Krystarada68
Wagina, wulwa, cipka, szparka, pochwa, srom, joni, kuciapka, piczka… Wagina często traktowana jest przez kobiety użytkowo, myta, depilowana, a nawet operowana, by sprostać męskim wyobrażeniom. Bywa nazywana sromem – jak sromotna klęska. Albo – pochwą. Jak futerał na miecz, czyli dodatek do męskiej seksualności. Ciekawe, że istnieją członkowie zarządu, a nie ma pochew zarządu. Jeśli kobieta nie podchodzi z akceptacją, a nawet dumą do swojej waginy, nie osiągnie pełnej satysfakcji z seksu (a wraz z nią osoba, z którą go uprawia). Ani w życiu osobistym. Ani w pracy. Bo wulwa, piękna, niesamowita, niemająca sobie równych pod względem anatomicznym (penis nie jest bynajmniej tak skomplikowany!), to źródło kobiecej siły… Warto ją poznać, bo wagina to morze możliwości, wulkan energii i ocean doznań…
rok temu