Padły za mocne słowa!
To jest portal towarzyski, a nie nasze życie prywatne. Niektórzy zdają się o tym zapominać. Wpadamy w to co niedawno zarzucaliśmy innym. Tu nie ma prawa istnieć wrogość. Niechęć tak, ale nigdy coś co skutkuje życzeniem źle komuś w realnym życiu. Nie wiem co się działo na "Zb" ponad rok temu. Miałem profil, ale oglądałem tyłki pań oceniając, które z nich są warte "Złotej Foki" . Szybko mnie nauczono, że tu jak życiu realnym, by nie dostać "kopniaków" trzeba kopać skuteczniej od tych co kopią nas. Narodziła się "Dziupla", która obchodzi właśnie 14 miesięczne urodziny.
Nie jestem święty. Dawno wyśmiałem zasadę "nadstawiania drugiego policzka". Do niej nawet święci się nie stosowali. Broniliśmy się gdy trzeba było. Czasami "bijąc" wyprzedzająco. Ale k ... to było skalkulowane!! Często potem wyciągaliśmy rękę na zgodę. Ci co wyciągali również swoją nigdy nie doznali żadnych szykan z naszej strony. Traktowaliśmy ich i nadal tak jest - z sympatią i kurtuazyjnie odwiedzamy ich profile. To co stało się niedawno jest godne ubolewania.
Nie wiedziałem o takich pokładach zadawnionych niechęci. Stwierdzam jednak, że to jest niedopuszczalne. Było minęło! "Zb" jest jak gra w szachy. W nowym rozdaniu nie prześladuje się "figur z poprzedniego rozdania". Kto tego nie rozumie najwyraźniej zbyt głęboko wpadł w to "g...o". I czas by wyciągnął wnioski.
Bronimy się jeżeli trzeba, pomagamy tym co są w takiej sytuacji jak my kiedyś znaleźli, ale jeżeli mamy zachować wzajemny szacunek i jednomyślność jak dotąd ...nie pałajmy nienawiścią do nikogo. Życzmy im jak najlepiej, a jeżeli jest szansa, że będzie nam z nimi "po drodze" akceptujmy ich nawet we własnym gronie. Inaczej "wypalimy" się sami. Tu jest świat pozorów, a nie szarpania nerwów. Mało Wam reala?
Daliśmy popis tego czym zawsze gardziliśmy. Potraktowaliśmy paskudnie kogoś kto dołączył do nas. Fakt, że nie bez powodu. Ale swojej wyższości też nie pokazaliśmy. Kiedyś przez tydzień na "Dziupli" atakowała mnie w podobny sposób "Sidiana". Nie pozwoliłem sobie na jedno nieuprzejme słowo wobec niej mimo inwektyw i złości jaką przesiąknięte były jej wypowiedzi. Dlaczego?
Bo to było moje "podwórko", a tu swoich nie obrażamy. Swoim jest natomiast każdy kto do nas dołączył. Może się mylę w ocenie powyższego? ...to słucham.

Il od początku twierdziłam , że fala złości ,pogardy i nienawiści nie prowadzi do niczego dobrego.Zapewne to naiwność z mej strony- jaką wiele osób mi zarzuciło - ale uważam , że każdy tu obecny ma swoją wartość .Nie mnie oceniać zatargi między poszczególnymi osobami .Ale...przykro się czyta wyraz braku poszanowania dla drugiego człowieka.Portal z założenia tolerancyjny i przyjazny dla wszystkich otwartych ludzi a aż kapie tu zaściankową, pseudo moralną filozofią Kalego ...jak ją komuś to być dobrze,jak ktoś nam to źle .Każdy z nas odpowiada za siebie.Czasem kilka słów napisanych z wściekłością rujnuje czyjś spokój ducha jak i nasz wizerunek.A to takie niepotrzebne i smutne.

Jest stare powiedzenie "całym swoim życiem pracujesz na swoją karmę". Tu na "Zb" też. Rozumiem, że NOL taką u wielu zebrała. I byli tacy, którzy dali temu wyraz. Starali się nawet zachowywać przyjaźnie dokąd NOL sama nie poruszyła kamyka. "Lawina" ruszyła. To rozumiem, ale czemu tu na "Dziupli" i czemu z taką agresją?
Każdy z nas miał tu czasami skopaną d..ę i żadnych wniosków?
Masz więc rację Niesiu, to ...."niepotrzebne i smutne".

