Mini Zbiornik
Elektromagnetyczny
3 dni temu
Na plaży już przy brzegu tylko oddałem kierownicę dla najstarszego w ekipie, bo najbardziej doświadczony i na codzień śmiga terenówką i dla frajdy też. Plaża kamienista i ledwo co, ale wjechaliśmy głęboko, gdzie było naprawdę dziko i dziewiczo. Próbowałem wyjechać wieczorem, ale zdygałem jak koła zaczęły boksować i wytracałem prędkość. Zaczęło cośgruchotać w zawieszeniu i lipa. Dobrze, że doświadczony przyjaciel i ponownie ruszył i bezbłędnie wyjechał. Strach o zawieszenie okazał się zbędny, bo to tylko jakiś kamień wlazł pomiędzy wahacz, a półoś przegubu.

Komentarze (0)

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem