czy na Zb musi zawsze być wojna???
sporo profili cierpiało w "tej wojnie"-wielokrotnie niezasłużenie..
-ok-nazwijmy -było to bronienie-
czytam teraz wypominanie sobie różnych spraw...
moje archiwum z 2013 i 2014 roku jest bardzo bogate,ale nie upubliczniam tego--zastosowałem-może to Was śmieszyć -bardzo grubą kreskę-
Jak przeszkadza Wam np.to, że ja (były krótki w bytności pódel)- wszedłem tutaj-to proszę to napisać wyraźnie i w ciągu minuty mnie tu nie będzie.
Fakt jest dziwny -- kilka dawnych "pódlic" jest i było tolerowanych (jakoś nie wypomina im się "wojny totalnej") -- a wypomina się innym..--ciekawe
Pomimo wszystkiego -miłego piatku
Zaraz Darku! O czym napisałeś? Przecież jesteś tu mile widziany. Przez wszystkich mam wrażenie - więc jesteś i tak w lepszej od wielu z nas sytuacji :) Zawsze byłeś konkretny i w niedomówienia się nie bawiłeś. Konkrety wiec. Kto jest tolerowany z "PÓdlic" i dlaczego to jest złe? Może jeszcze, kto Twoim zdaniem ma "budować" nową "Dziuplę ponad podziałami" ? Taką jaką chciała Sweet tylko klapnęła na tyłek po zakumaniu się z Caffe i kasjerką. Innymi słowy kto powinien tu dołączyć?
Darek.. darliśmy kiedyś pióra.. ale było minęło, nie musimy się kochać, ale szanujmy się, czy to dla niektórych tak wiele, że nie potrafią tego uczynić? Jeśli nawet szanować nie chcą, to niech daną osobę omijają i nie odnoszą się i tyle.. po co tępaka udawać? Chyba, że się nim jest... Dobre słowo w kierunku innej osoby, jeszcze nikogo nie zdyskredytowało w oczach innych..
Porządna, nie chce mi się po prostu dyskutować z Tobą na wszelakich forach i przestań się nadzierać...bo coraz bardziej utrwalasz moje przekonanie, że z Tobą coś jest mocno nie tak. To zresztą nie tylko moje przeświadczenie. I nie traktuj wszystkiego tak bardzo do siebie. Dla mnie Twoja postać na Zbiorniku jest kompletnie mało znacząca, więc naprawdę nie musisz się obawiać, że tak będę Cię z imienia wywoływać. Tak bardzo chcesz zaistnieć, wpasować się w tło, pokopać trochę po kostkach? Zaproponowałam dyskusje prywatną a nie koniec dyskusji, więc nie widzę braku w tym logiki. Natomiast już w tchórzowskiej odwadze , to jak najbardziej. I nie obawiam się żadnych ocen z niczyjej strony, robili i robią tutaj to większe "gwiazdy" tego nocnika. Więc nie histeryzuj tylko zażyj Prozac. I tym samym faktycznie nie mam już więcej Tobie do powiedzenia.
Jak mawiał jeden mój znajomy:- no to powodzenia w życiu i na siłowni. ;)))))
to,że się darło kiedyś przez kogoś "koty" to dla mnie jest historia.
Wojnę prawdziwą (militarną),poznałem dokładnie..,teraz jest emerytura...
il- mi chodziło -akurat o to,że profile,które wymieniłeś były tolerowane-a jak zawitały tu profile z pundla -to zaczęły się podjazdy...
ok- może i trzeba się sobie na wzajem przyglądać i pilnować,ale wpisy ich w niczym nikogo nie krzywdziły-były o galaretkach itd.
ale koniec na tym..
grupę zrobiłeś za akceptacją(z jednej strony dobrze) i zobaczymy co będzie dalej
Piaa
jesteś pijawką i żmijką na tym zbiorniku a ostatni post który napisałaś tylko to potwierdza.
Chcesz mnie zdyskredytować. To stary chwyt. Zepsuty.
