DMroz
Pożądanie płonie w każdym ruchu,
w aksamitnej czerni, delikatnym puchu.
Jedwab pończoch na skórze lśni,
gdy wygiętym ciałem noc się lśni.
Czekasz na łóżku, kusząca poza,
podkreślona linia, jak pieszczota brąza.
Namiętna gra świateł na jedwabiu tańczy,
każda chwila w oczekiwaniu ma swój własny szał,
a świat nagle zastyga w bezdechu,
bo pożądanie jest we mnie i nie ma na niego lekarstwa.
Mężczyzna • 11 dni temu