Ostatnie godziny lata. Za oknem puka już jesień - dni stają się coraz krótsze, ranki coraz zimniejsze. Ciepły i słoneczny weekend, to czas naładowania baterii, odreagowania, przemyśleń i zastanowienia się nad wszystkim.
PS. Szkoda, że nie wziąłem ręcznika, bo wtedy mógłbym nago wykąpać się w zbiorniku i zrobić zdjęcie pośladków, które według znajomej, widząc mnie tak jak zostałem stworzony, są jędrne, apetyczne i seksowne.
PS2. Góry są lepsze, niż seks - dostarcza lepszej przyjemności, bardziej wymęczy fizycznie, zrelaksuje psychicznie i dostępne są w każdej chwili.⛰️☀️🌨️