Ok, jako że ogniste zabawy widzę mają wzięcie, to parę uwag.
1. Sztuczka z butanem i płynem do baniek. Pewnie można gdzieś wygooglać tutorial jak to się robi.
2. To sport urazowy, w zależności od tego jak się rozpędzi, to jest lekkie podrażnienie, aż do oparzenia pierwszego stopnia (trochę piecze jakiś czas i jest czerwone).
3. Jest więcej strachu niż bólu.
4. Jest to krótkie.
5. Doskonale depiluje
5. Może zapalić włosy, firanki, i wszystko co łatwopalne.
6. Pianka zawsze NAD ciałem. Ciepło idzie do góry, i jak piana gdzieś spłynie na boczek, to oparzy. Lekko, ale nieprzyjemnie.