Czytaj SIEBIE i myśl!
ja chce zaistnieć czy Ty? - przecież Ty wszędzie włazisz i kręcisz pupa
mnie prozak potrzebny czy Tobie? - dlaczego spacerujesz po zbiorniku zamiast po parku?
ja histeryzuje czy Ty? - moja histeria to napisanie do Ciebie publicznie dwóch postów?
ze mną jest coś nie tak czy z Tobą? - tzn. utykam na nogę? dowody proszę, bo inaczej to pomówienie i rodzi to pewne konsekwencje
mnie obchodzi Twoja osoba czy Ciebie moja? - mnie interesuje Twoja osoba tylko wtedy gdy stajesz mi przed oczami i szarpiesz za sukienkę
ja chce Cie kopać po kostkach czy Ty mnie? - to Ty jesteś żołnierzykiem a osoby które nie boksują są wg Ciebie nijakie wiec jak?
Drgasz nerwowo?
Drgaj ...
Ja jestem spokojna.
"Piaa jesteś pijawką"
Wreszcie znaczenie tego nicka zostało zdemaskowane!
A to nihil novi drogi Harvi akurat, nosz normalnie cała rozedrgana jestem, jak ten most teatralny w Poznaniu. ;DDDDDDDDD
Mam zaproszenie do zwiedzania Poznania.. :))
A warto droga Halu, bo to piękne miasto, masz już przewodnika? ;))))
Noo na razie nie mam.... :))
siema, na życzenie Sweet wklejam:
Sweetheart - Dzisiaj, 08:11
"Dopuścić do swego grona Caffe i kasjerkę bo taki plan miała Sweet z Kaszubem? Dlaczego tylko je? A co z Marg, Piaa, Naomką i innymi?"
---------------------------------------------
Nie IL, to nie tak! Teraz gdy do Dziupli trzeba akceptacji możesz zadawać takie pytania. Za "moich czasów" Dziupla miała drzwi otwarte i każdy mógł do niej wejść i napisać. Nikt z nas nie odrzucał Marg, Piaa, An i resztę. Nikt nie usuwał ich wypowiedzi i zamykał przed nimi drzwi. Mogły jak najbardziej się wkręcić w rytm Dziupli i postarać się nas wszystkich przekonać, że czas zapomnieć o dawnych czasach. Jak miałam uwierzyć takiej Marg, skoro na moje świąteczne życzenia, zareagowała tak :
marg_ - konto usunięte 19 Kwi 2014, 18:50
Sweetheart...zabieraj swoje życzenia do swojej kompanii:) święta nie święta zawieszenia broni nie ma i nie będzie:))) nie-pozdrawiam :) Marg:)
Tak więc nie sugeruj, że ja i Kaszubek dopuszczaliśmy tylko wybrane osoby.
przesyłam również to:
Sweetheart - Dzisiaj, 08:48
"Taką jaką chciała Sweet tylko klapnęła na tyłek po zakumaniu się z Caffe i kasjerką"
----------------------------------------------
Nie klapnęłam na tyłek IL, I Ty dobrze o tym wiesz. A jak nie wiesz to przypomnij sobie kto chciał "dymu" dla podniesienia "czytalności" Dziupli? Wprowadziłabym porządek raz dwa. Biedronka i Caffe dostałyby po żółtej kartce, chociaż Ty sam je prowokowałeś, i byłoby po sprawie. No ale chciałeś "podroczyć" się z nimi no to pozwoliłeś sobie na wiele. A ostrzegałam. czyż nie tak było?
No to droga Halu, w tej materii da się coś zrobić. ;)))))
Też tak myślę... :))
Il, Dziupla to Twoja piaskownica i ja w niej piachu przesiewał nie będę...
Mamy zupełnie różne preferencje i z tego powodu moje porady nic Ci nie wniosą.
Sweet
Naprawdę jesteś już carycą. Nawet rozmawiasz przez adiutanta :) Może byś przywlekła tu swoje cztery liter i podyskutowała jak dawniej? Opuścić "Dziuplę" jeszcze zdążysz ...o ile przetrwa.
