Ciekawość. Pierwsze z tryptyku monochromatynych pani P. Muza z tego portalu.
Delikatność i subtelność esencja tej kompozycji. Gra światła i cienia, modelując kontury sylwetki, nadały całości niemal rzeźbiarski charakter. Odsłonięta pierś, nie jest nachalna, lecz wprowadza subtelną zmysłowość, jakby podkreślając kruchość i jednocześnie siłę kobiecej natury.
Dziękuję za możliwość współtworzenia Pani P ;)