Dzięki Prime Video mam okazję nadrobić sporo serialowych zaległości i pierwsze za co się zabrałem to serialowa ekranizacja cyklu komiksowego autorstwa Gartha Ennisa "The Boys". Garth znany jest z cyklu komiksowego "Kaznodzieja" (też zresztą zekranizowanego), a kto czytał ten komiks ten wie, jak bardzo odjechany i obrazoburczy jest. "Chłopaków" nie miałem okazji czytać, ale po obejrzeniu 2 sezonów serialu mam wielką ochotę kiedyś nadrobić to niedopatrzenie. The Boys to jazda bez trzymanki - jest brutalny, krwawy, wulgarny, pełen gimnazjalnego humoru i suchych żartów. To bezpardonowa opowieść o tym jacy naprawdę byliby ludzie posiadający supemoce - supersilni, superszybcy, superwytrzymali, strzelający laserem z oczu czy piorunami z ręki, ale nadal tylko ludzie ze wszystkimi ich wadami. Pomimo momentami groteskowości i przerysowania jest to mroczna i ciężka opowieść o ciemnych stronach ludzkiej natury i tym jak naprawdę mógłby wyglądać świat, gdyby część ludzi uzyskała supermoce.