Marta wchodzi do zadymionego, szemranego baru. Zapach whisky i tytoniu unosi się w powietrzu, światło lamp rzuca ciepłe refleksy na drewniane stoły. Grupa mężczyzn, zatopiona w dymie papierosowym, przerywa grę w bilard. Ich spojrzenia suną po jej sylwetce – czarna spódnica, biała bluzka, pewny krok. Wiedzą, że jest atrakcyjna. Ona też to wie.