Praktycznie od półtora roku niepodzielnie rządzisz "Dziuplą". Hali ona nie interesuje bo ma swoje "TOP-10" i "Krainę magii". Kaszub jak już jest to zadowala się rozmowami z co ładniejszymi paniami w "Barze u Kaszuba". Ja wolę przeglądać dawne mirrory "Zb" i tropić "dywersantów". Można więc powiedzieć, że nikt Ci nie przeszkadzał w jedynowładztwie. Ostatnio trochę jednak przegięłaś w "budowie dworu". Zaczęłaś wybierać sobie "pÓdle" z kojca. Niestety nie jak leci, ale na podstawie jakichś sobie tylko znanych kryteriów. Godziłem się na to ,bo wizja "Dziupli" dla wszystkich chętnych miała swój urok. Nagle się jednak okazało, że to puste słowa, bo inne profile witane były drwinami i wręcz wypraszane. Tłumaczenie, że to "w trosce o nasze dobro - bo to "podstępna manipulacja" itp. jest po prostu śmieszne. Jak zakazywanie dziecku bawienia się klockami, bo może katastrofę budowlaną spowodować :) Moją reakcję znasz. Albo bawimy się ze wszystkimi według jakiś ogólnych zasad, albo nie bawimy wcale. Nie może być tak, że kasjerkę tolerujesz ale już NOL czy Marg nie. Więc albo potrafisz wznieść się ponad osobiste sympatie i traktujesz wszystkich równo, albo nie nadajesz się na moderatora.
Dlatego nastąpiły zmiany. Argument, że akceptacja kogoś upokarza do mnie nie przemawia, bo niemal każda grupa tak ma. W myśl regulaminu nikt nikomu łaski tym nie robi. Natomiast "selfizm" to ukróca. A może lubisz się bawić w "wypisz zapisz" na grupę z niektórymi?. Dodam, że uprawnienia akceptacji mają również moderatorzy. Podsumowując od niedzieli "Dziupla" dostępna jest dla WSZYSTKICH i jakakolwiek obraza profilu piszącego na forach tematycznych będzie karana. Na "mordowni" można pisać co się chce, ale tylko o osobach mających tam swoje wpisy z datą po 16 maja.To rodzaj akcesu do "ostrzejszych" dyskusji. Żadnego już wybierania kogo przyjmujmy, a kogo zrażamy już nie ma! Każdy jest równy i mile tu widziany. Jedynie naruszenie regulaminu usprawiedliwia jakieś uwagi czy kary wobec niego. W folderach "ring wolny" i "mordownia" wszystko toczy się jak dotąd. Jeżeli więc Kaszub będzie miał swój wpis na mordowni i NOL też po 16 maja - to co tam o sobie napiszą to wyłącznie ich sprawa. O ile nie złamią "prawa o publikacjach". W innym przypadku admin czy członek grupy wobec regulaminu są równi. Czy taka wizja "Dziupli" Sweet Ci odpowiada? O taką walczyłaś?
QE2 - To nie jest "moja piaskownica", ale nasza - dokąd będziesz jej członkiem. I każdego innego.
Pele Ciebie chyba pogięło.
Grupe chcess otworzyć by było to samo. Czyli przylezie taka np biedrona , napluje, wypisse sie i nie będziesz miał nawet kogo zbanować ;D
A kwestia mówienia, że to wspólna piaskownica i co za tym idzie rządzenie poza Tobą, nie uwzględnianie Twoich próśb? Człowieku ktos do cholery musi rządzić bo jak byłeś miękki jak gumka od majtasów to Ci "podwładni" narobili smrodu na biurko.
Ps: sorki za błędy. Piątek wieczór jest ;p
NOL oczywiście, że może przyjść biedrona i napluć. I co w tym złego? Od ściskania łapek i "cukiereczków" cukrzycy można tylko dostać. Ale jeżeli złamie regulamin dostanie bana na jeden dzień. Będzie się to powtarzać wyleci a drugi raz będą już trudności z akcesem. Jeżeli wejdzie na "mordownie" a tam znajdzie jakiś Twój wpis obsmaruje Ciebie bezkarnie. Najwyżej będziesz się mogła w tym samym folderze zrewanżować. Prosta niekonfliktowa zasada bez zakładania "kagańca" . Nie życzysz sobie by ktoś Ciebie "opluwal" - nie pisz nic na "mordowni". Wtedy nie ma prawa.
Zapomnij.
Możesz juz wywalic w kosmos dziuple.
Misiek Ci konkurencje zrobił :D
To wywalę. Będę miał więcej czasu na oglądanie gołych tyłków pań :).
na życzenie Sweet wklejam wiadomość:
Sweetheart - Dzisiaj, 20:41
IL, nie zwykłam pukać do swojego domu. Gdybym musiała to robić, nie byłby to mój dom. Dla mnie nieistotne jest kto miał plan budowy ale bardzo istotne jest kto go budował i kto w nim mieszkał od samego początku. Kiedyś wyszłam z jednego domu, bo człowiek, który zaczął go budować, ten sam, który stworzył jego plan, nagle poczuł się jego samodzielnym właścicielem i zaczął ustanawiać swoje prawa mimo, że budowałam go razem z nim i i naszymi wspólnymi przyjaciółmi. Nigdy już później do niego nie powróciłam. Bolało dość długi czas ale dzisiaj wiem, że to była słuszna decyzja. Tamten dom później opustoszał, aż w końcu właściciel pozostał w nim sam...
Tak Sweet wiem, że jesteś honorową kobietą z dużym poczuciem godności. Doceniam to i nie przestanę podziwiać bez względu na to jak postąpisz. Ja pukam często do własnego domu ...bo to wygodniejsze niż szukanie kluczy. Nie czuję się tym upokorzony. Czułbym się gdybym zapukał do Twojego i byś mi nie otworzyła. Ja nie odmawiam otwarcia. Praw do tego "domu" Ci też nie odmawiam. Jest wspólny. Ale Ty chcesz z niego zrobić poczekalnię dworcową, a przecież to również mój dom. Z tamtego wyszłaś, a nie zostałaś wyrzucona. Z tego podobnie. Więc może za wiele w Tobie dumy, a za mało "serca'?
Stawiałaś zawsze na swoim, a ja ci ulegałem. Bo to mi sprawiało przyjemność. Uważam jednak, że nie miałaś racji ten ostatni raz i tylko owa duma nie pozwala Ci tego przyznać. Nie chcesz po prostu "modernizować tego domu" i tyle.
Więc sytuacja tym razem wygląda tak. Wyszłaś ze wspólnego "domu" i odmawiasz do niego powrotu ...ponieważ parterowi nie podoba się, że zapraszasz do niego tylko swoje znajome i dorobił zamek do drzwi? Przy czym Twoich znajomych nie wypraszał, a tyko zażyczył sobie rozszerzenia listy gości. Tak wygląda sytuacja widziana od mojej strony.
..ecchh IL stary przyjacielu...
Pele nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że właśnie przyznałes się do masochizmu :D
Kiedy remontujesz ten dom niczym z rodziny Addamsów? :P
Kaszubex Post:
Sweetheart - Dzisiaj, 21:29
IL, nikt mnie nie musiał mówić wynocha. Jednak przestawienie mebli bez uprzedniego porozmawiania ze mną oraz z pozostałymi domownikami było dla mnie jasną deklaracją kto w nim rządzi. A na początku rozmawialiśmy, że wszystko ustalamy wspólnie...
Sweet - Ustaliliśmy wspólnie;
1. Otwieramy "Dziuplę" dla WSZYSTKICH. Jakie było przywitanie niektórych?
2. Zadawałem trzykrotnie pytanie o przyczyny tego postępowania
3. W naszym wspólnym imieniu zagwarantowałem nowym profilom mile przyjęcie.
Jakie było?
Więc to nie ja zacząłem "przestawiać meble". Rządzić mogłaś nadal, ale zgodnie z tym co sama deklarowałaś. O jakim "wspólnym" ustalaniu więc wspominasz?
Kpina i szydercze powitanie nowych członków nazywasz wspólnymi ustaleniami?
NOL - spokojnie. Najłatwiej wszystko rozwalić ...bo partnerka dom opuściła. A nawet jeżeli rozwalę to na jakich zasadach? Pisało tu sporo ludzi. Mam pokasować wszystko? "Wymrozić", by tylko czytanie było możliwe? Te odpowiedzi chcę uzyskać od tych z którymi "założyliśmy fundamenty". Bo budowali wszyscy, których wpisy tu się znajdują.
Sorry, że sie wtrące ale nie uważasz Słita, że rozmowa poprzez osoby trzecie jest lekko półśmieszna?
Sweet najwyraźniej uważa, że "dom" jest akceptowalny jak bawią się w nim tylko jej goście. Reszta ma uzyskać akcept nieoficjalny, bo ten przez button "akceptuj" jest upokarzający :)
Ta "reszta" dostawała od Morticii czarną polewkę w poczęstunku powitalnym.
Dziękuję bardzo. Nie jadam w gościach zup by się nie zalać :)
Przesadzasz NOL :). Nie należy tylko na dyskotekach i w podejrzanych barach pić drinków - bo można się potem obudzić gdzieś w rowie bez torebki. Czasem i bielizny :)
brrrr...bez bielizny w zimną Zośkę...współczuje...
Może Zośkom nic nie będzie w dniu ich patronki? A reszta niech uważa :)
Ależ ten "Zb" jest popieprzony :). Za to go kocham. Kaszub podobno, gdzieś miśkowi gów.o z dupy patykiem wydłubuje. Sweet się zmyła, a Hala się pakuje. "PÓdle" zapewne jak zwykle spiskują a "caffe" z "biedroną" czekają u weterynarza na szczepienie. Czyli jest normalnie i spokojnie jak dawno nie było. Wsadziłem do gruntu dzisiaj pomidory, a po obiedzie ukorzeniam cytrusy i oliwki. Teraz przerwa na kawę.
Po kolacji trzeba będzie zapewne skopać dupę "Naomce". Podobno gdzieś rozpisuje się o cudzych dzieciach. Jeżeli to prawda to czas na weryfikację czy należy traktować ją jak sympatyczny profil ...czy może tutejszy klimat i jej zaszkodził. Być może się "spÓdliła" ją jak ostatnio całe Wybrzeże ;)
"..Kaszub podobno, gdzieś miśkowi gów.o z dupy patykiem wydłubuje."
IL, Ty weź się zastanów co piszesz...
No nie bierz tego dosłownie :) To metafora poetycka na poziomie Selfa. Misiek ma Alzheimera albo zapalenie puszki mózgowej. Bo na pewno nie mózgu ;). Na taką diagnozę ciężko "pracował ostatnio. Miał tyle wpisów co cała reszta grupy razem a sensu w tym za grosz. A jak niesie wsiowa fama podobno tam gdzieś coś u niego skrobiesz? Fakt, że sprawa "Dziupli" się waży, ale Kaszub ....u Miśka ;). Jest ponad 7 tyś. grup a Ty wybrałeś właśnie tą jego? Nie stać Ciebie na własną skoro "pakujesz graty"? A pakujesz?
IL, zajęty jestem interesami w Realu, od tygodnia mam trochę czasu na ZB bo siedzę przy kompie. Misiek zapytał czy mam cos przeciwko by mnie mianował Adminem - nie mam, lubię Go choć ma "swój świat" ale... i Ty masz swój.
Tak więc nie wybierałem a zostałem mianowany.
Co do "pakowania gratów"... ja nie pakuję gratów, to Ty przemeblowałeś tak mieszkanie że żyć w nim się nie chce... a mieszkańcom którzy Ci o tym mówią walisz prosto w oczy WON! ..i to wszystko z powodu kilku "rumuńskich cyganek" które zaprosiliście naiwnie z Halą...
Tak więc nie pisz mi o wygrzebywaniu czyjegoś gówna bo sam "napierdziałeś" tak w dziupli że szkoda gadać...
z szacunku do znajomości napisałem delikatnie.. ;o)
Rozumiem. Ponieważ czasu masz coraz mniej, a obowiązków przybywa trzeba by chyba pomóc koledze? Tym bardziej, że mimo owego braku czasu wziąłeś nowe na siebie :). Mam nadzieję, że Sweet się pokaże i jakoś określi ...bo sytuacja przypomina delikatesy za komuny. Pamiętasz jak wszyscy w sklepie stali we wszystkich możliwych kolejkach? Bo właśnie sraj-taśmę rzucili i na chwilę "wyszli"?
Pewnie nie ...bo Twoje czasy to już własny biznes. Tyle, że cwani siedzą w radach nadzorczych kilku spółek i zarabiają tyle ...ile Ty czy ja do końca życia nie zarobimy. W Twoim przypadku nawet gdybyś na "Zb" nie bywał ;) Bez ryzyka i pracy ...poza podpisaniem odbioru wypłaty.
IL.. nie dorabiaj teorii.. nie prosiłem o Admina, nie odmówiłem gdy mnie poproszono. Mało tego - nie mam możliwości zastrzec opcji mianowania mnie adminem na żadnej grupie. Sam wiesz o tym doskonale. :)) Założyciel grupy może mianować nim dowolnie każdego usera.
To prawda ...ale u miśka ...blee! To tak jakby minister przyjął wyplatanie koszyków, bo mu to zaproponował sołtys Kaczych Dołów. Znany z tego, że biznes zamyka w każdą sobotę po pierwszym jeżeli ma zły humor ...bo renta się opóźniła :).
