Nie przejmuj się brakiem zdjęć. W najważniejszych momentach będziesz oglądała mnie i tak w kominiarce. Z głową dociśniętą moją stopą do podłogi. Z biodrami wciśniętymi w balustradę kościelnego chóru. Z zapaloną świecą trzymaną w ustach z której wosk skapuje na napięty brzuch i sutki. W skrajnej i perwersyjnej bańce alternatywnego świata. Na krócej lub dłużej bo wszystko kiedyś się kończy. Bądź prawdziwą, nie lubię sztuczności. Miłość? A jak to wygląda? Pokaż, może się zdecyduję...
... lecz zanim to wszystko nastąpi, musi wcześniej wydarzyć się o wiele więcej, bo seks jest jedynie finałem, wypadkową wielu drobnych szczegółów i większych fundamentalnych uczuć składających na to co pospolicie nazywamy pożądaniem. Bez tego jest to zwyczajne, przyjemne, ale tylko pierdolenie.
Role play. Analogowy świat. Zapach lasu po ciepłym letnim deszczu, dźwięk winylowej płyty, słony smak potu i dotyk długich włosów przesuwających się po mojej piersi. Słowa.
Cwaniactwa. Braku honoru. Hipokryzji. Powtarzających się schematów i dysonansów poznawczych. Ucieczek (tych w narkotyki, seks czy alkohol).
jazz, trip hop, rock, soul, blues, lo fi, dowtempo, latino, drum n bass
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.