Old_Wolf
Niestety Pecc, przy calym moim szacunku dla twojej niewatpliwej inteligencji (i elokwencji :) ) tym razem nie moge sie z toba zgodzic. Jest cos takiego w prawie "mieszkaniowym" jak "odglosy pozycia domowego" (to raczej sie tak nie nazywa, ale roboczo tak przyjmijmy :) ). I ja nie wymagam od kogos, kto sie rozmnozyl (niezaleznie czy glosno czy po cichu :P ) i efekcie tego zakloca moja cisze nocna "wyciem" potomka, zeby inwestowal w wyciszenie itd. Kto nie ma innego wyjscia tylko musi mieszkac w bloku, ten musi sie godzic z tym, ze ktos bedzie sie "zbyt" glosno rozwijal, ruchal, wyl na skutek bolu nowotworego, itd - jak nie wierzysz, spytaj prawnika :) PS Czujesz po stylu, kto wrocil...? :P
rok temu