Konikowie
To był nasz "pierwszy raz" w tego typu przybytku, ale od razu daliśmy się porwać atmosferze. Powiedzieć, że było stosunkowo udanie, to nie powiedzieć nic! ;) Dziękujemy przemiłemu solenizantowi i całej obsłudze klubu za wytworzenie bardzo ciepłej i bezpiecznej atmosfery! Na pewno powtórzymy to doświadczenie w niedalekiej przyszłości.
rok temu