnie niedojrzali... i nie o nich rozmawiamy...
Wiesz co to jest wolna wola? To samodecydowanie o własnym zyciu. Nikt nikomu nie ma prawa narzucać swojego stylu życia. Twój pogląd jest tylko Twoim poglądem , chcesz trzymaj się go. Twoje życie, twoja sprawa. Ale w chwili kiedy w dyskusji narzucasz swoje normy moralne , swój styl życia innym, przekraczasz granice.
Osoby które wybrały swing jako styl życia zrobiły to świadomie. Ze wszystkimi tego konsekwencjami. Wbrew temu co starasz sie udowodnić to co robia dotyczy tylko tych dwoch osob, ktore na to poszly. Nie calej reszty. Jesli te dwie osoby sa szzesliwe, jesli to co robia sprawia im radosc i szczescie, to reszta juz sie nie liczy. Do czasu kiedy nie krzywdza innych. Ale tu nic takiego nie zachodzi.
I tak naprawde ani tobie selfie, ani nikomu innemu po prostu nic do tego.
To ze tego nie akceptujesz to jest tylko Twoja sprawa. Masz do tego prawo. Ale prawo, ktore konczy sie jak pisalem w momencie, kiedy starasz sie narzucac swoj styl zycia , ale i obrazac innych. Nie nikt ci nie dal prawa obrazania ludzi tylko dlatego, bo uwazasz ich styl zycia za niewlasciwy.
Nie napisałem , że nie akceptuję ... więcej napiszę ... pierdolę w sam kant jaja ...
Nie rozumiesz o czym dyskusja , ale jak zawsze musisz być pierwszym orędownikiem wszystkich atakowanych swigów... nie możesz po prosu iść w chuj... skoro dyskusja nie dotyczy swingu ???
Chodzi o relacje ... pomiędzy dwojgiem dorosłych ludzi ... a nie o tym czy swing o wybór... i nie o moje poglądy... ale o głupoty , które czytają masy...
Starasz siew tej dyskusji udowodnic ze ich relacje sa chore. Bo wedlug Ciebie, to ze ich cieszy to o czym Ona pisze swiadczy o tym ze z nimi jest cos nie tak, ze ich zwiazek jest chory. Ale dlaczego? Przeciez podstawa kazdego zwiazku jest szczescie tylko tych dwoch osob , ktore go tworza. Jezeli to jak postepuja, jak zyja sprawia im radosc, to dlaczego im tego bronisz? To co robia, cokowiek robia, dopoki nie krzywdzi nikogo jest ich sprawa. I nikt nie ma prawa ich oceniac.
Piszesz ze chodzi o relacje miedzy dwojgiem doroslych ludzi. Ale zobacz: oni zyja tak dlugo, swinguja kilkanascie lat i dalej sie kochaja, dalej miedzy nimi jest to cos co sprawia ze zwiazek kwitnie. W tej chwili w Polsce rozpada sie kolo 40 % malzenstw. Ich nie. Czy to nie jest dowodem ze wybrali dobrze? Ze ich relacja jest w pelni taka jaka powinna byc?
i znowu to samo...
A czy ja napisałem, że nie są szczęśliwi ?
Nie ja udowodniłem ... Tylko już dawno zdefiniowano takie zachowania... i nazywa się to emocjonalną i seksualną niedojrzałością ... i jest to niewielki odsetek... podobnie jak całego swingu...
Chwilke: seksualna niedojrzalosc? Fajny termin, ale jesli prawdziwy w odniesieniu do nich, to powiniem przeciez miec silne skutki uboczne. A tu ich nie ma. Wrecz odwrotnie, ich zwiazek jest raczej na duzym plusie. Takie pojecia wymysla sie zeby zdefiniowac cos co odchyla sie od normy. Tak samo jak probuje sie stygmatyzowac schizofrenikow, a pzreciez duza czesc z nich to wybitnie inteligentni ludzie , ktorych mogli po prostu pracuja inaczej.
Po prostu : Jesli cos wykracza poza ustalone normy, to zaraz trzeba to zniszczyc wymyslajac ze jest to chore.
Ale: Czy jesli ich zwiazek jest niedojrzaly seksualnie, to jak nazwac 60 % "normalnych" zwiazkow, ktore zdradzaja sie na boku na lewo i prawo? Jak nazwac te 40 % zwiazkow, ktore sie rozpadaja?
Marek ... już czytałem tą mantrę o zdradach na prawo i lewo...
i dobroczynności swingu... przynajmniej z milion razy...
"Kopać się z koniem" Warto? Otóż czasem warto. Dla dobra .. konia.
Problem Selfa to niespełnione oczekiwania przy rozdętym ego.
Jest dziennikarzem, w swoim mniemaniu genialnym i.. niedocenianym, nikt nie chce go drukować. Oczywiście-spisek sił określonych. bo przecież nie mierny poziom erudycji pisarskiej..