a ja pomimo wszystko wstawię się za Kaszubkiem ... byc może napisał za dużo , ale powiedz mi Pele ile musiał to w sobie tłumic żeby coś takiego napisać?! jak głęboko musiało mu to coś zajść za skórę żeby życzenia które skierował w stronę tej osoby były aż tak przerażające?! dobra!! to jest świat wirtualny , ale my wszyscy jesteśmy realni!! to nie bot pisze za nas posty!! Kaszubka poniosło fakt , ale zapewne miało w tym wszystkim coś jakies podłoże i podejrzewam że nie było to nic miłego ze strony nolki...powiedz mi Pele jak bardzo musi człowiek nienawidzieć żeby napisać takie słowa?! i cos musiało się stać że w końcu wybuchł!! Pele człowiek nie ma w sobie tylko dobrych uczuć , ma tez złe ...ja poznałam Kaszubka z tych złych , ale zaważyły na naszej znajomości te dobre!! i złych już nie pamietam ...najwyraźniej nolka jak zwykle przyczyniła się do tego żeby odbierać ją negatywnie ...tyle na temat wypowiedzi Kaszubka

' Kto nie pamięta historii skazany jest na powtórne jej przeżycie '.
Pani agness31 to wyjątkowo wyrafinowana osoba, jestem jej uczniem jeśli chodzi o mroczne klimaty.
Na szczęście w porę przejrzałem na oczy i nasze drogi się rozeszły.
Bratać się z nią to szczyt indolencji

Nie ma najmniejszej wątpliwości, że Kaszubek przesadził i nic tego nie usprawiedliwi!
Il, jednak wszystkie znaki na ziemi, niebie i pisane na ZB. "mówiły", że wizyta tej Pani na Dziupli, prawdopodobnie w końcu doprowadzi do tego co mamy. Jednym z pierwszych, który na to zwrócił uwagę oficjalnie na Dziupli był Largo.

Largo_666 Się zastanawiam - o co chodzi NOL ? Wywołuje mnie w aspekcie, praktyk stosowanych powszechnie na tym portalu także przez nią. Czyżby wśród owce wkradł się wilk ? Proszę byście mieli ją w szczególnej uwadze.

Powinieneś był "posłuchać" jednak ogólnej opinii i wyciągnąć wnioski. To nic dobrego nie wróżyło od samego początku!

P_g_m - Coś sensownego w temacie. Mało logicznego ...ale bardzo w stylu kobiety. Tylko czemu nie dajemy z pućki na ulicy policjantowi, który zatrzymuje nas do kontroli, gdy akurat bardzo się śpieszymy? Dlaczego nie skopiemy dupy przyjaciółce, która spóźnia się podczas ...gdy nasza pieczeń w piekarniku się przypala?
Bo tu wolno nam więcej?
Ale zostawmy. Kaszub jest jaki jest ze swoimi wadami i jednocześnie przyjacielskim sposobem bycia. Widać nie był w wojsku i bromu mu do miski nie sypali, a żona hydroxyzinum :). Nie jest też wykluczone, że dobrowolna abstynencja ma na niego negatywny wpływ :)

Pewnie Sweet masz rację. Tylko było już "post factum" - to raz. Dwa to jak mam kontrolować poruszanie się wśród osób za którymi nie przepada ktoś z moich przyjaciół? Zasada była prosta - nic nikomu do znajomych u naszych przyjaciół. Tu nałożyło się kilka czynników, a zadanie Kaszuba poznałem za późno. Ale ...samego faktu to nie zmienia. Choć wyjaśnia może nieco przyczyny tego co zaszło.
Nie ważne. Nigdy więcej negatywnych wypowiedzi...szczególnie na kontekście życia realnego.

Więc kto stawia szampana??

Largo - Nie oceniam ...NOL - choć ja nie mam powodu odbierać jej negatywnie.
Ale jeżeli mamy stosować tu jakieś kryteria doboru, kto nam pasuje to jak to pogodzić ze swobodną przynależnością do "Dziupli" bez akceptacji?
Jeżeli mówimy "a" powiedzmy i "b". Jeżeli ma prawo wstąpić każdy- KAŻDEGO traktujemy przyjaźnie.

Nie ma więc co teraz płakać nad rozlanym mlekiem! Pani poszła sobie sama w siną dal i jest ok. Kaszubek dostał po jajach za swoje zachowanie i jest drugie ok. Na przyszłość nikogo nie faworyzuj już na samym początku i też będzie ok! A teraz rozejść się i jedni niech zasiadają do telewizorów bo zaraz nasze panie w biathlonie polecą po medale a inni niech się szykują na sobotni wieczór. Miłego popołudnia:)

Il.
Inaczej to nie mogło się skończyć. Mam nadzieję, że nie udało jej się wyciągnąć jakichkolwiek danych z Twojego życia priv.

Ok! Całuski Halu i Sweet.

Pele to nie jest tak ,że ja pewnego pięknego dnia zapajałam miłościa do Kaszubka! uwierz mi ,że na poczatku naszej znajomości tutaj kiedy to postanowiłam przyjąc go do znajomych kierowały mną inne intencje... chciałam miec go blisko żeby miec wiadomości , żeby wroga mieć blisko siebie bo tak jest bezpieczniej... i co się okazało?! że Kaszub to całkiem inny gość niż o nim myślałam!! to ciepły facet który by najchętniej zdjął ostatnie spodnie z siebie żeby Tobie pomóc!! wiec co musiało sie wydarzyć ,że jej tak nienawidzi?! zapewne nic dobrego to nie było...i to wcale nie jest tak że to jest wirtualny swiat i tutaj można nam dużo wiecej niż w rzeczywistości... nie można nam dużo wiecej!! żyjemy tutaj w takiej samej społeczności jak w rzeczywistym swiecie , mamy problemy z ludźmi , mamy szuje i fajnych kumpli pomimo ze czasami nie widzielismy się na oczy !! niech ten kto nie myśli o zbiorniku po zamknieciu kompa pierwszy pierdolnie we mnie kamieniem!! wszyscy myślimy!! może nie intensywnie , ale zawsze mniej lub wiecej!! nolka jest znana ze swoich poczynań , nawet sam Sawek korespondując ze mna prywatnie uznał że z nolka sam ma problemy !! skoro on je ma to tutaj inni mają z nią tym bardziej , nie będąc z nia tak blisko jak on!!

Jak to Largo? Co masz na myśli? Wie gdzie mieszkam, zna telefon. Rozmawialiśmy. Wie z kim śpię i co jadam. Żadne to tajemnice. Każdy je zna...a w każdym razie może znać. Ja nie jestem fanem ochrony danych osobowych i skoczyć może mi każdy na ...

Pani może i sobie poszła. Nie wiem jak Wy lecz ja idę za nią i jej eunuchem by znów jej spuścić manto.
Taki już jestem.

Il.
Zmienisz zdanie jak zacznie Ci pisać po nazwisku.

Nazywam się Dąbrowski. Do wiadomości wszystkich :) Do niedawna miałem na profilu swój adres, numer telefonu i większość danych takich jak e-mail, klub i ulubioną knajpę.
Gdybym widział coś niestosownego w swoim pobycie tutaj nigdy bym profilu tu nie założył. A bez plutonu wojska i tak na teren mojego domu wejść się nie da. O tym też wszyscy wiedzą :)

iL Ty z tych Dąbrowskich?:)

Z Hymnu? ...nie :).

Il, w tym momencie kozaczysz i naśmiewasz się z ostrzeżenia Largo! OK, możesz podawać swoje dane w całości gdzie tylko zechcesz, to przecież Twoja sprawa. Tylko nigdy nie ciągaj później nikogo po sądach jak z czystej złośliwości będą Ci jacyś popaprańcy umilać życie prywatne.

hehehe myślałam że z tych :)

Dobrze "Sweet". Pomagałem tu zakładać profile wielu osobom. Również z "pÓdla" . Robiłem zdjęcie sporej grupie osób. Na profilu moje grafiki ma ich jeszcze więcej. Czym miałbym się przejmować? Zna mnie sporo osób. Nie ma sensu udawać, że nie istnieje. Prawo mnie nie ściga, a reszta mi wisi nacią :)

To już nawet nie o sądy chodzi , bardziej myślę Sweet że chodzi o to że można spotkać tutaj nie złych psycholi... kiedys swojego czasu tez byłam taka odważna do mementu kiedy to jeden z panów z którym to całkiem miło sie pisało , ale tylko pisało bo nie miałam zamiaru się z nim nigdy spotkać , zaczął mnie straszyc , terroryzować ...od dziesieciu lat mam na meilu skany jego wypisów ze szpitala psychiatrycznego , a w uszach do dzisiaj mi brzmią jego słowa "zabije Cie i tak mi nic nie zrobią , bo mam żółte papiery"...uwierz mi iL że w tamtym okresie bałam się wyjść z domu , oglądałam się za siebie jak musiałam juz wyjść...wtedy jeszcze nie było w prawie terminu słowa stalking...

il_ a co byś zrobił gdybys słyszał po nocach przez telefon wyzwiska i teksty -swoje fotki zobaczysz przed kościołem,w szkole dziecka i na każdym słupie Ty................

