Old_Wolf
Madrze powiedziane. Niestety malo kto czuje i wierzy w to, o czym piszesz ( generalnie, a co dopiero tu :) ). A to dlatego, bo w przypadku potrzeb, o ktorych piszesz, sami sobie - w obronie naszego wizerunku w naszych wlasnych oczach - podswiadomie utrudniamy dostrzezenie ich... Utozsamiamy je bowiem ze slaboscia, zaleznoscia od kogos i innymi "niepozadanym" cechami, ktore - w "obowiazujacym" w obecnych czasach paradygmacie mentalnym "czlowieka sukcesu" - sa wstydliwie spychane gdzies do psychicznej piwnicy... W przeciwienstwie wlasnie do pożadania, ktore jest utozsamiane z sila, przebojowoscia i wszystkimi innymi - tak dzis gloryfikanymi - przymiotami osobowosci. Ale to tylko aktualna sciema obyczajowa, ktora ma krotke nogi... - przepraszam za brutalnosc, ale z braku zaspokojenia potrzeb seksualnych jeszcze nikt nie odebral sobie zycia, w przeciwienstwie do braku zaspokojenia potrzeb, o ktorych mowisz, co zdarza sie nagminnie.
rok temu