Jacek_Silesia
O diablicy marzę, pierwszorzędnej suczy,
miłości niech nie zna, tylko pożądanie
i sztuk mnie piekielnych w alkowie nauczy
co przejdą rozkoszy me oczekiwanie
Miłość dziś nie stała i posiadła limit,
czas który przemija, wypala jak świeca
niestałości żądza co diablicę czyni
stałość chęci mnoży i zawsze podnieca
Świadom, że jest jutro, którego dziś nie znam,
że diablic nie kręci status stałej żony
niech mnie pożądanie wszechmocne okiełzna,
kochać już nie muszę, będąc podniecony.
miesiąc temu