Parabiseksualna1 prenumerata pewnie

Maaagiaaa I nie wiedzieć czemu pojawił się mi przed oczyma obraz pierwszych scen "Shreka", gdy w wychodku czyta bajkę o księżniczce zaklętej w wieży... Takie książki to było nie byle co! Ręcznie spisywane, bogato ilustrowane, warte fortunę... Że niby skąd Shrek wziął na to hajs? Oszczędzał? Tylko po co? Żeby sobie dupę podetrzeć? A nie łatwiej byłoby banknotami? To ci dopiero zagadka! A nie skąd u kierowcy jakiegoś tam wehikułu gazeta... Pewnie kupił w kiosku zanim wystartowal.

peccatori @maaagiaaa Ty niemądra kobieto. Skoro to był świat magiczny to i książki drukowano magicznie

Maaagiaaa Przestań mi tu bajki wciskac, bo to jakbym ci wmawiała, że za tymi gorami, za tym laskiem na nie ma kiosku, w którym uprzejmy kosmita sprzedał panu z wahadłowca gazetę z niusem z ostatniej chwili - Peccu i jego niespokojne biodra już wkrótce podbiją świat!!! Magiczne drukowanie książek... Aleś wymyślił... Magia, rządzi się swoimi prawami a jedna z nich mówi: magia spisuje się ręcznie, a nie żadne kopiuj-wklej i do druku!

peccatori A może jest na orbicie taki kiosk? Taki wiesz... Kosmiczny RUCH?

_Enki_ Czyta kartę obsługi maszyny latającej.