NamietnaOrchidea
Niedowierzam,bo mam powody,6lat temu przezylam sepse (gronkowiec zlocisty)gdzie ok 80% umiera,miałam szczescie,,jestem jupiii szczesliwa,ze mogę żyć,a mam dla Ciebie duzo informacji o śmierci klinicznej,wychodzeniu z sepsy,bo miałam i wujek inwalidzki i chodzik i Kule i zyje,moja determinacja i sila woli,i samokontrola umysłu mnie uratowały i chyba geny i cud:)
Kobieta • 3 lata temu