Dawno już tak bardzo nie potrzebowaliśmy porządnego urlopu...
Przez cały wyjazd miałam na sobie tylko 2 pary majtek i dwa biustonosze (oczywiście nie licząc bikini)… generalnie uwielbiam chodzić bez bielizny, ale w takie upały to wręcz nie wyobrażam sobie inaczej. Wygoda, komfort, zawsze pełna gotowość do niegrzecznych zdjęć lub plenerowego seksu 👌🔥😈
Kto zgadnie gdzie tym razem nas wywiało? ✈️🗺🏝⛰