Parrots
@mistress_and_master Koncepcja była taka, że maska pasowała tylko do mnie. Chodziło o motyw uprzedmiotowienia kobiety, odebranie wzroku sprawiło, że byłam całkowicie zależna od innych. Z kolei efekt dla pozostałych był taki, że zostałam pozbawiona twarzy, co ułatwia poniżanie i zadawanie nieprzyjemności, kiedy nie widzisz grymasów. Byłam w tej masce bardziej bezosobowa. Poza tym świetny sposób na ukrycie twarzy do zdjęć. A kwiatki na bandażach były koncepcją własną fotografa i też miały głębszy sens. Te zdjęcia są z naszego aparatu, więc właściwie nie oddają dobrze tematu sesji 😉
Para • 2 lata temu