Hej Wam… moja dziewczynę „zgwałciło” dwóch facetów. Powiedziała mi o tym 3 dni temu. Dziś jednak przyznała, ze to jej wina bo zbytnio prowokowała i za dużo wypiła na imprezce, na której była. 3 dni temu opowiedziała o tym, ale dziś ze szczegółami, bo zacząłem dopytywać. Spytałem na chłodno (by nie widziała ze się na nia gniewam), „szkoda, ze tylko im było dobrze”, odparła mi, czy byłoby mi lżej, gdyby powiedziała, ze jej bylo dobrze. Odparłem, ze oczywiście, ze nie bo dla mnie nie liczyłyby się żeby innemu było dobrze, tylko jej, a ona na to, ze głupio jej mi to powiedzieć ale jej się to podobało, ponieważ była natychmiast mokra i zawsze miała takie fantazje, ale nie sadziła ze z obcymi. Spytała „jesteś na mnie zły?”Odpadłem, ze nie, ze dobrze ze jej było przyjemnie. Jakieś czas temu mowila, ze ma takie poryte fantazje nt „gwałtu”. Chwile temu spytałem, czy spełniła swoją najbardziej zboczona fantazje, odp, ze zdecydowanie. Co Wy o tym myślicie?
Zdjęcie 2h przed jej wyjściem wtedy.