♂️..i wjechał on..4 w nocy.. Księżyc rozświetlał niebo.. Jego lśniąca niebieska zbroja skrywała tożsamość lecz widać było że prawy byl.. rycerski ..i dżentelmen.. Przeglądając nasza galerie i podziwiając profil pary natknął się na coś niebywałego..Człowiek.."Ludź"..Mężczyzna... 🤯🤯.. jakie spustoszenie nastąpiło gdy nie umiał ominąć go na swojej drodze.. I jego lśniąca niebieska kopia zaczęła się kurczyć.. Lub może coś innego.. zaczęła prężyć się jak nigdy dotad..Przerażony tym faktem, zniesmaczony naszym zachowaniem postanowił przemówić. Przemówił... I sam się zablokował. Zniszczony, Obdarty z męstwa i samooceny. Obdarty z miłości do mojej partnerki, do niej .. do naszych dzieci... Do tego co tak budowaliśmy przez ostatnie 23lata. Ten dzień się nie odstanie..Żałuję najbardziej że nie było mi dane porozmawiać z tym rycerzem.. jego mądrość... Szlachetność .. dżentelmeńskie podejście do kobiet mogły by być moim drogowskazem na przyszłość ..usuwam się.. w blasku niebieskiego księżyca..