Mini Zbiornik
EdgeOfSanity
rok temu
Seks. Niby proste, technicznie do nauczenia. Banał. Przetrwanie. Pieprzę, nie chcę takiego seksu. Nie chcę seksu, który jest banalny, który jest bo jest. Nie chcę seksu, który kończy się odwróceniem dupami i chrapaniem. Nie chcę seksu, bo „wypada”, bo „stoi” bo „czas najwyższy”. Chcę Seksu, takiego, który ciągnie, który sprawia, że świat nabiera barw. Takiego, który wyciska z oczu łzy, który odrzuca głowę do góry i zamyka mnie w głuchym, nieskończonym krzyku. Chcę smaku ciała, chcę się zgubić w pożądaniu, w zachłanności. Ostatecznie – chcę szaleństwa. Neonów.

Komentarze (0)

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem