Obudziłam się pijana, leżąca pod naciskiem jakiegoś starszego faceta dyszącego mi do ucha... ten oblech nie przerywając rżnięcia spojrzał na mnie wymownym wzrokiem i popatrzył w oczy ściskając jedną ręką moje wielkie piersi, a drugą zasłaniając mi usta. Trwało kilka minut, kiedy tak patrząc mi w oczy zaczął dziwnie przyspieszać, nabierać skurczy. Spojrzał na mnie jeszcze raz i wpompował swoje dojrzałe, lepkie i ciepłe nasienie w płodne podbrzusze. Pozostał tak jeszcze przez chwilę w mojej płodnej cipe, po czym poczułam kurczącego się penisa, który sam bezwładnie wyszedł z mokrej, spenetrowanej i wymęczonej dziurki.. Ciepłe i gęste nasienie samoistnie spłynęło z już wymęczonej pochwy sklejając jego dojrzałe obwisłe jądra i moje spocone i wymęczone uda. Po wszystkim założył spodnie i wyszedł. Przechodząc obok mnie powiedział: dawno tak ciasnej dziwki nie ruchałem, ale może byś się ubrała i wytarła ze spermy, bo jeszcze twój stary coś zauważy a chyba nie jest świadomy jaką dziwką jesteś.