Il.
Może i jesteś ewenementem - nic Cię nie ruszy. '3mam kciuki' by tak było.
Osobiście znam kilkanaście osób, które podobnie myślały - zmieniły zdanie w momencie plakatowania ich miejsca zamieszkania z wizerunkiem, danymi personalnymi zainteresowaniami seksualnymi etc. tzw. dane wrażliwe.
Ja nie chciałbym by moi znajomi zbyt dużo wiedzieli o moim alter- ego

Słusznie. Wszyscy wariaci czasowo przebywający na wolności tu na "Zb" mają swoje profile. Wszyscy złodzieje, wyłudzacze, oszuści matrymonialni też. Szantażyści, alfonsi oraz mniejszości seksualne obojga płci i mieszane. To się wszystko zgadza. Kilku szantażystów mamy nawet z folderach "SGP". Specjalizują się w szantażach mężatek. Jeżeli chodzi o Ciebie p_g_m to całkiem inna sprawa. Kobiety faktycznie powinny uważać. A ja? Lubię przygody ...nie tylko tu na "Zb' :)

Largo Ty to pamiętaj ,że z Toba też spałam...uświadomiono mi to

Współczuję "roso". Warto kogoś takiego sprowadzić na ziemię, by na drugi raz zastanowił się zanim zacznie straszyć kobietę. Na pewno masz rozeznanie kto to jest. A resztę można odszukać.
Ksiądz na mój widok przechodzi na drugą stronę ulicy sam nie wiem czemu ...bo zawsze uprzejmie pytam "jak zdrówko wielebny" :)

Wiecie co jest najgorsze -że z dawnym wrogiem potrafiłam wyjaśnić wszystko(chociaż obydwie dałyśmy nieźle po garach),a kobieta,którą miałam za koleżankę,po każdej rozmowie ze mną dzwoniła do mojego wtedy "wroga",zdawała relacje z dokładką a ta suka to ........Więc ill nie trudno postawić na właściwa kartę od kogo ta darmowa rozrywka zwana zastraszanie.Z perspektywy czasu wiem od innych kobiet ,ze moja dawna przyjaciółka stosuje dalej te same zasady gry.

To wygląda jak film sensacyjny....dobrze, że nie mam pojęcia kto to jest,ta nol. I nie chcę wiedzieć,wystarczy mi to co poczytałam...

Mam nadzieję, że rzeczywiście Il jesteś wylajtowany i nic Cię nie rusza.

Largo aż tak dobrze to nie jest ;) Jak kończy mi się rakija to jestem w...y bo w tym zasranym unijnym bloku wcale tak prosto nie jest ściągnąć oryginalną bośniacką 60% śliwowicę.

IL w sumie to podziwiam Ciebie. Ale może następnym razem nie próbuj zaprzyjaźniać się np. z rottweilerem sąsiada ;)))

Dobra! Postaram się uważać ...tylko, że poza rakiją mam słabość do "dzikich kobiet" ;-). Nie wszystkie chwalą się ile nogawek już "rozdarły". Swoją drogą coraz bardziej mnie kręci ta NOL ...dwa stare tygrysy "Zb", aż zgrzytają zębami na sam dźwięk jej imienia. Musi być naprawdę dobra w tym wk....u ludzi :-)

Il, na złość mamie, odmroź sobie uszy:P

Już dobrze Sweet ...żartowałem :)

Siema.... co tam słychać ciekawego?

a nic Kaszubku buziaka chciałam Tobie dać:)

A ja powiedzieć, że mamy srebrny medal w biathlonie:P:)

Cześć chłopaku ;) A tak sobie tu gulgamy ;)))))

Gulgamy w wolnej chwili, ....gdy dupy Ci nie obrabiamy ;)
Co sobie upatrzę "narzeczoną" to zaraz jedziesz z "życzeniami". Teraz to chyba w ZOO znajdę następną. Mówię o tych wirtualnych, bo realną to mam od 2 lat tą samą.

iL a ja myślałam ze Ty wolny jesteś i się koło ciebie zakrecę hahaha

Becia, bo Cię zaraz pogonię stąd:P. Kaszubka żeś zbałamuciła a teraz jeszcze Ila chcesz nam podkraść! Mało Ci? Zostaw chociaż jednego nam:P:)

Sweet no ja od dawna tak mam że lubię dużo i "gansto" hahaha

A widzisz IL czyli mi dużą butel wisisz samogona!
Nie żebym miał decydować za Ciebie o wyborze narzeczonej, w końcu serce nie sługa ale... uwierz... wisisz mi tę butel ogromną tym razem!! ;o)

Kaszubku wypijemy ja razem hehehe oby tylko była duża:)

Beciuś złotko, pewnie że razem! Usiądziemy z Ilem przy Darze Pomorza na ławeczce i będziemy walić z gwinta zagryzając dorszem:))

no ba!! ja tam jestem za:)

A ja jestem zazdrosna