By ratować własne ego trzeba znaleść grupę w której on-bohater-jedyny sprawiedliwy, głosić będzie prawdy "prawdziwe" za co szykanowany przez tłuszczę będzie , co pozwoli mu ustawić się w panteonie bohaterów represjonowanych przez maluczkich. Osobiste kłopoty z empatia, z nie możnością utworzenia związku , przenosi tutaj, bo gdzie ma szanse znaleźć grupę ludzi zauważających jego "misyjne" przesłanie do świata?
Diagnoza? Biedny impotent, czerpiący radość z podglądactwa i możliwości masochistycznego upajania się swoim bytem intelektualnym. W realnym świecie nikt już nawet nie chce słuchać jego żali nad niedocenianym talentem, więc.. szuka niszy.
Czy warto wiec z nim dyskutować? To pytanie z zakresu czyż warto dawać żebrakowi grosik? On tego oczekuje, my zaś.. wsparcie upośledzonych jest chyba dobrym uczynkiem?
Z. (czasem tez zabieram głos:)
Oczywiście skutkiem ubocznym nie jest to, że facet odczuwa potrzeba oglądania swojej kobiety rżniętej przez innych patafianów...
Każdy facet pragnie tego ! Uwielbia jak inny facet dyma mu kobietę i tylko tak szczytuje...
i każdy mąż jest w niebo wzięty jak owa wraca do niego po wszystkim i mówi ... zabierz mnie do domu zrobię ci twoją ulubioną golonkę ... byłeś taki taki fantastyczny ... a tamten to sex... możesz już naprawdę skończyć pierdolić głupoty ?
Dobroczynnosci? Gdzie tak pisalem ? Swing nie jest dla wszystkich max dla 2-3 %. Reszcie rozpiepszy zwiazek szybciej niz bomba atomowa. To zabawa dla ludzi dojrzalych pewnych siebie i swoich oczekiwan. Nie jest remedium na nic.
Tylko widzisz : To ze cos jest dla 2-3 % nie znaczy jednoczesnie ze cos jest zle.
Alez dokladnie tak!!
Uwielbiam patrzec jak jej jest dobrze z innym facetem, na jej szczescie, orgazm. Ona tez lubi patrzec jak mi jest dobrze z inna. I tak tam mniej wiecej mowi do mnie, rozmawiamy o spotkaniu , o tym jak nam bylo z nowymi partnerami, ja zawsze jej opowiadam co mi sie w partnerce, z ktora sie kocham podobalo, jakie maial piersi, jaka cipke :))
i to jest wlasnie w tym fajne.
Nic od was nie oczekuje ... Tylko srać mi się chce kiedy czytam wasze głupoty... które chcecie przemycić pod postacią waszej zajebistości i wyzwolenia... a w sumie to tylko tłumaczenie się przed ogółem ze swoich niskich pobudek...
Jeszcze raz kurwa napiszę ... Człowiek jest naczelnym , a nie zwierzęciem... ma mózg...
i zdrowy mózg, mózg oparty na dojrzałości, na wzorcach , na zasadach na ewoluowaniu w trakcie całego życia... dojrzewania.... także seksualnego... a nie żre byle gówno, które ktoś mu chce wsadzić niczym skwarki do kaszy... i tyle też napisałem ... i to nie jest moje zdanie... To jest zdanie ludzi, którzy zajmują się tym zagadnieniem od stuleci... owym zagadnieniem jest dojrzałość emocjonalna i seksualna i wszelkiego rodzaju dewiacje, czy wręcz zboczenia...
wątek dziennikarski pomijam , bo na idiotyzmy licytował się nie będę
Nie kochałeś się ...
pierdoliłeś się ...
nie myl proszę pojęć ... bo podejrzewam, że nie wiesz co o znaczy się kochać ...
Mr_Self
Powiemy tyle .Fajnie wiesz i oceniasz co czują, jak widzą "dymanie przez obcych pary . Rozumiemy ,że skoro tak doskonale wiesz jak to jest byłeś w takiej sytuacji ?
Znasz historie cywilizacji?
Zony cezarow byly najlepszymi prostytutkami w Rzymie, tam tez ten zawod byl najwieksza nobilitacja dla kobiety. Zreszta W calej historii cywilizacji rozwiazlosc seksualna, wielo partnerowosc byly na porzadku dziennym. Monogamizm praktycznie nie istnial. Sex z inna osoba nie malzonkiem traktowano jako cos normalnego. I dopiero kosciol katolicki i tzw ciemne wieki to zmienily.
Wiec co jest norma: to co praktykowano tysiace lat w najwiekszych imperiach, kolebkach cywilizacji, czy to co wyroslo z chrzescijanstwa?
