KoneserWitold
"Agnieszka Osiecka"
Ja nie umiem pisać pięknie tak jak Pani
O tej brzozie co dopala się tak ślicznie
O tym grudniu co ucieka tak za grudniem
O tym styczniu ,który puka tak po styczniu
O cyganach tych prawdziwych,których nie ma
I o koniach co ich dzisiaj bardzo żal
O taborze, który nigdy nie powróci
Bo odjechał już na zawsze w siną dal
Pani tekstem ludzkie życie malowala
Zapraszała nas w to życie jak na bal
I nie ważne, że kostucha światło zgasi
Przecież życie to jest taniec pośród fal
Kiedy przyjdzie kochać kogoś nam od nocy
I do nocy ciemnej nocy aż po dzień.
Gdy dojrzeje kłos pszeniczny tego lata
Może ktoś pokocha nas jak własny cień
Dała Pani drugie życie czarnym koniom
Które myśli i marzenia hen unoszą
Dzis szczęśliwe są i dumne że istnieją
O nic więcej już nikogo nie poproszą
I wariatka która jeszcze tylko tańczy
I udręke tę czerwoną w sercu ma
Jej sukienka wciąż wiruje w rytmie walca
Tą wariatką czasem właśnie jestem ja
Choć czasami smutek błyśnie w moim oku
To poważnie myślę o tym coraz częściej
Nie odeszła Pani od nas tak na zawsze
Nie odeszła,na nasze szczęście...
Ania Bralska
Dwie strony lustra
Mężczyzna • 21 dni temu