Dziś obiad… na grubo i na grzesznie.
Soczysta wątróbka z kaczki – delikatna, rozpływająca się w ustach – poddana pieszczotom karmelizowanej cebulki i słodkiego jabłka. Doprawiona tylko tym, co najważniejsze: świeżo zmielonym pieprzem, szczyptą morskiej soli i cynamonem, który rozgrzewa zmysły.
Obok niej – on.
Wielki, gorący ziemniak. Przełamany, paruje, a jego wnętrze wypełnia kremowy jogurt grecki z serkiem. Do tego świeża cebulka, odrobina ostrego pieprzu i kuszące chili, które łaskocze język.
Prosto, namiętnie, obłędnie.
Jedzenie może być przyjemnością