To grzaski temat. :)
Mylisz sie self: ja sie zakochalem w niej od pierwszego wejrzenia i tak to sie zdarza, i tak do dzis mi nie przeszlo. Jest miloscia mojego zycia i czasem twierdzi ze kocham ja za mocno :))
No to może już nic nie mówcie...
Kopernik nie latał w kosmos... i jakoś się nie mylił ...
A tutaj mówisz o czymś co chyba jednak jest nauką ścisłą .
Tematy alkowy też da się przełożyć na cyfry ?
Dość...
Rozumiem, że masz takie, a nie inne zdanie o swingu. Twoje prawo. Ale Twoje wypowiedzi były ad personam, nie ad rem. Tylko dlatego odpowiedziałam. Nie zamierzałam, i nie zamierzam ani Cię przekonywać, ani udawadniać niczego, ani tym bardziej usprawiedliwiać sie przed Tobą. I w sumie nie obchodzą mnie Twoje opinie o swingujących. Mam to gdzieś. Dla Ciebie mogę być ,,niedojrzałą emocjonalnie idiotką". To też mam gdzieś. Tylko widzisz, jeśli ja kogoś uważam za idiotę, to nie wdaję się z nim w dyskusję, bo i po co? Widać mój świat jest bardziej złożony niż Twój. Bo akceptuję w nim różne poglądy, różne postawy, i różnorodność pragnień. I dobrze mi w takim świecie....
Self pisze "człowiek ma mózg". Brawo za odkrycie. Człowiek ma tez wolną wolę. Cos czego nie mogli zrozumieć "naprawiacze swiata", co czasem skutkowało dyktaturą nazi bądź kommies. Wolność wyboru, wolność poszukiwania swojej drogi .. to pojęcia obce selfom tego swiata. Oni wiedza lepiej, co dla innych jest dobre. My- normalni- uważamy, że póki nie krzywdzimy innych mamy prawo do wyboru swojej drogi przez życie.
Szkoda mi Selfa. Dlatego nie ignorujmy go. Dyskutujmy z nim, to dla niego jedyna szansa osiagnięcia orgazmu..
(Z)
No właśnie prosto i zwięźle : wytłumacz self dlaczego uważasz , że masz prawo narzucać innym swoje poglądy na ta sferę życia i uważasz, że każdy musi się do nich dostosować, inaczej jest chory?
Marek przestań pierdolić , bo naprawdę nie da się już tego czytać...
Powiedz to ludziom... bez względu na religie... żeby nagle oddawali swoich partnerów innym ... bo są ciemniakami ...
Ja mówię o sferze emocjonalnej... w relacji facet - kobieta a wy cały czas o tym samym... o pierdoleniu się...
Mówię o tym, że owa sfera jest zachwiana ... kiedy facet patrzy się jak inny dyma mu kobietę ... męża... a nie o samych potrzebach...
i w dupie mam kogo to dotyczy ...
miałem na myśli kochanie się z kobietą ... czyli zbliżenie sexualne... a nie serduszka...
Ok wytłumacz dlaczego sfera emocjonalna jest zachwiana , kiedy patrze jak ona kocha się z innym, skoro to akceptuje, skoro ona to akceptuje i skoro to umacnia nasze uczucie i powoduje, że seks miedzy nami jest boski?
No to totalnie mylisz pojęcia . Sama " fizyka " ? Faktycznie bez sensu .
No to powtórzymy pytanie . Co wiesz o więziach emocjonalnych , ich podstawach dwojga ludzi będących w związku nieraz wiele lat ?
Dla wyjaśnienia - zwrot wiele lat, oznacza olbrzymie wspólny dorobek przeżyć i doświadczeń
Nie narzucam wam nic...
Tylko napisałem, że piszecie głupoty ... i jestem przekonany, że 80 procent populacji ludzkiej na ziemi stwierdzi to samo... A wasza wolna wolo to pochwała owej głupoty ... która nie jest szkodliwa ... ale jest określana jako niedojrzałość ... i wolno wam... co nie znaczy, że jest nadal głupotą ...
tak ciężko pojąć ???
Ale dlaczego skoro jak sam piszesz nam wolno, i nikogo nie krzywdzimy mimo to po nas jeździsz? Co ci tak naprawdę do tego? Dlaczego włazisz z buciorami do naszego łóżka i naszej sypialni? Kto ci dał takie prawo?
ale co trzeba wiedzieć o więziach emocjonalnych dwojga ludzi ... żeby wiedzieć , że onanizowanie się podczas oglądania partnerki w akcji z innym/mi facetami , jest swojego rodzaju emocjonalnym wynaturzeniem...
bowiem człowiek , który ma potrafi pożytkować pokłady płatów mózgowych ... zna wiele emocji, które skutecznie blokują tego typu zachowania... jak oglądanie żony w akcji z innym kolesiem...