Gdyby Sweet założyła grupę - bo oceniła, że ją zawiodłem to bym zrozumiał. Chyba by mi tylko pozostało ten sklepik zamknąć ...ale misiek? Co piłeś Kaszub ...przyznaj się?
zaraz, ja nie wszedłem do Jego grupy by zostać adminem, będąc już w niej zapytał mnnie czy mam coś przeciwko - nie miałem i tyle:))
Resztę Twoich porównań IL zostawię bez komentarza...
ze względu na dotychczasową sympatię do Ciebie...
I dobrze ...bo nic mądrego dodać się tu nie da.
Il mądrego to zawsze się da tyle, że nie ma po co i do kogo :D
Szczególnie jak taka ponoć szanująca sie zdzira po pijaku pieprzy trzy po trzy i zamiast napalać się na dongi to sie za wspominki o dzieciach bierze . Ciekawe czy avatara sobie chce zrobić ze zdjęcia czy nad łóżkiem powiesić ?
Wiesz NOL że takim wpisem stawiasz się poza ochroną regulaminową i wdajesz w pyskówkę z której możesz wyjść pokrzywdzona?
IL - poprawka, Agness nikt tu nie skrzywdzi pisząc nawet "najmocniejsze" określenia.. czemu? Bo to będzie tylko sama prawda..
Proszę o wybaczenie...
Z taką szmatą jak NOL nie mam zamiaru dyskutować
Dla mnie nie jet kobietą Dla mnie jest zwykłą zdzirą
I ona sama wie czemu tak myślę
Nie będę przytaczać osobistych spraw Bo daleka jestem od tego
A dongi to może sz Agness sama sobie urządzać i napalać znając twoje potrzeby i schizy
Nie posądzaj mnie o alkoholizm bo nie warta jesteś postać u moich pięt Nie mówiąc o trzymanie języka za zębami
Lepiej więc żebym milczała na zawsze
Powiem tylko jedno
Dla mnie nie jesteś ani matką Ani żoną Ani kobietą
Dla mnie jesteś szmatą
Fałszywą dwulicową szmatą
Enter
NOL ma jednak sporo charakteru, którego brakuje wielu innym tutejszym profilom. Jest wredna - bo taki ma styl. Jest też nieobliczalna i do twarzy jej z tym. Potrafi jednak poratować faceta w trudnej sytuacji i "za uszy postawić do pionu". Nie jest też materialistką czego nie da się powiedzieć o większości kobiet. Nie dziurawi sobie warg gwoździem i nie wygląda jak papuaska ladacznica.
To tyle w jej temacie.
Zadam też pytanie. Dlaczego kilka kobiet, które swoich mężów widziały ostatni raz przed laty jak wyszli po papierosy i już nie wrócili udaje tu mężatki? Ba ...profile nawet mają par i zwracają się do nich kochanie :). Do tych wirtualnych swoich mężów znaczy ;). Dziwne. To jakiś masochizm czy gra w przykładną "mariażkę"? Może, by uniknąć podejrzenia o brak akceptacji ze strony męskiej części społeczeństwa? Ciekawostką jest to, że to one właśnie najbardziej atakują NOL za którą lubią się oglądać panowie :). Choć za nimi nie oglądają się nawet emerytowani listonosze.
Wyjątkiem jest Kaszub ...ale on ma uczulenie na NOL po ugryzieniu przez "kleszcza dorszowego" i jest to powikłanie patologiczne. To duży błąd, bo NOL samym głosem by go w kilka minut uwiodła tak, że wszystkie dawne urazy by jej opuścił w niepamięć. Nawet Wojtyła przebaczył osobie która go postrzeliła. Co prawda dopiero po tym jak sprawca odsiedział kilkanaście lat w ciężkim więzieniu. Czyli wyrok dostał taki jak by go rzeczywiście zabił a nie ranił tylko. Ale fakt jest faktem - wybaczył. A Kaszub? ....zero chrześcijańskiego miłosierdzia :)
Mylisz się IL..
Gardzę Agness - jako człowiekiem.
I nie zmieni tego nawet amnezja bo małostkowych ludzi ze skurwiałym charakterem rozpoznaję intuicyjnie.
...nawet gdyby głosem słowika to przemówiło lałbym w ryj.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.