Norma- zachowanie akceptowalne przez selfa
Brak normy- zasady których Self nie akceptuje.
Ciężko zrozumieć . Bo zaczynasz "tutaj" mówić o 80 % populacji. A temat dotyczy ( przyznajemy ) troszkę odmiennie patrzących ( i tutaj obecnych) osób .
80% populacji nie ma dostępu ( stałego) do internetu - Oj biedni, niedoinformowani, cyfrowo wykluczeni.............
Tak tak onanizowanie tez ciężki grzech :-)
Dlaczego uważasz , że myślący człowiek nie może patrzeć na swoja ukochana z innym? Jako genetyk powiem ci jedno: Seks jest tylko forma przekazywania DNA i nie ma w tym nic skomplikowanego. Seks istnieje tylko po to, by zachodziła różnorodność genetyczna i ewolucja. Inaczej: całe życie na naszej planecie jest tylko formą istnienia DNA a rozumny człowiek powstał tylko po to by je wynieść dalej w kosmos ,skąd przybyło. :))
Więc jakże małostkowa jest przy tym ogromie inteligentnego projektu życia zazdrość o jeden zwykły akt seksualny :))
ale gdzie ja jeżdżę ?
Ja nazywam tylko rzeczy po imieniu ... tak jak określa to cały świat ...
a czego wy skutecznie unikacie dorabiając do tego własną ideologię ... i własne słownictwo...
Nie raz napisałem i napiszę ... Mam w dupie wasze łóżkowe ekscesy... ale nazywajcie to tak jak definiuje się od lat...
to nic innego jak zaburzenia... wynikające z niedojrzałości emocjonalnej... oczywiście , że nieszkodliwe dla tych co nie uczestniczą ... ale też nie są to "zdrowe" relacje ...
Cały świat? Ideologia?
Nigdy niczego nie dorabialiśmy.
Zyjemy własnym życiem i głęboko w 4 literach mamy opinie kogokolwiek o nas.
Interesuje nas tylko to co jest między nami.
I skąd wiem , że ona sądzi tak samo? Bo codziennie o tym rozmawiamy, bo codziennie minimum raz dziennie się kochamy...
Mysle ze self uwaza cos za wynatrzeniem gdyz tego nie akceptuje i ma problem gdyz brak u akceptacji. Ciekawyi jestesmy czy jest wiarygodny jesli nie moze sie uwiarygodnic przed administratorem
Dla nas dojrzałość emocjonalna to odpowiedzialność za siebie, to wzajemny szacunek, to dawanie sobie poczucia bezpieczeństwa, to wspólne rozwiązywanie problemów, to bycie ze sobą w codzienności, to wierność, tak wirność. To też wspólny erotyzm, i wspólne przeżywanie tego co daje w związku dwojga ludzi seks. A jaki to jest rodzaj zachowań seksualnych to już nasza prywatna sprawa. I po 30 latach bycia ze sobą wiemy co jest dla nas najważniejsze. A Ty wszystko sprowadzasz do ....pierdolenia się.
Dla nas wyraźnie widać ,że całe sytuacje oceniasz, jak większość osób nie znających tematu .
Czyli pobieżnie , na podstawie niekompletnych informacji i na własnych wyobrażeniach, albo ( łooo ) po obejrzeniu filmów porno.
Preferencje seksualne bywają różne - wiesz o tym ?
A świat ? Szczerze ? My jesteśmy przekonani ,że jak zwykle:
30% potępia
30% zazdrości
30% ma w nosie
I własnie : tacy jak ty self twierdza , że swingujemy bo miedzy nami nie ma juz pozadania. Jesli tak to dlaczego nadal minimum raz dziennie idziemy ze soba do lozka? skoro norma w grzecznych zwiazkach to 3 razy na miesiac? :)
Marek... gdyby tak było jak piszesz, jako genetyk... już dawno w tym kosmosie byłoby to DNA...
W emocjonalnej relacji dwojga ludzi sex niezależnie, czy hetero, czy homo... jest dopełnieniem wzajemnych uzupełnień ... nie na darmo orgazm rodzi się w głowie... a nie w cipie czy falusie... i zaspokajaniem obustronne popędu...
w niedojrzałej relacji emocjonalnej ... jest tylko kolejną fazą obcowania... która ma dawać maksimum przyjemności... i minimum zaangażowania emocjonalnego... i zaspokajaniem popędu
u wolnych emocjonalnie ... sex jest zaspokajaniem zwykłych potrzeb ... jak sranie i jedzenie... bez zbędnej egzaltacji...
No toś pojechał. My o emocjach, a ty o pieprzeniu .
Masz nas za króliki ?
Ale skoro tak postrzegasz seks ............współczujemy , serio !
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.